reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
A jeżeli chodzi o TSH to wiem że miałam za duże. Nadal mnie zastanawiam to bo miesiąc wcześniej robiłam TSH i miałam ledwo ponad 2 A miesiąc później poronilam i TSH prawie 13 i od tej pory mam dawkę euthyrox n125 na przemian z n150 i cały czas ta dawkę stosuje. Nie omijam ani jednego dnia i zawsze po zażyciu tabletek na tarczyce czekam godzinie i dopiero coś pije lub jem.
Tsh potrafi w ciąży skoczyć praktycznie z dnia na dzień. Także trzeba sprawdzać po prostu. A po ciąży robiłaś kontrologd tsh? Czy bierzesz taką dużą dawkę nie sprawdzając jakie masz tsh?

Mogę się chwalić :)
Tyle, że i tak się martwię, nie wiem czy tygodnie są liczone tutaj od owulacji? Czyli wiek ciąży? Bo wtedy byłoby fajnie, ale jak od ostatniej miesiączki to nie bardzo !

No kochana moje gratulacje :) w końcu ktoś łapie wolny brzuszek :) tygodnie widzę że już dopytałaś w lab. Na logikę są liczone od dni plodnych, więc masz super wynik na swój czas :)

Kochana staramy się prawie 3 lata mam 25 lat A mój mąż 36 lat. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy i wsparcie. Mąż mi nawet powtarza że jeśli dzieci nie będzie to nadal będzie mnie kochał i ze mną zostanie. Ale ja wiem że on pragnie dziecka A ja chcę mu go dac ponieważ zasługuje chociaż na jednego potomka. Czuje się czasami beznadziejnie z myślą że on nie zasługuje na mnie bo nawet nie potrafię mu dac dziecka.

Sama też miałam takie myśli. Że jestem beznadziejna, że nie jestem w pełni kobietą bo nie potrafię urodzić dziecka... Bardzo zawsze chcieliśmy z mężem przynajmniej 2, a tu nie wychodziło. Ale w pewnym momencie zdałam sobie sprawę że nie mogę tak myśleć, bo to nic nie da. Wiem że mąż mnie kocha bez względu na dziecko. I że będzie ze mną. Także głowa do góry. Jesteś młoda i wszystko przed tobą ;)
 
Ja miałam taki etap w życiu że płakałam całymi nocami i dniami ciągle. Teraz już tak nie mam ale z każdym nie udanym cyklem mam ochotę rzucić to wszystko uciec i z nikim nie rozmawiać A przede wszystkim tracę nadzieję że kiedyś zostanę mama. Tak jak wspominałam parę dni temu mój mąż jak się poznaliśmy to powiedział że chce mieć czwórkę dzieci A Tym samym ja nie potrafię urodzić mu nawet jednego dziecka A co dopiero mówić o czwórce. Ehh szkoda słów. [emoji26]
Ehh mam to samo... Mój mąż jest z dużej rodziny,ja też, chcieliśmy mieć trójkę dzieci a ja mam poczucie że nie będę mogła dać mu żadnego dziecka. W dodatku mąż jest bardzo wierzący więc w grę nie wchodzi dla niego invitro( o tym gadaliśmy na etapie poznawania się). Nie wiem co by było gdyby się okazało że nie jestem w stanie donosić żadnej ciąży. Nie wiem nawet czy chciałabym żeby że mną był bo nie chciałabym mu zabierać szansy zostania ojcem.
 
Cały czas kontroluje TSH. I mimo że np TSH miałam uregulowane nie całe 2 to i tak kazała mi zostać przy tej samej dawce. Zobaczymy w czwartek jaki wyszedł wynik tsh i co lekarz powie czy całkiem zmieni mi leki na takie które kupię w DE czy narazie będzie kazał mi zmniejszyć dawkę albo zostać przy tej dawce co jestem. Mi TSH skakali nawet jak nie byłam w ciąży. Jednego miesiąca szłam wynik super po ponad 1 A następnego miesiąca robiłam TSH i już np było 6.43
Tsh potrafi w ciąży skoczyć praktycznie z dnia na dzień. Także trzeba sprawdzać po prostu. A po ciąży robiłaś kontrologd tsh? Czy bierzesz taką dużą dawkę nie sprawdzając jakie masz tsh?



