reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@nnat. Ja odliczam... Dobrze, ze nie mam testów ;) Ty i tak szybciej masz :D
No, ale to dosłownie kilka dni [emoji6] tak naprawdę chcialabym wytrzymać do 18-19, a u Ciebie 20-21, dobrze kojarzę? :)
U mnie podobnie, mąż miał 4950 jak się urodził i wszyscy się martwili jak ja urodzę takie duże dziecko. Na szczęście miałam cc bo córka się miednicowo ustawiła, ale miała 3980 co dla mnie brzmiało i tak przerażająco [emoji33] Ciekawa jestem ile teraz będzie, ale z racji planowanego cc już się tak nie martwię porodem [emoji4]
Moja teściowa czwórkę powyżej 4 kg urodziła [emoji15] znajomy się urodził tez dobijajac 5 kg... Wszystkie rodziły się dzieci SN. [emoji15]
Jetsem pełna podziwu dla nich [emoji16]
Nie masz na to wpływu niestety, ważne żeby było zdrowe. A natura to tak wymyśliła że zaraz zapominasz o bólu podczas porodu, bo inaczej większość byłaby jedynakami[emoji1787]. Ja przez tydzień mówiłam że jak kiedyś jeszcze będę w ciąży to idę do psychiatry, że nie dam już rady takiego porodu przeżyć - jak wiadomo już mi przeszło [emoji16][emoji1] w końcu to tylko chwila
O tak, też miałam taką znajoma. Tylko jedno, bo poród truma, bo ciąża itp.. Ale ostatnio już coś usłyszałam że a może jednak? [emoji16]
Dziewczyny tak was czytam i sama zaczynam wariować na punkcie robienia testu [emoji23] :) to mój pierwszy cs odkąd dostałam zielone światło po poronieniu.. Myślałam że uda mi się to jakoś na spokojnie ogarnąć ale chyba nic z tego [emoji4] testujemy chyba mniej więcej w tym samym czasie [emoji6] :)
W grupie raźniej [emoji16]
 
reklama
Dziewczyny a do kogo isc po skierowanie na kariotypy? I ile się czeka? Ja już oczywiście się boje, ze mój gin w październiku mi powie, ze mamy jednak zrobić kariotypy, a dla mnie to będą kolejne tygodnie lub miesiące czekania. A nastawiam się, ze pod koniec października zaczniemy działać ponownie
 
Dziewczyny a do kogo isc po skierowanie na kariotypy? I ile się czeka? Ja już oczywiście się boje, ze mój gin w październiku mi powie, ze mamy jednak zrobić kariotypy, a dla mnie to będą kolejne tygodnie lub miesiące czekania. A nastawiam się, ze pod koniec października zaczniemy działać ponownie
Hej dziewczyny mi podpowiedziały że ja i mąż mamy iść do rodzinnego. Powiedzieć że jesteś po poronieniach (po dwoch jest refundowane) i wypisują. warto wcześniej już się umówić na wizytę do genetyka. Czekałam na wizytę miesiąc chyba. A pobranie krwi miałam potem ustalane oddzielnie. A teraz na wyniki mam czekać do 6 tygodni. W sumie porobilam 8 czerwca i od tamtego czasu walczę z tymi kardiotypami. Mi zeszło bardzo długo. Ale w sumie to koszt 400 zł od osoby więc się czasowo poświęciłam...
Mam nadzieję że u Ciebie szybciej pójdzie. Bo mi zeszło tydzień aby się do nich dodzwonić na termin.
 
