A z tym badaniem nasienia to ja zupełnie na odwrót! W klinikach, które ja wybrałam, nie było żadnego lekarza o specjalności urolog, czy nawet specjalista od męskiej niepłodności, urolog-androlog,a badania nasienia robili laboranci....
Mój partner nie miał żadnego badania dodatkowego, ani jąder ani usg, ani hormonów, nic a nic, co by mogło pomoc ustalić przyczynę tak złej jakości jego nasienia. Po wysłaniu poczta papierka, który spowodował moje załamanie nerwowe (wylam cały dzień i cała noc haha[emoji28]) nie odezwał się do nas nikt...
A do urologa - pełna profeska! Najpierw zbadał, usg, pobiereanie krwi, potem badanie nasienia. Po pierwszych badaniach stwierdził, że raczej niemożliwe żeby to nasienie było takie złe. Dziś rano o 9 oddał próbkę a o 11 lekarz już dzwonił z wynikiem. Opowiedział DOKŁADNIE jakie wyniki, co dobre, co gorsze, i zaproponował kurację. Powiedział o szansach na ciążę.. Poinformował czy mamy się nadal starac, i żeby nie myśleć o in vitro. Badanie tylko i wyłącznie pod kątem badania niepłodności.
Mam cykle 26 dniowe i dokładnie tak przyszedł okres.