Ciąża Po Poronieniu

[Charlotte21]

No to w rskimraziexalezy od lekarza. Moja gin po 2 stratach zawsze daje heparyne na R i nie potrzebuje do tego badań. Dla niej już sam fakt 2 strat jest podstawą do heparyny w ciąży

U mnie bylo to samo. Niby tylko PAI-1 mam i dwich genetyków nawet nie zalecało Acardu, to po dwoch stratach mialam i to refundowana.

 

[Charlotte21]

Dziewczyny ja tak na szybko poki mała śpi, dizs o 10:00 powitaliśmy Marceline, duza bo 3700 i 57cm - a lekarze mi mówili że będzie max 3400 ;p, poród koszmar mimo że krótki bo 4h od podania pierwszej oxy bo było wywołanie, ale ból ogromny, darlam jape na cały oddział haha, musieli mnie naciac no i bez znieczulenia bo podobno za szybko akcja szła. Mąż spisał się na medal był z nami ciągle. Teraz mała zasnęła ja mam chwile na odpoczynek i pewnie doczytam wszystko poznejj ;p aa i mam mega stres ze nie umiem przystawiac do karmienia ale mam nadzieje ze się ogarne

Az sie popłakałam. Pdzypkmnialo mi sie jak pierwszy raz zobaczykam Miłke cudowne uczucie. U mnie te naciecie bylk. W ostatniej fazie oxy bo parte sie kończyły... 6 h bólów z krzyża. Takze wiem o czym mówisz. Ale...mi tez mowili ze zapomnę...eh...3.5 miesiaca i czuje paniczny strach przed kolejnym
Marcelina jest przepiekna. Kolejna forumowa Gwiazda !
Co do kamienia,m jeżeli chce pogadac to pisz. Sporo sie dowiedziałam ostatnio. Mam nadzieję ze szpital jest nastawiony na karmienie. !
Bardzo ważne abg dostawiać i dostawiać. Nie daj się namówić na nakładki silikonowe. Mi przez nie laktacja bie ruszyła tak jak powinna. Slina dziecka jest najważniejsza. i niestety jak to na filmikach i modułach. Dzidcko mocno buzia otwarta i dziecko nałożyć na piers. Zlapie ! mam jedna wklesnieta brodawke i jedna plaska i karmie z obu. A dalam się namówić na nakładki. Eehhhh. Przy drugim bede mądrzejszą.

Super ,ze maz mógł być!!!
U mnie niestety nie...

Gratuluję!!!! Straszbiw strasznie mocno.

 

[Stelle]

@Stelle mam wrażeniem, że się miotasz. W takim stanie będzie ciężko o ciążę, a już na pewno w ciąży.
Endometrioza w oczach wielu lekarzy jest powodem do straszenia. Bo niegdyś uważano, że to wyrok, że kobieta nie będzie miała dzieci. Dziś wiadomo, że tak nie jest. Oczywiście stopień zaawansowania choroby też ma znaczenie. Ważne przy endometriozie to leczenie, dieta ruch. To choroba na całe życie. Już ci pisałam, że w początkowym stadium nawet w pełni uleczalna. Dziś jest też na nią moda. I często na podstawie USG stwierdza się endometriozie, choć w praktyce medycznej trzeba mieć ją potwierdzona laparoskopowo. Ja mówię, że trzeba mieć na to papier [emoji6].
Do ciąży potrzebujesz wiedzieć tylko, czy masz drożne jajowody, potwierdzona owulację i dobre plemniki. To tak pół żartem pół serio.
Moim zdaniem warto przed podjęciem próby zajścia w ciaze zaleczyć endometriozie. Możesz starać się z torbielami, ale lepsze efekty uzyskuje się, jeśli ich nie ma. Endometrioza powoduje, że komórki jajowe mogą być słabszej jakości (dlatego może powodować poronienia), ale też może uszkadzać plemniki (dlatego brak ciąży lub poronienia). Natomiast doświadczenie osób z endometrioza różnego stopnia nawet bardzo zaawansowana wskazują (moje też), że jeśli ja podleczysz, wprowadzisz zmianę żywienia, opanujesz wagę, trochę o siebie zadbasz również w sferze myśli, to jak najbardziej ciąża i żywe dziecko jest możliwe. Bardziej psychika blokuje ciążę, to naprawdę siedzi w głowie. Na pewno musisz teraz starać się zajść w ciążę i nie robić dużych przerw, bo choroba będzie się panoszyć. W ostateczności może doprowadzić do "martwicy" narządów rodnych. Przestają się one ruszać i spełniać swoją funkcję. Trzeba je wtedy usunąć.
Jak dziewczyny pisały mnie lekarze szans na naturalną ciążę nie dawali. 4 razy byłam w ciąży i mam 2 dzieci. Z tym, że mam dość zaawansowana chorobę. Miałam mądrego lekarza, który mnie leczył na endomende. Innego, który pomógł zdiagnozować powody strat i dał leki na podtrzymanie. Innego, który uwierzył, że mogę zajść naturalnie w ciążę. To mi bardzo pomogło. Polecam dr Janosz. Dobry lekarz leczący niepowodzenia położnicze ogarnie endometriozie. , A jeśli nie, to teraz i tak nie ma znaczenia, bo jeśli chcesz być w ciąży, to nie możesz brać leków na nią. Tak więc plan działania. Tego potrzebujesz i ogromnej wytrwałości.

