reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nie chodzi o brak zaufania, mam pcos i chciałam się skonsultować z kimś innym, może z endokrynologiem ginekologiem jeśli uda mi się takiego znaleźć.
Co do Mielcarka to jedyne co do niego mam to że jego wiara powoduje że on nie uznaje badań prenatalnych, zapłodnienia in vitro itp [emoji51]
O kurczę. Ale nie ufasz mu czy chcesz poznać zdanie innego lekarza?

@nnat. tez ostatnio myślałam, ze tu się ostatnio same dziewuchy sie rodzą :D szkoda, ze bie jestem w ciąży, bo dziewczynka to moje marzenie
 
reklama
Za 3 tygodnie kontrola i do dzieła! 😁
Masz 50% szans na dziewczynkę 🙈 już zaczynam zaklinać rzeczywistość żeby się spełniło Twoje marzenie 😁

Ja już myślę o chłopaku dla Zuzi... W sensie, braciszku... 🤦‍♀️😅 Przepadłam w macierzyństwie, mimo że bywa różnie.. Wczoraj 2x np miałam czyjes pazury w oku... Włosów połowa mi została, i wcale nie chodzi o wypadanie po ciąży, farbowanie czy inne zabiegi... 😅 Nie miałam czasu zębów jeszcze umyć a zamiast pójść sie ogarnac siedzę i nadal się gapie na tego bąbla 😁 czekam aż zacznie robić się jeszcze bardziej "kumata" ale płakać mi się chce jak patrzę na zdjęcia jaka była malusieńka a teraz.... Całkiem inne dziecko. 🥺
Hahahah 😂 wierze w Twoja moc 😅
Super, ze tak cudownie Ci w macierzyństwie 😘

Nie chodzi o brak zaufania, mam pcos i chciałam się skonsultować z kimś innym, może z endokrynologiem ginekologiem jeśli uda mi się takiego znaleźć.
Co do Mielcarka to jedyne co do niego mam to że jego wiara powoduje że on nie uznaje badań prenatalnych, zapłodnienia in vitro itp [emoji51]

rozumiem :) to była Twoja pierwsza ciąża? Znasz przyczynę straty? Piątkowski endokrynologiem nie jest, ale trochę się na tym zna :)
Jeśli chodzi o Mielcarka to byłaś z niego zadowolona? Ja byłam co prawda u niego raz na wizycie, a 2 tyg temu robił mi histeroskopie i tyle
 
Mi za każdym razem jak miałam unormowana tarczyce kolo TSH 1.5 to przy ciazach skakalo mi do TSH 3-4 I wtedy zwiekszalismy dawkę. W większości sama to robiłam bo umówiłam się z moją Endo że jak wychodzi za duża wartość to zwiększamy częstotliwość drugiej dawki. Zawsze brałam euthyrox ale potem był problem z jego dostawa i przeszłam na letrox. Okazało się że szybciej mi zbijal TSH. Bo w pierwszej i drugiej ciąży euthyrox miałam 100 a letrox wystarczył 75/88 cob3 dzień. 🙂

Dzięki. Ja jestem na 50 i ostatnio robiłam badanie i TSH wyszło trochę ponad 2 i lekarz powiedział, że jeszcze nie zmieniamy dawki.
 
Tak to była moja pierwsza ciąża. Przyczyny poronienia nie znam. Ja byłam u Mielcarka trzy razy. Dwa razy podczas starań i raz potwierdzić ciążę. Byłam zadowolona bo jak tylko do niego trafiłam i zobaczył brak owulacji to od razu stymulacja, leki etc i po dwóch miesiącach byłam w ciąży.
Zrobił na mnie wrażenie bo kilka dni przed nim byłam u innej lekarki i ta mi tylko o pierdylionie badań zaczęła gadać i co drugie słowo niepłodność i wyszłam z niczym. Miałam tylko wrażenie że czasami mnie nie słucha i chaotycznie mówi że on by radził brać coś tam a potem ja wracałam do domu i się zastanawiałam o czym on mówił i kiedy mam to brać [emoji14]
No i w Internecie przeczytałam te opinie o jego religijności ale zawsze można prenatalne zrobić u innego ginekologa żeby wiedzieć że wszystko ok :)
Hahahah [emoji23] wierze w Twoja moc [emoji28]
Super, ze tak cudownie Ci w macierzyństwie [emoji8]



rozumiem :) to była Twoja pierwsza ciąża? Znasz przyczynę straty? Piątkowski endokrynologiem nie jest, ale trochę się na tym zna :)
Jeśli chodzi o Mielcarka to byłaś z niego zadowolona? Ja byłam co prawda u niego raz na wizycie, a 2 tyg temu robił mi histeroskopie i tyle
 
