reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Laski podpowiecie coś o tym moczu moim ? Te leukocyty...i fosforany uch
20190628_184030.jpg
 
reklama
Ja nawet czegoś takiego nie mam w swojej analizie moczu i nigdy w życiu nie miałam :oops: Pierwsze słyszę:unsure:

Zobacz wpisałam w Google i takie coś wyczytałam ...

Bo jak nie ma ich w moczu to o nich nie piszą ;) na drugim wątku na pewno ktoś to ostatnio miał, ale z tego co kojarzę nie było tragedii
 
@Takaja123 mocno trzymam za Was kciuki [emoji3590][emoji3590][emoji3590] [emoji110][emoji110][emoji110]

@Charlotte21 jak się trzymasz Kochana?

@Oczekujaca123 czytam co piszesz i widzę że już lepiej z Twoim samopoczuciem, jesteś świetną mamą i dasz radę sama [emoji4]

@Madlein teraz są niby nowe wytyczne, że na mm też rozszerza się dietę po 6 mc. Aczkolwiek, córce wprowadzałam po 4 mc i nie wiem dlaczego drugiej miałabym opóźniać? Zobaczę czy będzie gotowa na to i najwyżej odroczę, ale wytyczne wytycznymi a intuicja mamy jest zawsze najlepsza [emoji4]
A wszystko raczej gorzej niż lepiej, ale taki okres na to wygląda. Dwa poronienia, próbujemy zrobić badania, umówić się na wizytę, ale jeszcze na domiar złego okazało się, że mój Teść ma glejaka, złośliwego. Niedługo operacja, ale nie ma wielkich szans, od 3 do 9 miesięcy życia. Mąż nie daje po sobie znać, ale ja wiem, że jak mi jest ciężko to co dopiero jemu...Więc nie jest to moment na presje odnośnie badań nasienia czy chodzenia do genetyka. Niestety. Mam straszną rozserkę. Czuję się wściekła na tego glekaja, bo dość, że zabiera mi powoli teścia, niszczy mojego męża, to jeszcze zabiera na razie szanse na starania. Na razie mam dosyć. I muszę dać na wstrzymanie. :)
Bardzo dziękuję, że pytasz :) Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze i do przodu :* Nie nadrobiłam wszystkich postów, ale widziałam, że wszystko idzie dobrze i bardzo ale to bardzo się cieszę:*
 
Bo jak nie ma ich w moczu to o nich nie piszą ;) na drugim wątku na pewno ktoś to ostatnio miał, ale z tego co kojarzę nie było tragedii
A No widzisz ... nie miałam o tym zielonego pojęcia :p

@Charlotte21 Kochana, bardzo ci współczuje, ze tak ci życie ostatnio płata figle:( nie dość ze sami macie swoje problemy to jeszcze jak dochodzą do tego problemy najbliższych to już dopiero jest fatalnie. Ja w przypływach dołowych, tez miałam czasem takie głupie myśli ze np brakuje nam tylko tego żeby teściowej coś się stało (bo mąż ma tylko mamę, która jest dla niego bardzo bardzo ważna) a ze jest już stara i schorowana to nigdy nic nie wiadomo. Bogu dzięki, nie wykrakałam tego, ale wiem co teraz przechodzisz i myślisz:(
Jednak mimo wszystko musi kiedyś zaświecić słońce, prędzej czy później ☺
Trzymam kciuki, aby wszystko przebiegło pomyślnie i nie poddawaj się❤️
 
Bo jak nie ma ich w moczu to o nich nie piszą ;) na drugim wątku na pewno ktoś to ostatnio miał, ale z tego co kojarzę nie było tragedii
Może poprostu jutro podeślę zdjęcie dla mojego gina może akurat mi coś odpowie, ale wiecie co dla pewności jeszvze raz zrobię ten mocz sobie i zobaczę co wyjdzie, nie chciałabym brać antybiotyku uch.
 
reklama
@Charlotte21 bardzo mi przykro z powodu teścia [emoji3525] Straszna diagnoza, ale trzymam kciuki żeby to było jednak dłużej niż krócej [emoji3525] Tak to jest czasami, nieszczęścia chodzą parami, ale potem będzie już tylko lepiej i tego Wam życzę [emoji3590]
 
Do góry