reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziewczyny, a czy po pierwszym poronieniu myslicie, ze powinnam zrobic jakies dokladniejsze badania?
Tak jak pisałam, mnie ginekolog kazał zrobić po pierwszym poronieniu wymazy na bakterie, grzyby, chlamydię trachomatis, ureaplasmę i mycoplasmę oraz przeciwciała w zespole antyfosfolipidowym. I beta hcg jakoś 2-3 tygodnie po łyżeczkowaniu. Na tym wątku większość dziewczyn jest po wielu badaniach, bo chcą poznać przyczynę. Ja pierwszy raz poroniłam 10 lat temu, w tym czasie zrobiłam dużo badań i nie znam przyczyny, za to urodziłam 3 dzieci (po drodze drugi raz poroniłam wczesną ciążę/biochemiczną). Moim zdaniem, to nad czym warto się teraz zastanowić, to badanie genetyczne materiału z łyżeczkowania - jeśli chcesz badać, czy była wada genetyczna, to musisz powiedzieć o tym podczas przyjęcia do szpitala i zorientować się, czy szpital wysyła do laboratorium, czy sama musisz. No i są jeszcze oczywistości takie jak: czy masz zdrową tarczycę i prawidłowe cykle miesiączkowe i macicę bez anomalii?
 
Dziewczyny, a czy po pierwszym poronieniu myslicie, ze powinnam zrobic jakies dokladniejsze badania?
Tak. Mój gin który obecnie prowadzi ciaze, powiedział że szkoda że nie znalazłam przyczyny, bo mogła być blacha i wystarczyłoby wdrożyć leki, a po co mam znowu to samo przeżywać.
Niestety do niego trafiłam już będąc w drugiej ciąży.
 
Dziewczyny, a czy po pierwszym poronieniu myslicie, ze powinnam zrobic jakies dokladniejsze badania?
Trudne pytanie, i tak i nie.
Wszyscy mówią, że tak się zdarza i naprawdę może być tak, ze druga i następne ciąże będą zdrowe. Ja oprócz standardowego badania krwi i tsh nie zrobiłam nic, ale człowiek głupi i wierzy tym lekarzom. Chociaż naprawdę najczęściej jest tak, że potem jest dobrze. U mnie nie było i poroniłam drugi raz...
Więc zrobiłabym podstawę po poronieniu. Hormony, porządne usg, bardzo szczegółowe, może trombofilie i aps (można w necie na testdna.pl zrobić), a u partnera badanie nasienia. Jeśli nic nie wyjdzie, próbowałabym nadal około pół roku, a potem na szczegółowe badania.
EDIT: ja nie badalabym zarodka, ale tam, gdzie mieszkam, nie robi się tego typu badań, bo one niewiele wnoszą do diagnostyki... Czasem wada genetyczna nie ma nic wspólnego z Toba i partnerem... Powstaje na etapie podzialu komórek niezależnie od rodziców..
EDIT 2: no i krzywa cukrową jeszcze. To nie problem ale daje dużo wiedzy!
 
u mnie było już serduszko, więc na kolejną wizytę szłam licząc, że zobaczę już rączki, a tu taki szok. Nie sądziłam, że takie rzezy się dzieją, kiedy jestem młoda i zdrowa... No, ale się wydarzyło i zrobiło ogromną rysę na mojej duszy. Wolałabym dostać skurczy, albo plamić, żeby być świadomym, że coś jest nie tak, ale zrozumiałam, że życie to nie koncert życzeń i czasem bywa brutalne.
Przy staraniach tak się skupiłam na strachu, że mogę zajść w ciąże i ją stracić, że nie skupiłam się na staraniu i od razu pykło 😂
Musisz się zacząć starać wtedy kiedy będzie uleczona twoja dusza, a nie tylko ciało. U każdej z nas jest to inny okres, jedne nie przeżywają cierpienia na tym etapie, drugie tak.
Kochana, u mnie było bardzo podobnie... i totalnie się z Tobą zgadzam, że warto poczekać ze staraniami do momentu, kiedy poczujemy, że wróciłyśmy do życia i nie myślimy codziennie o tym co się stało. Mi to zajęło jakieś 4 miesiące. Potem już zauważałam dni, kiedy nie myślałam o straconej ciąży i dziecku, kiedy już nie płakałam tak często. Teraz uronię parę łez od czasu do czasu, ale czuję, że żyję. Właśnie mija pierwszy cykl starań po stracie (a 6 miesiąc od straty) i niestety wszystko wskazuje na to, że się nie udało tym razem. :(

Poza tym po stracie długo towarzyszył mi strach, lęk o własne zdrowie, o kolejną ciążę, o to czy nie będę żyć w lęku jak już zajdę. 🤯 Teraz czuję, że się nie boję. Jestem gotowa na to co będzie i mocno wierzę, że się uda.
 
Ostatnia edycja:
@monika1708
Półtorej tygodnia temu byłam na echu serca tak profilaktycznie i lekarka sprawdziła większość parametrów, które sprawdzą się przy badaniu 3 trymestru. Wszystko super. Jednak zachęcała żeby jeszcze za około 3/4 tygodnie od tego badania zrobic te ostatnie USG, bo powiedziała im bliżej tego 32 tygodnia tym lepiej będzie widać mózg i tego tylko dokładnie nie sprawdzała. Więc idę w przyszłym tygodniu.
A Ty kiedy masz?
Samopoczucie różnie. Już mi trochę ciężko, bóle podbrzusza troszkę mniejsze ale jak dłużej pochodzę to się odzywaja. Idę w czwartek do mojego lekarza prowadzącego i ciekawa jestem jak ta szyjka. A u Ciebie jak?



@agaaataaaa
ja zaszłam w ciążę przed pierwsza miesiączka po poronieniu i jak na razie z dzieckiem wszystko w porządku ;)
Mój lekarz jest nowej szkoły i nie kazał czekać 3 cykle.
 
@monika1708
Półtorej tygodnia temu byłam na echu serca tak profilaktycznie i lekarka sprawdziła większość parametrów, które sprawdzą się przy badaniu 3 trymestru. Wszystko super. Jednak zachęcała żeby jeszcze za około 3/4 tygodnie od tego badania zrobic te ostatnie USG, bo powiedziała im bliżej tego 32 tygodnia tym lepiej będzie widać mózg i tego tylko dokładnie nie sprawdzała. Więc idę w przyszłym tygodniu.
A Ty kiedy masz?
Samopoczucie różnie. Już mi trochę ciężko, bóle podbrzusza troszkę mniejsze ale jak dłużej pochodzę to się odzywaja. Idę w czwartek do mojego lekarza prowadzącego i ciekawa jestem jak ta szyjka. A u Ciebie jak?



@agaaataaaa
ja zaszłam w ciążę przed pierwsza miesiączka po poronieniu i jak na razie z dzieckiem wszystko w porządku ;)
Mój lekarz jest nowej szkoły i nie kazał czekać 3 cykle.
Ja byłam na usg w sobotę, wszystko jest ok. Kluska waży 1400 g. ulozona nadal miednicowo ale ma jeszcze chwilę na obrót [emoji846]
 
reklama
Ja byłam na usg w sobotę, wszystko jest ok. Kluska waży 1400 g. ulozona nadal miednicowo ale ma jeszcze chwilę na obrót [emoji846]

Moja starsza ułożyła się miednicowo między 25a 29tc i tak już została do końca [emoji2368] Ale fakt ja nic z tym nie robiłam bo w sumie perspektywa cc mnie nawet cieszyła [emoji85]
 
Do góry