reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziewczyny, czy któraś z Was brała kiedyś leki z letrozolem w składzie? Np. Etruzil? Mi lekarz zapisał na poprawę owulacji, bo po ostatnim poronieniu coś mi się rozjechało. No i niby po 2 cyklu brania byla poprawa. Natomiast ja zauważyłam, ze mam dużo, dużo slabsze miesiączki i myśle, ze to moze dlatego? Mam je brać od 3 do 7 dc, dziś mam 4 dc i rozkminiam czy sama nie zaprzestać. Ten mój konkretny lek nie jest lekiem wspomagającym owu, tylko lekiem dla kobiet chorujących na raka piersi. Po prostu mój gin powiedział, ze on pomaga. Zaczynam sobie wkręcać, ze może przez niego nie zachodzę tetaz w ciaze
 
Dziewczyny, czy któraś z Was brała kiedyś leki z letrozolem w składzie? Np. Etruzil? Mi lekarz zapisał na poprawę owulacji, bo po ostatnim poronieniu coś mi się rozjechało. No i niby po 2 cyklu brania byla poprawa. Natomiast ja zauważyłam, ze mam dużo, dużo slabsze miesiączki i myśle, ze to moze dlatego? Mam je brać od 3 do 7 dc, dziś mam 4 dc i rozkminiam czy sama nie zaprzestać. Ten mój konkretny lek nie jest lekiem wspomagającym owu, tylko lekiem dla kobiet chorujących na raka piersi. Po prostu mój gin powiedział, ze on pomaga. Zaczynam sobie wkręcać, ze może przez niego nie zachodzę tetaz w ciaze
Kochana ale przecież to że nie zaszlas w pierwszym cyklu nie znaczy że nie zachodzisz w ciążę ;) rozumiem żeby to było kilka cykli to mogłabyś się zacząć martwić ale po pierwszym wkręcanie sobie że przez lek chyba jest nad wyrost ;) ja bym troszkę zluzowała i zaufała lekarzowi : trzymaj się
 
@mohaaa weź nie wariuj nam tu dziewczyno! To tylko pierwszy cykl starań. Jeszcze na wyjeździe. Jak czytam o tych zaciążeniach na wakacjach to śmiać mi się chce. Przecież zmiana klimatu wpływa bardziej na rozregulowanie cyklu niż na "szybsze" zaciążenie. Myślisz, że skąd jest tyle ciąż po wakacjach? Większość to wpadki, bo cykl się poprzestawiał.

@gigi_ terminowałabyś ciążę gdyby były do tego wskazania??? Jestem w szoku. Powiem szczerze, że choroba syna nauczyła mnie wielkiej pokory i chyba nie zdecydowałabym się na usunięcie ciąży w przypadku wskazania. Owszem do takiego podejścia dorosłam z wiekiem. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu jedna znajoma po 40-stce była w upragnionej ciąży bliźniaczej i powiedziała, że nie będzie robić badań prenatalnych bo bez względu na wszystko urodzi te dzieci. Nie potrafiłam tego wówczas zrozumieć. Jednak życie uczy nas pokory i mądrości 😉

Dziewczyny a ja potrzebuję pomocy w kwestii mojego cyklu. Dzisiaj przyszła @. Z testu owulacyjnego i moich bóli podbrzusza wychodzi na to, że owulka była 12-13dni temu. Czy faza lutealna nie jest za krótka? Zawsze słyszałam, że powinna mieć 14-16dni. Co o tym sądzicie?
 
@mohaaa weź nie wariuj nam tu dziewczyno! To tylko pierwszy cykl starań. Jeszcze na wyjeździe. Jak czytam o tych zaciążeniach na wakacjach to śmiać mi się chce. Przecież zmiana klimatu wpływa bardziej na rozregulowanie cyklu niż na "szybsze" zaciążenie. Myślisz, że skąd jest tyle ciąż po wakacjach? Większość to wpadki, bo cykl się poprzestawiał.