Hej Dziewczyny, chyba na tym wątku widziałam, że któraś z was jest z trójmiasta? Macie do polecenia jakiegoś ginekologa?? :)
Ja polecam doktora Piatkowskiego z Gdyni :) wcześniej dwie ciąża zatrzymane na etapie 11 i 13tydzien, obecnie jestem w 28tygodniu :) (dwie poprzednie ciążę prowadzone u innego lekarza). Plus mam niedoczynnosc tarczycy i do endo nie muszę chodzić bo doktor tego bardzo pilnuje :)
 
Tak to była moja pierwsza ciąża. Przyczyny poronienia nie znam. Ja byłam u Mielcarka trzy razy. Dwa razy podczas starań i raz potwierdzić ciążę. Byłam zadowolona bo jak tylko do niego trafiłam i zobaczył brak owulacji to od razu stymulacja, leki etc i po dwóch miesiącach byłam w ciąży.
Zrobił na mnie wrażenie bo kilka dni przed nim byłam u innej lekarki i ta mi tylko o pierdylionie badań zaczęła gadać i co drugie słowo niepłodność i wyszłam z niczym. Miałam tylko wrażenie że czasami mnie nie słucha i chaotycznie mówi że on by radził brać coś tam a potem ja wracałam do domu i się zastanawiałam o czym on mówił i kiedy mam to brać [emoji14]
No i w Internecie przeczytałam te opinie o jego religijności ale zawsze można prenatalne zrobić u innego ginekologa żeby wiedzieć że wszystko ok :)
No jasne, ze tak :) nam tez mowil o kalendarzyku / testach owu :D tyle ze u mnie nie ma problemu z zajściem w ciąże, a z utrzymaniem jej.
 
@M@lly kochana jak tam wizyta? 🥰
W porządku ale żałuję że na nią poszłam. Bo jak robil mi USG widać było że serduszko pulsuje ale jeszcze nie było słychać ani nie wiem ile uderzeń to myslalm że wybuchne płaczem bo uświadomiłam sobie że na kolejnej wizycie może już go nie być jak w poprzednich.
Ten lekarz niby jest spoko dał leki ale kazał przyjść za 4 tyg. Dał mi skierowanie do przychodni patologi ciąży. Dobrze że mam na NFZ za tydzień w środę bo bym zwariowala. Ciąża na ten etap rozwija się w porządku. Jutro idę do urzędu z pracy i do biura. I już szef chce bym wróciła do pracy. Nie mogę ściemniać że mam grypę. Nie wiem czy mu nie powiedzieć. Ale boje się że poronie i nie będę chciała już tam pracować, a jest covid i nie znajdę nic innego raczej. Ale jeśli poronie to i tak wyląduje w szpitalu i będzie wiedział na co bo będzie kod choroby. On będzie wolał bym pracowała zdalnie niż L4 czy urlop. Mogę pracować zdalnie nie mam z tym problemu. Mogę też iść do biura czy do urzędu 1-2 dni w tygodniu ale do biura na max 4h między zastrzykiem z heparyny a głównym posilkiem (musi być na ciepło, a tam nie ma kuchni itd). Warunki są nie higieniczne i boje się że się czymś zarazie kłując się w pracy czy to zastrzykiem czy by sprawdzić cukier. Mąż nie chce bym wracała. Nie wiem co robić. Muszę dziś podjąć decyzję bo jutro się widzę z szefem.
 
Dzięki! Zobaczę sobie tego lekarza :)
Ja polecam doktora Piatkowskiego z Gdyni :) wcześniej dwie ciąża zatrzymane na etapie 11 i 13tydzien, obecnie jestem w 28tygodniu :) (dwie poprzednie ciążę prowadzone u innego lekarza). Plus mam niedoczynnosc tarczycy i do endo nie muszę chodzić bo doktor tego bardzo pilnuje :)
 
reklama
W końcu w domu. Dokarmiamy się właśnie nan optipro plus 1 i jest dobrze. Ale mamy prawie całą noc nie przespana bo niunia od 22 do 2 w nocy nie chciała spać. Jak właśnie dostała to mleko to od razu jej się usnęło. Musiała na cycku nie dojeść. Dzisiaj planuje jej dać koło 22.00 mleko i może normalnie będziemy funkcjonować.
Obecnie sporo papierkowej roboty jest. Czekamy na akt urodzenia bo bez niego nie możemy nic załatwić.
 
Do góry