Kochana wiem ze chciałaś dobrze ale ta Twoja wiadomość mnie przeraziła na szczęście byłam ostatnio u ginekologa, miałam iść dopiero za dwa miesiące! ale dźgały mnie te jajniki i bałam się że torbiele rosną. Lekarz powiedział że na lewym już nie ma nic, a na prawym ta niby endometrialna splaszczyla się, zmalała i wg niego nie ma żadnych oznak i to chyba zwykła krwotoczna wierze mu, tzn chce mu wierzyć bo wcześniej to on robił mi zawsze USG i sam powiedział że ufa sam sobie i wcześniej nie widział nic niepokojącego. I niemożliwe żeby w tak krótkim czasie urosła dużą torbiel endometrialna mam nadzieję że teraz będzie już wszystko dobrze i torbiele będą się trzymać z daleka

@Paula919191 gratulacje

 

[Destino]

Dziewczyny ja tak na szybko poki mała śpi, dizs o 10:00 powitaliśmy Marceline, duza bo 3700 i 57cm - a lekarze mi mówili że będzie max 3400 ;p, poród koszmar mimo że krótki bo 4h od podania pierwszej oxy bo było wywołanie, ale ból ogromny, darlam jape na cały oddział haha, musieli mnie naciac no i bez znieczulenia bo podobno za szybko akcja szła. Mąż spisał się na medal był z nami ciągle. Teraz mała zasnęła ja mam chwile na odpoczynek i pewnie doczytam wszystko poznejj ;p aa i mam mega stres ze nie umiem przystawiac do karmienia ale mam nadzieje ze się ogarne [emoji23][emoji23]

Moja droga ogromne gratulacje [emoji3059][emoji7][emoji8] wspaniały człowieczek. Śliczna kruszynka [emoji175][emoji177][emoji307][emoji3059][emoji7][emoji8] doczekałas się
(Mnie też na żywca cieli brrr)
A karmienie... Wrócicie do domu, przestaniecie się stresować i nauczycie się jesc

 

[Destino]

Kochana wiem ze chciałaś dobrze ale ta Twoja wiadomość mnie przeraziła [emoji85] na szczęście byłam ostatnio u ginekologa, miałam iść dopiero za dwa miesiące! ale dźgały mnie te jajniki i bałam się że torbiele rosną. Lekarz powiedział że na lewym już nie ma nic, a na prawym ta niby endometrialna splaszczyla się, zmalała i wg niego nie ma żadnych oznak i to chyba zwykła krwotoczna [emoji2368] wierze mu, tzn chce mu wierzyć bo wcześniej to on robił mi zawsze USG i sam powiedział że ufa sam sobie i wcześniej nie widział nic niepokojącego. I niemożliwe żeby w tak krótkim czasie urosła dużą torbiel endometrialna [emoji849] mam nadzieję że teraz będzie już wszystko dobrze i torbiele będą się trzymać z daleka

@Paula919191 gratulacje[emoji322][emoji323]

Dlatego nie wierzę w endometrioze na podstawie USG. I stąd pisałam, że jest na nią moda. Ponieważ długo już choruje i widzę podejście lekarzy, to nie ufam takim, co na słowo honoru, bez badań twierdzą, że coś masz. Zawsze trzeba niezależnych konsultacji by coś potwierdzić czy wykluczyć.