@gigi_ terminowałabyś ciążę gdyby były do tego wskazania??? Jestem w szoku. Powiem szczerze, że choroba syna nauczyła mnie wielkiej pokory i chyba nie zdecydowałabym się na usunięcie ciąży w przypadku wskazania. Owszem do takiego podejścia dorosłam z wiekiem. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu jedna znajoma po 40-stce była w upragnionej ciąży bliźniaczej i powiedziała, że nie będzie robić badań prenatalnych bo bez względu na wszystko urodzi te dzieci. Nie potrafiłam tego wówczas zrozumieć. Jednak życie uczy nas pokory i mądrości 😉

Dziewczyny a ja potrzebuję pomocy w kwestii mojego cyklu. Dzisiaj przyszła @. Z testu owulacyjnego i moich bóli podbrzusza wychodzi na to, że owulka była 12-13dni temu. Czy faza lutealna nie jest za krótka? Zawsze słyszałam, że powinna mieć 14-16dni. Co o tym sądzicie?
Ja ostatnio czytałam gdzieś że od 10 dni jest ok. Też miałam krótszą ostatnio fazę lutealna, więc szukałam info.
Aczkolwiek też gwarancji nie mam, że tak jest.
 
Ja ostatni i czytałam gdzieś że od 10 dni jest ok. Też miałam krótszą ostatnio fazę lutealna, więc szukałam info.
Aczkolwiek też gwarancji nie mam, że tak jest.
Pierwszy artykuł jaki mi wyskoczył to pisało, że 13dni. Ale to co w necie piszą czasami o kant pupy można rozbić. Dlatego pytam Was, może ktoś ma wiedzę na ten temat.
 
Pierwszy artykuł jaki mi wyskoczył to pisało, że 13dni. Ale to co w necie piszą czasami o kant pupy można rozbić. Dlatego pytam Was, może ktoś ma wiedzę na ten temat.
Najlepiej było by zapytać lekarza. Ja byłam na wizycie i oczywiście zapomniałam. Następnym razem na pewno zapytam, a do tego czasu liczę, że może już ktoś ma więcej sprawdzonych informacji ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
@mohaaa weź nie wariuj nam tu dziewczyno! To tylko pierwszy cykl starań. Jeszcze na wyjeździe. Jak czytam o tych zaciążeniach na wakacjach to śmiać mi się chce. Przecież zmiana klimatu wpływa bardziej na rozregulowanie cyklu niż na "szybsze" zaciążenie. Myślisz, że skąd jest tyle ciąż po wakacjach? Większość to wpadki, bo cykl się poprzestawiał.

@gigi_ terminowałabyś ciążę gdyby były do tego wskazania??? Jestem w szoku. Powiem szczerze, że choroba syna nauczyła mnie wielkiej pokory i chyba nie zdecydowałabym się na usunięcie ciąży w przypadku wskazania. Owszem do takiego podejścia dorosłam z wiekiem. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu jedna znajoma po 40-stce była w upragnionej ciąży bliźniaczej i powiedziała, że nie będzie robić badań prenatalnych bo bez względu na wszystko urodzi te dzieci. Nie potrafiłam tego wówczas zrozumieć. Jednak życie uczy nas pokory i mądrości 😉

Dziewczyny a ja potrzebuję pomocy w kwestii mojego cyklu. Dzisiaj przyszła @. Z testu owulacyjnego i moich bóli podbrzusza wychodzi na to, że owulka była 12-13dni temu. Czy faza lutealna nie jest za krótka? Zawsze słyszałam, że powinna mieć 14-16dni. Co o tym sądzicie?

Co do zachodzenia w ciążę na wakacjach, to moim zdaniem nie jest to kwestia rozregulowania cyklu przez dosłowna zmianę klimatu. Tu chodzi bardziej o "zmianę klimatu" w sensie zmiany otoczenia, luzu większego, nie liczenia kiedy owu itp. W moim przypadku głowa odpuściła na wakacjach. Zostawiłam WSZYSTKIE leki w domu, nie myślałam czy to dziś itp.i moja "pamiątka z wakacji" właśnie wisi na cycu ;)
A co do fazy lutealnej to zawsze słyszałam że powinna trwać 14dni
 
Do góry