reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Zawsze możesz mieć 2 ginow - jednego co ogarnia metyle A drugiego co pracuje w szpitalu ;)

No tak, ale chodzić do dwóch prywatnie przy tych wydatkach to masakra. Bo ja do swojego chodziłam prywatnie a na zabiegu mnie kierował do szpitala. A jak chodziłam kiedyś do gina, który nie pracował w szpitalu to za zabieg musiałabym w klinice zapłacić 1000zl. Dlatego zależy mi na kimś kto pracuje w szpitalu.
 
reklama
Dziewczyny z mutacjami potrzebuje rady czy Wasi ginekolodzy to ogarniają? W sensie czy muszą? Czy dodatkowe zalecania macie od innych? Ja mam mthfr i pai suplementuje się sama (dietetyk) na pewno dostanę od gina heparyne, ale to tak trochę ja wymusiłam. A poza tym to on kompletnie nie uznaje mutacji jako przyczyny poronień chyba nawet słabo je ogarnia bo kazał mi żreć folik jest raczej starej daty. I problem polega na tym, bo u mnie w mieście ciężko znaleźć kogoś kto się faktycznie na tym pochyli, a chciałabym żeby gin wrazie czego też pracował w szpitalu.
Doradźcie czy szukać dalej czy po prostu brać swoje a zostać u tego? Który poza tym, że mutacji nie ogarnia jest chyba raczej dobrym specjalista... Mam mętlik w głowie.
Ja bym chyba została u tego, chęć wypisania heparyny w ciąży to już i tak jakis sukces.
 
A nie chcesz się pokusić o lekarza z łodzi? Malinowski lub Paśnik?

To jakieś 400km ode mnie, ale to nie o to nawet chodzi muszę mieć kogoś na miejscu jakby się cokolwiek działo, telefon, sms, szpital czy cokolwiek.
Chyba spróbuję jeszcze poszukać kogoś tutaj albo chociaż bliżej.
Zresztą ja mam "tylko" mthfr i pai więc nie wiem oni się chyba zajmują poważniejszymi przypadkami No i mega terminy też mają.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny z mutacjami potrzebuje rady czy Wasi ginekolodzy to ogarniają? W sensie czy muszą? Czy dodatkowe zalecania macie od innych? Ja mam mthfr i pai suplementuje się sama (dietetyk) na pewno dostanę od gina heparyne, ale to tak trochę ja wymusiłam. A poza tym to on kompletnie nie uznaje mutacji jako przyczyny poronień chyba nawet słabo je ogarnia bo kazał mi żreć folik jest raczej starej daty. I problem polega na tym, bo u mnie w mieście ciężko znaleźć kogoś kto się faktycznie na tym pochyli, a chciałabym żeby gin wrazie czego też pracował w szpitalu.
Doradźcie czy szukać dalej czy po prostu brać swoje a zostać u tego? Który poza tym, że mutacji nie ogarnia jest chyba raczej dobrym specjalista... Mam mętlik w głowie.
Ja byłam już u czterech ginów w sumie. Sama. Z resztą wiesz jak ja z nimi kombinuje 😋 i żaden nie ogarnia mutacji. W zasadzie najbardziej pochylił się nad tym ten który prowadził moja pierwszą ciążę. Powiedział że gdybym miała samo pai to nie widziałby przeslanek, ale że mam oprócz tego mthfr i czynnik v r2 to acard i heparyna. Ale heparyna pewnie u niego pełnopłatna. Ja chodzę jeszcze teraz do hematologa. Liczę na to że z moich badań które ostatnio robiłam wyjdzie jednak coś przez co przepisze mi heparyne z refundacja 🤷‍♀️ ale z suplementacja to nie wiem czy którykolwiek gin coś pomoże... 🤨 ktoś wyżej wspominal o paśniku, on jest ponoć super. Szkoda ze mam do niego daleko 😔
 
@aga.i.nieszka Ty stosujesz niepokalanka czy aromka? Ja dzisiaj zaczęłam niepokalanka castangus brać, lekarz zalecił mi 2 tabletki raz dziennie. Ale czytałam coś że niepokalanek pomaga przy pekaniu pecherzykow? Czy coś mnie straszy? To lek z receptą czy bez? Ktoś się orientuje?
 
To jakieś 400km ode mnie, ale to nie o to nawet chodzi muszę mieć kogoś na miejscu jakby się cokolwiek działo, telefon, sms, szpital czy cokolwiek.
Chyba spróbuję jeszcze poszukać kogoś tutaj albo chociaż bliżej.
Wiesz co no ja do Łodzi tez mam daleko,ale jednak jeździłam. Dziewczyny nawet z zagranicy jeździły. Ja wiem,że to kosmos,żeby jeździć po Polsce i szukać lekarzy do "choroby". Ale takie realia niestety. Na śląsku jest sporo lekarzy ogarniających temat. No ale to raczej Cie nie interesuje;) A słuchaj-może jest u Was gdzieś szpital przy którym działa oddział-patologia wczesnej ciąży? Są programy dla par z niepowodzeniami. Może tym tropem idź.
 
reklama
Wiesz co no ja do Łodzi tez mam daleko,ale jednak jeździłam. Dziewczyny nawet z zagranicy jeździły. Ja wiem,że to kosmos,żeby jeździć po Polsce i szukać lekarzy do "choroby". Ale takie realia niestety. Na śląsku jest sporo lekarzy ogarniających temat. No ale to raczej Cie nie interesuje;) A słuchaj-może jest u Was gdzieś szpital przy którym działa oddział-patologia wczesnej ciąży? Są programy dla par z niepowodzeniami. Może tym tropem idź.

Muszę to jeszcze przemyśleć a ostatni trop sprawdzę. Ja jestem po jednym poronieniu i chce z metylami i acardem i heparyna spróbować znowu i dlatego pytam czy mając już to lekarz musi coś jeszcze wiedzieć. Dziękuję za popowiedzi 🤗😉
 
Do góry