Charlotte21
Fanka BB :)
Tak sobie czytalam moduły na fcb odnosnie karmienia i jedna dziewczyna mi przypomjiala, ze dziecko placze z wielu powodów. Nie zawsze jest to glod. Czasem chec przytulenia, snu gdy nie moze usnac. U mnie vzasem tak jest. Przystawie do poersi i jest wielki krzyk i placz. Czerwona sie robi i wygina w luk. a to juz pannica 3.5 moesiaca ma. Moze Marvelinka tez nie potrzebowała wtedy jedxenia?Dzięki dziewczyny dobre słowo zawsze pomaga
Wspolczuje tego dlugiego pobytu w szpitalu. Ja byłam dwie noce i dziękowałam Bogu ze nie dłużej. Bo po 2 dobie Miłka tez dalano sobie znać. Placz byl o wszystko. O kasne światło, o kapanie o podnoszenie, o zimno, o glod, ze nie wygidnie, ze za daleko od mamy. O wszystko.
Najważniejsze... pamiętaj....bo o tym malo kto mowi. A pytałam znajomego terapeuty. To ze czasem chcesz oddac dziecko do 'okna życia to naturalne uczucie zlosci, frustracji, zmeczebia. Masz do tego prawo. Masz prawo soe zloscic. Grunt to opanować zlosc i nie przenosić na dzieckk. To oczywiste. Ale pamiętaj, że to normalne. A polog jest okropny. Najgorsze 6 tygosni mojego życia gdyby nie corka.