Cześć dziewczyny, @Takaja123, @Dzoana88 :) Od czasu do czasu Was podczytuję. Nie udzielałam się. Miałam cykl monitorowany + zastrzyk z pregnylu. Właśnie wracam z badań krwi. Hematolog jeszcze zlecił kilka badań. Pani ginekolog trzyma kciuki. Powiedziała, że w środku wygląda wszystko obiecująco. Czekamy :)
Trzymamy kciuki [emoji110][emoji110]
Dziewczyny a do kogo isc po skierowanie na kariotypy? I ile się czeka? Ja już oczywiście się boje, ze mój gin w październiku mi powie, ze mamy jednak zrobić kariotypy, a dla mnie to będą kolejne tygodnie lub miesiące czekania. A nastawiam się, ze pod koniec października zaczniemy działać ponownie
Chyba rodzinny może wypisać skierowanie :)
 
Hej dziewczyny mi podpowiedziały że ja i mąż mamy iść do rodzinnego. Powiedzieć że jesteś po poronieniach (po dwoch jest refundowane) i wypisują. warto wcześniej już się umówić na wizytę do genetyka. Czekałam na wizytę miesiąc chyba. A pobranie krwi miałam potem ustalane oddzielnie. A teraz na wyniki mam czekać do 6 tygodni. W sumie porobilam 8 czerwca i od tamtego czasu walczę z tymi kardiotypami. Mi zeszło bardzo długo. Ale w sumie to koszt 400 zł od osoby więc się czasowo poświęciłam...
Mam nadzieję że u Ciebie szybciej pójdzie. Bo mi zeszło tydzień aby się do nich dodzwonić na termin.
OMG :/ dzięki za info. Pewnie pójdę prywatnie :/
 
Cześć dziewczyny, @Takaja123, @Dzoana88 :) Od czasu do czasu Was podczytuję. Nie udzielałam się. Miałam cykl monitorowany + zastrzyk z pregnylu. Właśnie wracam z badań krwi. Hematolog jeszcze zlecił kilka badań. Pani ginekolog trzyma kciuki. Powiedziała, że w środku wygląda wszystko obiecująco. Czekamy :)

Kochana, trzymam w takim razie kciuki!! :)
 
Cześć dziewczyny, @Takaja123, @Dzoana88 :) Od czasu do czasu Was podczytuję. Nie udzielałam się. Miałam cykl monitorowany + zastrzyk z pregnylu. Właśnie wracam z badań krwi. Hematolog jeszcze zlecił kilka badań. Pani ginekolog trzyma kciuki. Powiedziała, że w środku wygląda wszystko obiecująco. Czekamy :)

Kochana to bardzo dobre wieści [emoji4][emoji4] w takim razie trzymam mocno kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło [emoji8][emoji8]

Ja dziś byłam na krwi i przy okazji zleconych badań zdecydowałam się na aptt, pt, fibrynogen i ddimery, anty xa niestety nie bo pani nie mogła znalesc w swoim zeszycie magicznym ech. Ale jak w tamtych nie będzie nic niepokojącego to może nie ma potrzeby robić anty xa nie wiem sama [emoji4] po południu mam wizytę u rodzinnego to może wydebie jakies skierowanie do naczyniowca, na Dopplera żył sama nie wiem no może coś wymyśli.

Dzis robiąc zastrzyk leciała mi troche krew i wyobraźcie sobie że od 7.30 do teraz leci nadal i nie krzepnie ! Aż bluzke ubrudzilam i pierw nie zorientowałam się że to z brzucha!
 
Kochana to bardzo dobre wieści [emoji4][emoji4] w takim razie trzymam mocno kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło [emoji8][emoji8]

Ja dziś byłam na krwi i przy okazji zleconych badań zdecydowałam się na aptt, pt, fibrynogen i ddimery, anty xa niestety nie bo pani nie mogła znalesc w swoim zeszycie magicznym ech. Ale jak w tamtych nie będzie nic niepokojącego to może nie ma potrzeby robić anty xa nie wiem sama [emoji4] po południu mam wizytę u rodzinnego to może wydebie jakies skierowanie do naczyniowca, na Dopplera żył sama nie wiem no może coś wymyśli.

Dzis robiąc zastrzyk leciała mi troche krew i wyobraźcie sobie że od 7.30 do teraz leci nadal i nie krzepnie ! Aż bluzke ubrudzilam i pierw nie zorientowałam się że to z brzucha!
Znaczy się heparyna działa ;)
 
reklama
Do góry