reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Magnez wyjdzie w badaniu niezależnie od tego w jakiej formie go przyjmiesz. Nie wiem czy przyjmujesz inne leki, ale np. przyjmowanie żelaza wpływa na wchłanialność magnezu. Podobno najlepiej wchłania się z pożywienia (kasze, orzechy i czekolada).
A długo ten magnez przyjmujesz? Bo dawkę już jest dość sporą przyjmujesz.
Dużo też żelaza przyjmuję. Feroplex 2 razy dziennie, bo hemoglobina niziutko była. Magnez biorę już od 20 tc. (dzisiaj 31 tc) zwykle to 3x1, ostatnie 3 tygodnie brałam 3x2, na stawiający się brzuch. Zaniepokoiło mnie to, że pomimo brania takich dawek to nadal mam skurcze łydek i palców u nóg. Jutro mam wizytę i się zapytam lekarza. Możliwe, że za małe odstępy miałam między przyjmowaniem magenzu a żelaza. Skoro mówisz, że utrundnia wchłanialność.
 
reklama
To spróbuj rozdzielić godziny przyjmowania jak tylko możesz, by odstępy były jak największe. Może pomoże.
A badałaś przy okazji potas? On też ma wpływ na skurcze.
 
Wczoraj byłam u ginekolog. Ale to była dla mnie przeprawa. Udało mi się zwymiotować 5 razy.....
Dowiedziałam się za to że krwiak troszeczkę się zmniejszył.
 
W tak wczesnej ciąży to tak na prawdę każdy dzień A nawet godzina robi różnicę :) bo może być tak że serduszko na wizycie wieczorem jeszcze nie bije A rano następnego dnia już widać :) ni i tak jak pisze jivka, ważne są jaki sprzęt. Nie wykluczone że skoro coś tam widział lekarz to na lepszym sprzęcie nie było by wątpliwości. Trzeba myśleć pozytywnie i jaka przetrwać ten tydzień :)
Dzięki za dobre słowo .Po dwóch poronieniach bycie dobrej myśli graniczy z cudem.Moze marudzę ,ale boje się kolejny raz przez to wszystko przechodzić ,a tak bardzo pragnę mieć dzidziusia... :( Chyba jak każda z nas...
 
Dzięki za dobre słowo .Po dwóch poronieniach bycie dobrej myśli graniczy z cudem.Moze marudzę ,ale boje się kolejny raz przez to wszystko przechodzić ,a tak bardzo pragnę mieć dzidziusia... :( Chyba jak każda z nas...

To normalne, chyba każda tak ma. Ja przynajmniej miałam to samo. Na szczęście 3 raz był szczęśliwy
 
Witam Was kochane. Jestem po zabiegu. Odbył się 3.03. Rozpadlam się na milion kawałków. Serce mojego motylka przestało bić w 7 tc, a dowiedziałam się o tym w 10 na wizycie. To jeszcze bardzo wcześnie,ale bardzo chce dzidziusia. Chciałam wiedzieć, czy którejś z Was się udało, czy zaszlyscie w ciążę i po jakim czasie? Chyba nadzieja,że będzie dobrze trzyma mnie przy życiu. Przytulam Was
 
To spróbuj rozdzielić godziny przyjmowania jak tylko możesz, by odstępy były jak największe. Może pomoże.
A badałaś przy okazji potas? On też ma wpływ na skurcze.
Byłam wczoraj u dr Bodzka i mówiłam mu o tym i pokazałam wyniki badań. (zrobiłam je w sumie z własnej woli) i powiedziałam, że chyba muszę rozdzielić przyjmowanie leków. Bo wydałam fortune na Magne B6 forte i Feroplex a na to wygląda, że jakbym nie brała ich to było by tak samo. Ech. Od dzisiaj przyjmuję w innych porach i zobaczymy co się będzie działo na kolejnej wizycie. Potasu nie badałam ;/ Nie przyszło mi to do głowy, od razu skojarzyłam to z magnezem.
Ogólnie mam same dobre wieści, bo Malutka w 31+1 waży około 1700g, w końcu jest bliżej normy wagowej, bo tak to zawsze na granicy normy była. Wszystkie obwody główki i brzuszka są teraz o tydzień lub dwa do przodu :D a z brzuszkiem miałam częste kontrole, bo był zawsze blisko dolnego centyla. ;/
Teraz wszystko jest dobrze i zostało nam tylko przybierać na wadzę i się szykować. Nie mam pojęcia jak to szybko zleciało. Zostały 2 miesiace do wyzanczonego porodu. A jak powiem sobie, ze to jest tylko 8 tygodni, to mnie stres łapie... :)
 
Witam Was kochane. Jestem po zabiegu. Odbył się 3.03. Rozpadlam się na milion kawałków. Serce mojego motylka przestało bić w 7 tc, a dowiedziałam się o tym w 10 na wizycie. To jeszcze bardzo wcześnie,ale bardzo chce dzidziusia. Chciałam wiedzieć, czy którejś z Was się udało, czy zaszlyscie w ciążę i po jakim czasie? Chyba nadzieja,że będzie dobrze trzyma mnie przy życiu. Przytulam Was
Bardzo Ci współczuję. Wiemy wszystkie przez co teraz przechodzisz i co czujesz 😥 Ja straciłam swojego Aniołka w okolo 9 tygodniu a dowiedzialam sie w 12 jak zaczęłam krwawic... Bylo to dla mnie straszne. Nie moglam sie pozbierać. Tez chcialam od razu zejść w kolejną ciążę ale przez pol roku sie nie udawało. Az w koncu w marcu zrobilam test i dzisiaj jestem mama pięknej córeczki. Wierzę ze i Tobie się uda 😘 Ściskam mocno 😘
 
reklama
Byłam wczoraj u dr Bodzka i mówiłam mu o tym i pokazałam wyniki badań. (zrobiłam je w sumie z własnej woli) i powiedziałam, że chyba muszę rozdzielić przyjmowanie leków. Bo wydałam fortune na Magne B6 forte i Feroplex a na to wygląda, że jakbym nie brała ich to było by tak samo. Ech. Od dzisiaj przyjmuję w innych porach i zobaczymy co się będzie działo na kolejnej wizycie. Potasu nie badałam ;/ Nie przyszło mi to do głowy, od razu skojarzyłam to z magnezem.
Ogólnie mam same dobre wieści, bo Malutka w 31+1 waży około 1700g, w końcu jest bliżej normy wagowej, bo tak to zawsze na granicy normy była. Wszystkie obwody główki i brzuszka są teraz o tydzień lub dwa do przodu :D a z brzuszkiem miałam częste kontrole, bo był zawsze blisko dolnego centyla. ;/
Teraz wszystko jest dobrze i zostało nam tylko przybierać na wadzę i się szykować. Nie mam pojęcia jak to szybko zleciało. Zostały 2 miesiace do wyzanczonego porodu. A jak powiem sobie, ze to jest tylko 8 tygodni, to mnie stres łapie... :)
To super ze brzuszek już jest w normie 😊 Zobaczysz jak szybko zleci ( chociaz mnie się baaaaardzo dluzyly te ostatnie tygodnie 😛 ) i będziesz miec swojego bobaska w rękach 😘
 
Do góry