Ciąża Po Poronieniu

[nnat.]

Jak miałam ją w kołysce to wyjmowałam na noc [emoji85] Ale teraz w łóżeczku zostawiam, bo i tak ma dużo miejsca. Warkocz jest super, polecam bardzo. Nie ma problemu wpadających kończyn w szczebelki [emoji4]
I ciesz się nieruchliwym dzieckiem bo ja już mam dość [emoji51] Zwłaszcza że ona siadanie, raczkowanie i wstawanie opanowała w ciągu 1,5 tygodnia [emoji849]

Wow ekstra szybko!

Ja to się boję że nos w coś wsadzi i przeoczę ten moment
Dzisiaj obudziła nas nad ranem i nogi między szczebelkami, ułożona w poprzek łóżeczka

 

[Jivka]

Wow ekstra szybko!

Ja to się boję że nos w coś wsadzi i przeoczę ten moment [emoji849]
Dzisiaj obudziła nas nad ranem i nogi między szczebelkami, ułożona w poprzek łóżeczka [emoji28]

No widzisz, a Łucja nigdy tak nie wędrowała. Ale w kołysce po prostu nie miała na to miejsca, a teraz w łóżeczku jest pierdyliard pobudek bo ćwiczy siadanie [emoji849]

 

[Jivka]

Wow ekstra szybko!

Ja to się boję że nos w coś wsadzi i przeoczę ten moment [emoji849]
Dzisiaj obudziła nas nad ranem i nogi między szczebelkami, ułożona w poprzek łóżeczka [emoji28]

A przed nabyciem tych umiejętności 2 tygodnie tak jęczała że mi już na psychę siadało... A ona po prostu aktualizowała oprogramowanie [emoji85] Teraz znowu jęczy i nie wiem czy to zęby czy znowu coś nowego wymyśli...

 

[nnat.]

@Jivka a ile miała miesięcy jak zaczęła siadać?
Znowu się aktualizuje? A może to skok rozwojowy jakis...?

 

[Jivka]

@Jivka a ile miała miesięcy jak zaczęła siadać?
Znowu się aktualizuje? [emoji38] A może to skok rozwojowy jakis...?

Jakoś tydzień przed skończeniem 8mscy Wcześniej sadzałam ją od jakiegoś 6,5msca bo ładnie i sztywno siedziała.
Teraz niby trwa skok więc może... [emoji849]

 

[Dzoana88]

Pozdrawiamy wszystkie ślicznotki [emoji173]

 

[nnat.]

Pozdrawiamy wszystkie ślicznotki [emoji173]Zobacz załącznik 1153130

Całuski dla Leonka

 

[Jivka]

Pozdrawiamy wszystkie ślicznotki [emoji173]Zobacz załącznik 1153130

No cześć Przystojniaku [emoji7]

 

[Lu_cy]

Dziewczyny, nie wiem czy pamiętacie, jak pisałam o dodatnich wynikach w kierunku różyczki. Byłam szczepiona, ale wyniki były dodatnie. Lekarka zakaźna wtedy stwierdziła, ze niemożliwym jest zarażenie w przypadku szczepienia. 0_o Tutaj na forum podsunelyscie mi parwowirusa i rumień zakaźny (mam utrzymująca się ponad miesiąc plamista wysypkę, która dopiero teraz blednie i stopniowo zanika). Zrobiłam badanie w kierunku parwowirusa i wynik jednak negatywny. Co robić dalej? Jakieś pomysły?

Może awidność na różyczke będzie wiadomo czy stare czy nowe zakażenie

 

[Carry88]

Dziewczyny, nie wiem czy pamiętacie, jak pisałam o dodatnich wynikach w kierunku różyczki. Byłam szczepiona, ale wyniki były dodatnie. Lekarka zakaźna wtedy stwierdziła, ze niemożliwym jest zarażenie w przypadku szczepienia. 0_o Tutaj na forum podsunelyscie mi parwowirusa i rumień zakaźny (mam utrzymująca się ponad miesiąc plamista wysypkę, która dopiero teraz blednie i stopniowo zanika). Zrobiłam badanie w kierunku parwowirusa i wynik jednak negatywny. Co robić dalej? Jakieś pomysły?

Może spróbuj jeszcze EBV zbadać.