reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Różnie lekarze podchodzą do L4 bez serduszka, ale sytuacja jest nadzwyczajna. W razie czego zawsze możesz internistę poprosić o zwolnienie do wizyty [emoji4]

Chodzę prywatnie do ginekologa. Chyba może mi wypisać na razie takie zwykłe L4 a nie ciążowe? Poczekam do tego 7.04. Wezmę najwyżej kilka dni urlopu.
 
Masz rację, teraz chyba już tak będę mieć po stracie ciąży. Ale dziękuję za te słowa, to mnie troche otrzeźwiło ;)
Pod koniec przyszłego tygodnia pójdę na wizytę. Może będzie już coś widać.
Ciaze po stratach sa ciężkie;) doskonale cie rozumiem. Ja sama nie wiem jak dotrwalam do 34 tc i nie zwariowalam. Ale za to więcej mam siwych wlosow na glowie. Zycze aby ciaza była bezprobkemowa.;) cieszyc się teraz! Maluch bedzie rósł jak na drożdżach.
 
Chodzę prywatnie do ginekologa. Chyba może mi wypisać na razie takie zwykłe L4 a nie ciążowe? Poczekam do tego 7.04. Wezmę najwyżej kilka dni urlopu.
Ja też prywatnie zawsze. Ale wiem że niektórzy nie wystawiają bez karty ciąży, a tą zakładają jak jest serducho. Aczkolwiek będą już trochę na forum wiem że niektórzy zakładają szybciej i dają L4 szybciej. Więc dużo zależy od lekarza [emoji2368]
 
Ciaze po stratach sa ciężkie;) doskonale cie rozumiem. Ja sama nie wiem jak dotrwalam do 34 tc i nie zwariowalam. Ale za to więcej mam siwych wlosow na glowie. Zycze aby ciaza była bezprobkemowa.;) cieszyc się teraz! Maluch bedzie rósł jak na drożdżach.

Cieszę się, że się udało i jesteś już tak daleko. Już prawie widać metę ;)
Mam taką nadzieję. Trochę mnie przeraża ta cała sytuacja z wirusem, ale co zrobić. A dopiero niedawno rozmawiam z mężem, że chyba przełożymy starania ze względu na panującą sytuacje na świecie.
 
Ja też prywatnie zawsze. Ale wiem że niektórzy nie wystawiają bez karty ciąży, a tą zakładają jak jest serducho. Aczkolwiek będą już trochę na forum wiem że niektórzy zakładają szybciej i dają L4 szybciej. Więc dużo zależy od lekarza [emoji2368]

Tak jak piszesz. Wszystko zależy od lekarza. Napisze do mojego wiadomość i zobaczymy co mi doradzi.
 
A najlepsze jest to, że jeszcze nie powiedziałam mężowi o ciąży.
Ostatnia stratę mocno przeżył, więc chciałam mieć pewność. Dzisiaj mu powiem ;)
 
reklama
Do góry