reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam.
Dziś się dowiedziałam ze moja druga ciąża obumarla w sumie na tym samym etapie tj 6/7 tc. Pierwsza w zeszlym roku, druga wg usg tydzień temu. Tak i w tej tak i w tamtej w jednym tygodniu serce biło tydzien po juz nie. Jestem załamana. Dzis bylam na konsultacji u innej lekarki u ktorej chcialam prowadzić ciąże. Zaeiodlam się na niej totalna znieczulica i traktowanie pacjenta z góry. Kolejny raz będę oczyszczana. Mam nadzieję że znów bez komplikacji. Boje się. Nie bólu fizycznego a psychicznego. Najgorsze jest to ze na poprzednich dwóch usg w obecnej ciąży wszystko było ok. Byl jeden pecherzyk i jedno serce. A dziś jak bylam u innej babki byl jeden pecherzyk z zarodkiem bez bijącego serca i drugi pusty którego wcześniej nie było. Nie umiala mi wyjaśnić skąd się wziął. Bo nie badala mnie wcześniej. Dba pewności zrobiłam betę z 24.04 bylo 50876 a z dzis 80634. Więc za mały przyrost i chyba nie ma sensu powtarzać za 2 dni. W czwartek mam dostać termin zabiegu. Chciałabym od razu zrobić badania by określić przyczynę ale nie wiem jakie. Mąż na piątek umówił się na badanie nasienia pod kątem wad genetycznych. Nie wiem co dalej.

Witaj. Przykro mi że kolejny raz musisz przez to przechodzić. Drugi raz na tym samym etapie to już raczej nie przypadek, choć lekarze często tak właśnie twierdzą. Póki co daj sobie czas. Skoro miałaś już jeden zabieg, to wiesz czego się spodziewać. Myślę że dla psychiki lepszy zabieg. Nie bój się go. Pamiętam jak po drugiej stracie nie chciałam zabiegu bojąc się o szyjke w razie późniejszej ciąży. Lekarz mi wtedy powiedział że w dzisiejszych czasach bardzo rzadko zdarza się żeby coś uszkodzić. Także o to się nie martw :) czas na żałobę jest bardzo ważny, musisz troszkę dojść do siebie i niestety nie ma jednego sposobu na to jak to zrobić. Każda musi znaleźć swój. Jeśli będziesz potrzebowała rady odnośnie badań itp jakie warto zrobić, to pisz. Podpowiemy gdzie można szukać przyczyny :) i głowa do góry, bo po każdej burzy wychodzi słońce! I mówi ci to dziewczyna po dwóch wczesnych stratach, która tuli właśnie na rękach swoją cudowną, dwutygodniowa córeczkę :)
 
reklama
A wrazie wu można to jakoś leczyć żeby były lepszej jakości i żebym mogła zajść w ciążę?

Jak masz endo która jest diabetologiem to świetna opcja :) na io najczęściej dieta, choć wiem że leki na to też są. I to bezpieczne w ciąży. Także nawet jeśli to spokojnie :) io często wiąże się z policystycznymi jajnikami i tu polecam jak masz możliwość, brać coś co zawiera mio-inozytol. Ja piłam inofem, możesz poszukać w internecie, bo w Niemczech też powinien być jakiś taki odpowiednik :)
 
Jeżeli chodzi o PCOS to napewno nie mam. Byłam badana kilkakrotnie pod tym Kątem. Jajniki mam bez pęcherzyków badania też jakieś inne tam robili nie mam wogule PCOS. Zobaczymy co będzie w badaniach. Czekam do czwartku i napewno dam znać.
Jak masz endo która jest diabetologiem to świetna opcja :) na io najczęściej dieta, choć wiem że leki na to też są. I to bezpieczne w ciąży. Także nawet jeśli to spokojnie :) io często wiąże się z policystycznymi jajnikami i tu polecam jak masz możliwość, brać coś co zawiera mio-inozytol. Ja piłam inofem, możesz poszukać w internecie, bo w Niemczech też powinien być jakiś taki odpowiednik :)
 