 

[Humhum]

Dziewczyny ja tak na szybko poki mała śpi, dizs o 10:00 powitaliśmy Marceline, duza bo 3700 i 57cm - a lekarze mi mówili że będzie max 3400 ;p, poród koszmar mimo że krótki bo 4h od podania pierwszej oxy bo było wywołanie, ale ból ogromny, darlam jape na cały oddział haha, musieli mnie naciac no i bez znieczulenia bo podobno za szybko akcja szła. Mąż spisał się na medal był z nami ciągle. Teraz mała zasnęła ja mam chwile na odpoczynek i pewnie doczytam wszystko poznejj ;p aa i mam mega stres ze nie umiem przystawiac do karmienia ale mam nadzieje ze się ogarne

Gratuluję! Mała prześliczna!

 

[Stelle]

Dlatego nie wierzę w endometrioze na podstawie USG. I stąd pisałam, że jest na nią moda. Ponieważ długo już choruje i widzę podejście lekarzy, to nie ufam takim, co na słowo honoru, bez badań twierdzą, że coś masz. Zawsze trzeba niezależnych konsultacji by coś potwierdzić czy wykluczyć.

Wierz lub nie ale miałam swieczki w oczach jak lekarz pokazywał mi porównanie według zdjęcia z ostatniej wizyty (bo zabrałam że sobą) i tego z tej świeżej tak się cieszyłam że ta torbiel to jednak krwotoczna. Byłam u ginekologa który prowadził moją pierwszą ciążę która poronilam w czerwcu i nie żałuję że znowu go odwiedziłam. Choć i tak starania mamy znów wstrzymane na jakieś 2-3 miesiące bo jestem na terapii od hematologa rozrzedzajacej krew a te leki w ciąży odpadają. No i muszę tsh unormowac bo mimo zmniejszania dawki letroxu ciągle spada. Ostatnio poleciała z 0,06 na 0,02 chciałabym żeby już podskoczyło i trzymalo się około 1

 

[Madlein]

@Paula919191 gratulacje! Marcelinko witaj na świecie

 

[Destino]

Wierz lub nie ale miałam swieczki w oczach jak lekarz pokazywał mi porównanie według zdjęcia z ostatniej wizyty (bo zabrałam że sobą) i tego z tej świeżej [emoji3064] tak się cieszyłam że ta torbiel to jednak krwotoczna. Byłam u ginekologa który prowadził moją pierwszą ciążę która poronilam w czerwcu i nie żałuję że znowu go odwiedziłam. Choć i tak starania mamy znów wstrzymane na jakieś 2-3 miesiące bo jestem na terapii od hematologa rozrzedzajacej krew a te leki w ciąży odpadają. No i muszę tsh unormowac bo mimo zmniejszania dawki letroxu ciągle spada. Ostatnio poleciała z 0,06 na 0,02 [emoji849] chciałabym żeby już podskoczyło i trzymalo się około 1 [emoji45]

Powoli wszystko się wyrówna. TSH w ciąży często skacze, dlatego trzeba dość regularnie sprawdzać. Wyrówna się, spokojnie. To niestety wymaga czasu. Ja w ciąży brałam nawet 150. A obecnie wystarcza 25.

 

[Dzoana88]

Gratulacje dla dzielnej mamy ! Brawo dla taty ! I milion całusków dla słodkiej Marcelinki ! Witaj na świecie kruszynko [emoji173][emoji173]

Dziewczyny ja tak na szybko poki mała śpi, dizs o 10:00 powitaliśmy Marceline, duza bo 3700 i 57cm - a lekarze mi mówili że będzie max 3400 ;p, poród koszmar mimo że krótki bo 4h od podania pierwszej oxy bo było wywołanie, ale ból ogromny, darlam jape na cały oddział haha, musieli mnie naciac no i bez znieczulenia bo podobno za szybko akcja szła. Mąż spisał się na medal był z nami ciągle. Teraz mała zasnęła ja mam chwile na odpoczynek i pewnie doczytam wszystko poznejj ;p aa i mam mega stres ze nie umiem przystawiac do karmienia ale mam nadzieje ze się ogarne [emoji23][emoji23]