No kochana moje gratulacje :) w końcu ktoś łapie wolny brzuszek :) tygodnie widzę że już dopytałaś w lab. Na logikę są liczone od dni plodnych, więc masz super wynik na swój czas :)



Sama też miałam takie myśli. Że jestem beznadziejna, że nie jestem w pełni kobietą bo nie potrafię urodzić dziecka... Bardzo zawsze chcieliśmy z mężem przynajmniej 2, a tu nie wychodziło. Ale w pewnym momencie zdałam sobie sprawę że nie mogę tak myśleć, bo to nic nie da. Wiem że mąż mnie kocha bez względu na dziecko. I że będzie ze mną. Także głowa do góry. Jesteś młoda i wszystko przed tobą ;)
 
Ehh mam to samo... Mój mąż jest z dużej rodziny,ja też, chcieliśmy mieć trójkę dzieci a ja mam poczucie że nie będę mogła dać mu żadnego dziecka. W dodatku mąż jest bardzo wierzący więc w grę nie wchodzi dla niego invitro( o tym gadaliśmy na etapie poznawania się). Nie wiem co by było gdyby się okazało że nie jestem w stanie donosić żadnej ciąży. Nie wiem nawet czy chciałabym żeby że mną był bo nie chciałabym mu zabierać szansy zostania ojcem.
Ja chyba też będę musiała zmienić tok myślenia bo takie myślenie jeszcze mnie bardziej dołuje. A długo się staracie już?
 
Cały czas kontroluje TSH. I mimo że np TSH miałam uregulowane nie całe 2 to i tak kazała mi zostać przy tej samej dawce. Zobaczymy w czwartek jaki wyszedł wynik tsh i co lekarz powie czy całkiem zmieni mi leki na takie które kupię w DE czy narazie będzie kazał mi zmniejszyć dawkę albo zostać przy tej dawce co jestem. Mi TSH skakali nawet jak nie byłam w ciąży. Jednego miesiąca szłam wynik super po ponad 1 A następnego miesiąca robiłam TSH i już np było 6.43

No to tym bardziej jeśli bez ciąży masz takie skoki to w ciąży na pewno musisz brać duże dawki leków i często sprawdzać. Ważne żebyś miała lekarza który ogarnie całą sytuację i żebyś mu ufała, bo to najważniejsze. A do czwartku już nie daleko :)
 
No to tym bardziej jeśli bez ciąży masz takie skoki to w ciąży na pewno musisz brać duże dawki leków i często sprawdzać. Ważne żebyś miała lekarza który ogarnie całą sytuację i żebyś mu ufała, bo to najważniejsze. A do czwartku już nie daleko :)
Tutaj w DE miałam dopiero pierwsza wizytę z ginekologiem i Endo. Teraz w czwartek będę miała 2 wizytę z Endo więc jeszcze o zaufaniu nie mogę mówić. Ale mam nadzieję że lekarze do końca w mojej sprawie podejda naprawdę poważnie i mi pomogą. Bo pierwsze wrażenie zrobili na mnie bardzo dobre tym bardziej że nie zlali mnie i od razu dostałam skierowanie na badania. U mnie strasznie są skoki TSH dlatego do póki nie zobaczę wyników nie uwierzę że wszystkie hormony są w końcu uregulowane. Najbardziej się boję że zdiagnozuja u mnie insulinoopornosc. Mam problem z waga i ze schudnieciem. Sama dieta mi nie pomaga. A ze względu na padaczke która objawia się przy nerwach i wysiłku fizycznym to i u mnie jest wysiłek fizyczny nie wskazany bo po atakach jestem już całkiem do niczego. I już lekarze powiedzieli że będzie problem z waga u mnie ponieważ sama dieta to u mnie nawet waga nie drgnela.
 
reklama
Do góry