Nie bierz tego tak dosłownie. Mam zrośnięty z macica lewy jajnik, nieczynny, policystyczny, też spisałam na straty cykl, kiedy z niego miało być jajeczkowanie. A właśnie z niego urodziłam zdrowego synka. Nie szukaj złego, bo znajdziesz. Szukaj pozytywow
Dziewczyny przeglądałam dziś swoją dokumentację ginekologiczna (USG) i wychodzi że zawsze miałam jajeczka tylko w prawym jajniku i że każda ciąża zawsze z prawego. Może dlatego tak długo nie mogłam zajść bo owu z prawego mam tylko kilka razy w roku, a z lewego pęcherzyki nie rosną lub są za male? Zastanawiam się czy skoro znów jest z prawego to czy ciąży znów nie spisuje na straty? Jakoś taki strach mnie ogarnął.