reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Lu_cy Też wczoraj kupiłam morele ;) dzisiaj dokładniej poczytałam ulotki. Co z czym i o której porze przyjmować. Może też coś pomoże. Pokrzywe też chciałam kupić ale nie było więc dzisiaj zobaczę. ;) żelazo Feroplex do picia piszą że najlepiej przed posiłkiem wziąć. A to jest słodkie jak glukoza. Nie przejdzie to tak...Mam nadzieję że też dam radę pozmieniac dieta.
 
reklama
@Lu_cy Też wczoraj kupiłam morele ;) dzisiaj dokładniej poczytałam ulotki. Co z czym i o której porze przyjmować. Może też coś pomoże. Pokrzywe też chciałam kupić ale nie było więc dzisiaj zobaczę. ;) żelazo Feroplex do picia piszą że najlepiej przed posiłkiem wziąć. A to jest słodkie jak glukoza. Nie przejdzie to tak...Mam nadzieję że też dam radę pozmieniac dieta.
Napewno jakoś to pogodzisz [emoji846] oby pomogło szybko
 
Kochana jeszcze stanowczo za wczesnie na detektor nie stresuj sie !! A gdzie masz lozysko ? Ja mialam na przedniej scianie to detektor w 13 tc mi wylapal dopiero, takze na spokojnie i szukaj baaaaardzo nisko, ja znalazlam wrecz na kosci lonowej za pierwszym razem [emoji4]
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia w jakim położeniu jest łożysko ale narazie i tak schowałam detektor do szafy, jak będę na wizycie 6.02 u lekarza to zapytam go o to. Póki co żeby się nie spinać udaje że tego detektora nie mam. Objawy ciąży są, wymiotuje dalej więc mam nadzieję że wszystko jest ok (chociaż nie powinien być to dla mnie wyznacznik bo w pierwszej ciąży nawet w dniu poronienia wymiotowałam ale tonący brzytwy się chwyta ;p )
 
Oczyściło się już w większości. Podali mi 2 tabletki o 6 rano ale nie miałam jakichś większych skurczy i bólów.
Zastanawiam się czy wypisać się do domu
Oczywscie przygadują o lyzeczkowaniu
Jak myślicie co zrobić ?
 
Oczyściło się już w większości. Podali mi 2 tabletki o 6 rano ale nie miałam jakichś większych skurczy i bólów.
Zastanawiam się czy wypisać się do domu
Oczywscie przygadują o lyzeczkowaniu
Jak myślicie co zrobić ?

Mało dostałaś tabletek, moim zdaniem. Mi na pierwszy rzut podali 4 dopochwowo o jakieś 23ej. W nocy zaczęły się skurcze i krwawienie. Usg o 9 rano wykazało, ze jeszcze się do końca nie oczyściło i o 14tej dostałam kolejne 2 tabletki i o 21ej kolejne dwie. Następnego dnia na porannym usg wyszło ze w 99% już się oczyściło, zostały minimalne ilości tkanki ale mogą mnie już wypisać do domu. Dostałam antybiotyk z mizoprostolem na 5 dni w dawce 2x 75mg. Po antybiotyku krwawiłam więcej trochę. Kontrole mam za tydzień i zobaczymy. Jak narazie żadnych boli ani krwotoków, wiec jest chyba spoko.
U mnie nie wspominali o lyzeczkowaniu w ogóle. Szpital, w którym byłam traktuje ten zabieg jako ostateczność. Natomiast po tabletkach na pewno jest mniej inwazyjny ze względu na dostateczne rozmiękczenie szyjki macicy i mniejsza ilość materiału do usunięcia.
Nie wiem, ale ja bym chyba zaczekala na Twoim miejscu
 
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia w jakim położeniu jest łożysko ale narazie i tak schowałam detektor do szafy, jak będę na wizycie 6.02 u lekarza to zapytam go o to. Póki co żeby się nie spinać udaje że tego detektora nie mam. Objawy ciąży są, wymiotuje dalej więc mam nadzieję że wszystko jest ok (chociaż nie powinien być to dla mnie wyznacznik bo w pierwszej ciąży nawet w dniu poronienia wymiotowałam ale tonący brzytwy się chwyta ;p )
Bedzie dobrze, nie stresuj sie [emoji8] mysl tylko pozytywnie [emoji4]
 
reklama
Mi morele tez pomogły dzieki twojej radzie [emoji4] i sok 100% z pokrzywy z apteki, dobre polaczenie, do konca ciazy mialam norme a pod koniec 13.6
Mi wczoraj immunolog zleciła to żelazo do picia, bo mam anemię. Poza tym ja nie jem mięsa (raz na jakiś czas zdarzy się, ze coś zjem), wiec jeszcze większy problem mam. Co do tych moreli, gdzie je kupujecie?
 
Do góry