Witaj. Przykro mi że kolejny raz musisz przez to przechodzić. Drugi raz na tym samym etapie to już raczej nie przypadek, choć lekarze często tak właśnie twierdzą. Póki co daj sobie czas. Skoro miałaś już jeden zabieg, to wiesz czego się spodziewać. Myślę że dla psychiki lepszy zabieg. Nie bój się go. Pamiętam jak po drugiej stracie nie chciałam zabiegu bojąc się o szyjke w razie późniejszej ciąży. Lekarz mi wtedy powiedział że w dzisiejszych czasach bardzo rzadko zdarza się żeby coś uszkodzić. Także o to się nie martw :) czas na żałobę jest bardzo ważny, musisz troszkę dojść do siebie i niestety nie ma jednego sposobu na to jak to zrobić. Każda musi znaleźć swój. Jeśli będziesz potrzebowała rady odnośnie badań itp jakie warto zrobić, to pisz. Podpowiemy gdzie można szukać przyczyny :) i głowa do góry, bo po każdej burzy wychodzi słońce! I mówi ci to dziewczyna po dwóch wczesnych stratach, która tuli właśnie na rękach swoją cudowną, dwutygodniowa córeczkę :)
Dzieki. Chodź wolałabym już mieć to za sobą niż czekać na termin. Umowę o pracę mam tylko jeszcze 2 tyg. Więc czeka mnie szukanie nowej pracy. Orientujesz się może jakim cudem przez pierwsze 2 usg. Ostatnie 6+2 nie bylo widac drugiego pecherzyka a dziś tak? Chciałabym od razu zająć się badaniami. Zastanawiam się nad badaniem zarodka po zabiegu to koszt ok 1000 zl. I zastanawiam się czy one w ogóle cos wyjaśnia?
 
Co to za badanie jest co bada ? Na krzepliwość jest chyba inne badanie ?

@Charlotte21gratulacje kochana :) będzie dobrze bierzesz leki musi być dobrze ... Masz jakieś objawy ? Ból piersi ?

Miała któraś z Was problemy z hemoroidami ?
Ten czas protrombinowy to właśnie czas krzepnięcia. I u mnie krzepnie za szybko. Jeszcze robią rozmaz ale ja jeszcze nie miałam
 
Jeżeli chodzi o PCOS to napewno nie mam. Byłam badana kilkakrotnie pod tym Kątem. Jajniki mam bez pęcherzyków badania też jakieś inne tam robili nie mam wogule PCOS. Zobaczymy co będzie w badaniach. Czekam do czwartku i napewno dam znać.
No to dobrze że masz wykluczone :) ale o tym inofemie możesz poczytać, bo on też potrafi fajnie jajeczka podrasowac ;)

Dzieki. Chodź wolałabym już mieć to za sobą niż czekać na termin. Umowę o pracę mam tylko jeszcze 2 tyg. Więc czeka mnie szukanie nowej pracy. Orientujesz się może jakim cudem przez pierwsze 2 usg. Ostatnie 6+2 nie bylo widac drugiego pecherzyka a dziś tak? Chciałabym od razu zająć się badaniami. Zastanawiam się nad badaniem zarodka po zabiegu to koszt ok 1000 zl. I zastanawiam się czy one w ogóle cos wyjaśnia?

Badania warto zrobić jeśli masz taka możliwość. Badanie sprawdza ewentualne wady genetyczne. Jeśli wyjdzie wada a wiesz ze wy zdrowi to masz przyczynę - przypadkowa wada genetyczna dziecka. Co do dwóch pęcherzyków - miałam identycznie. Na usg u mojej gin zawsze był jeden. Na usg w szpitalu tuż przed zabiegiem lekarz patrzy i mówi "tu jest jeden a tu drugi". Wyszłam z rykiem z gabinetu i dzwoniłam do męża że były bliźniaki... Płakałam jak bobr. Zabieg robiła moja gin. Pytałam po zabiegu czy a prawdę były dwa zarodki. Powiedziała że nie, że był jeden. Ja podejrzewam że to drugie co było na usg to po prostu pęcherzyk żółtkowy. I tak sobie tłumacze - choć badań się nie dało zrobić, że ten pęcherzyk był tak duży z powodu właśnie jakiejś wady genetycznej. Ale to już tylko moja teoria, nie potwierdzona przez lekarza ani badania
 
Ok poczytam dziękuję [emoji173]
No to dobrze że masz wykluczone :) ale o tym inofemie możesz poczytać, bo on też potrafi fajnie jajeczka podrasowac ;)



Badania warto zrobić jeśli masz taka możliwość. Badanie sprawdza ewentualne wady genetyczne. Jeśli wyjdzie wada a wiesz ze wy zdrowi to masz przyczynę - przypadkowa wada genetyczna dziecka. Co do dwóch pęcherzyków - miałam identycznie. Na usg u mojej gin zawsze był jeden. Na usg w szpitalu tuż przed zabiegiem lekarz patrzy i mówi "tu jest jeden a tu drugi". Wyszłam z rykiem z gabinetu i dzwoniłam do męża że były bliźniaki... Płakałam jak bobr. Zabieg robiła moja gin. Pytałam po zabiegu czy a prawdę były dwa zarodki. Powiedziała że nie, że był jeden. Ja podejrzewam że to drugie co było na usg to po prostu pęcherzyk żółtkowy. I tak sobie tłumacze - choć badań się nie dało zrobić, że ten pęcherzyk był tak duży z powodu właśnie jakiejś wady genetycznej. Ale to już tylko moja teoria, nie potwierdzona przez lekarza ani badania
 
reklama
Do góry