reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No ja tez myśle ze napewno nie przy 500. Sprawdź wynik bo ja miałam 980 i gin mowi ze zrobi usg ale może być tak ze nawet pęcherzyka nie będzie widać bo zazwyczaj od tysiaka widać
Sorry laski macie rację ;) serce było w 5,5tc ,ale nie wiem jaka wtedy była beta ,500 miałam tydzień wcześniej przepraszam ,ciąża mi mózg zabiera ha ha
 
reklama
No to żeś pocieszyła ha ha ha
@nnat. Super! Przyrost faktycznie duży... ja też tak miałam, tu dziewczyny wrozyly mi bliźniaki.... nie wierzyłam, a teraz dwa skarby leżą obok mnie ;p więc jeśli chciałabyś bliźniaki to Ci ich życzę, A jeśli nie to niech to będzie pojedyncza idealnie rozwijająca się ciąża! :)



@M@lly ja chodziłam prywatnie i recepty dostawalam normalnie z refundacją i nawet skierowanie zm prenatalne na NFZ.
 
@nnat. Super! Przyrost faktycznie duży... ja też tak miałam, tu dziewczyny wrozyly mi bliźniaki.... nie wierzyłam, a teraz dwa skarby leżą obok mnie ;p więc jeśli chciałabyś bliźniaki to Ci ich życzę, A jeśli nie to niech to będzie pojedyncza idealnie rozwijająca się ciąża! :)



@M@lly ja chodziłam prywatnie i recepty dostawalam normalnie z refundacją i nawet skierowanie zm prenatalne na NFZ.
Nooo zobaczymy już niedługo, 6 dni zostało. Zobaczymy, czy dziewczyny to czarownice (bez obrazy :D) które z bety wywróżyć potrafia ciążę mnoga :D :D
Kochana, dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, czy będzie jedno czy dwoje, byle zdrowe. Nic innego mnie nie interesuje. A jak będzie dwoje to będzie podwójna dawka miłości dla nas :)

Jedyne co mnie zirytowalo to wczoraj Maz starał się mnie nastawić na to, że przy usg 6+1 nie będzie jeszcze serduszka. A może boi się że w ogóle go nie będzie...? I próbuje nas przygotować na wszystko?? Ale przecież tak nie można.... Staram się wierzyć z całych sił, że wszystko będzie dobrze.
 
Nooo zobaczymy już niedługo, 6 dni zostało. Zobaczymy, czy dziewczyny to czarownice (bez obrazy :D) które z bety wywróżyć potrafia ciążę mnoga :D :D
Kochana, dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, czy będzie jedno czy dwoje, byle zdrowe. Nic innego mnie nie interesuje. A jak będzie dwoje to będzie podwójna dawka miłości dla nas :)

Jedyne co mnie zirytowalo to wczoraj Maz starał się mnie nastawić na to, że przy usg 6+1 nie będzie jeszcze serduszka. A może boi się że w ogóle go nie będzie...? I próbuje nas przygotować na wszystko?? Ale przecież tak nie można.... Staram się wierzyć z całych sił, że wszystko będzie dobrze.
A może mąż nie chce żeby się bardzo nastawiać na serduszko na tej pierwszej wizycie? I woli się miło zaskoczyć niż rozczarować? Jak wiemy każda ciąża inna, czasami bije już w 6tyg, a czasami trzeba poczekać do 8/9.
Choć jak najbardziej jestem zdania że trzeba myśleć pozytywnie :)
 
Nooo zobaczymy już niedługo, 6 dni zostało. Zobaczymy, czy dziewczyny to czarownice (bez obrazy :D) które z bety wywróżyć potrafia ciążę mnoga :D :D
Kochana, dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, czy będzie jedno czy dwoje, byle zdrowe. Nic innego mnie nie interesuje. A jak będzie dwoje to będzie podwójna dawka miłości dla nas :)

Jedyne co mnie zirytowalo to wczoraj Maz starał się mnie nastawić na to, że przy usg 6+1 nie będzie jeszcze serduszka. A może boi się że w ogóle go nie będzie...? I próbuje nas przygotować na wszystko?? Ale przecież tak nie można.... Staram się wierzyć z całych sił, że wszystko będzie dobrze.

Też uważam że po prostu nie chce żebyś się nakręcała. Bo sama wiesz ze 6+1 tego serduszka może nie być i ciąża będzie się rozwijać prawidłowo. Lepiej nastawić się na brak i się ucieszyć że jest, niż nastawić się że musi być i jak nie będzie to się martwić itp ;) także nie denerwuj się na niego
 
Ja wiem ze może być różnie, nie podlamuje mnie to, czekam i czekać w razie W będę cierpliwie, ale dobija mnie jego gadanie. Nie ucieszy się dopóki nie urodzie. Nie ucieszy się do wizyty. Nie chcę rozmawiać o ciąży w ogóle. No już mi irytacja się ulewa [emoji14]
 
Ja wiem ze może być różnie, nie podlamuje mnie to, czekam i czekać w razie W będę cierpliwie, ale dobija mnie jego gadanie. Nie ucieszy się dopóki nie urodzie. Nie ucieszy się do wizyty. Nie chcę rozmawiać o ciąży w ogóle. No już mi irytacja się ulewa [emoji14]
Jak na moje oko, boi się cieszyć na tak wczesnym etapie. Rozumiem Ciebie, ale rozumiem też drugą stronę, bo gdyby się okazało jakimś cudem, że ja jestem w ciąży to chyba byłoby mi bliżej do podejścia Twojego męża ;)
No ale ja już tak mam chyba :D
 
reklama
Jak na moje oko, boi się cieszyć na tak wczesnym etapie. Rozumiem Ciebie, ale rozumiem też drugą stronę, bo gdyby się okazało jakimś cudem, że ja jestem w ciąży to chyba byłoby mi bliżej do podejścia Twojego męża ;)
No ale ja już tak mam chyba :D
No i właśnie tu się różnimy bo ja staram się cieszyć z każdej najmniejszej rzeczy. W tej sytuacji cieszę się ogromnie, że mimo straty ciągle jesteśmy zdrowi, kochamy się, jesteśmy PŁODNI i mamy szansę teraz na zdrowe maleństwo. A on... Nie, nie teraz, źle, za wcześnie...
Jak nie on :D
 
Do góry