reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja miałam taki etap w życiu że płakałam całymi nocami i dniami ciągle. Teraz już tak nie mam ale z każdym nie udanym cyklem mam ochotę rzucić to wszystko uciec i z nikim nie rozmawiać A przede wszystkim tracę nadzieję że kiedyś zostanę mama. Tak jak wspominałam parę dni temu mój mąż jak się poznaliśmy to powiedział że chce mieć czwórkę dzieci A Tym samym ja nie potrafię urodzić mu nawet jednego dziecka A co dopiero mówić o czwórce. Ehh szkoda słów. [emoji26]
My z mężem na początku ustaliliśmy, że chcemy mieć 3 dzieci minimum i też nam schodzi. Też przed długi czas czułam się wadliwa i nie kobietą, bo nie potrafię dać nowego życia. Ale poszłam do psychologa, trochę z mężem o tym rozmawiałam i trochę tez przepłakałam. A ile się staracie? Ile masz lat?
Wiem, że masz ochotę rzucić i nie wracać, pieprznąć to i mieć spokój. Ale to też zmęczenie, hormony, nawet pogoda, wszystko wpływa na to, że w danym dniu mamy przyzwolenie na zwątpienie! Bo walczymy wszystkie tutaj bardzo dzielnie. I wieżę, że każdej się uda. :)
 
reklama
My z mężem na początku ustaliliśmy, że chcemy mieć 3 dzieci minimum i też nam schodzi. Też przed długi czas czułam się wadliwa i nie kobietą, bo nie potrafię dać nowego życia. Ale poszłam do psychologa, trochę z mężem o tym rozmawiałam i trochę tez przepłakałam. A ile się staracie? Ile masz lat?
Wiem, że masz ochotę rzucić i nie wracać, pieprznąć to i mieć spokój. Ale to też zmęczenie, hormony, nawet pogoda, wszystko wpływa na to, że w danym dniu mamy przyzwolenie na zwątpienie! Bo walczymy wszystkie tutaj bardzo dzielnie. I wieżę, że każdej się uda. :)
Kochana staramy się prawie 3 lata mam 25 lat A mój mąż 36 lat. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy i wsparcie. Mąż mi nawet powtarza że jeśli dzieci nie będzie to nadal będzie mnie kochał i ze mną zostanie. Ale ja wiem że on pragnie dziecka A ja chcę mu go dac ponieważ zasługuje chociaż na jednego potomka. Czuje się czasami beznadziejnie z myślą że on nie zasługuje na mnie bo nawet nie potrafię mu dac dziecka.
 
@młoda1994 Naprawdę jesteś młoda :* Ja mam za parę dni 29, a o drugą ciąże staraliśmy się 2,5 roku :/ i też nie jestem pewna czy wszystko dobrze pójdzie. :/
Wiem, że to nie pocieszenie, ale masz młody organizm, czasu jeszcze jest. Ciężej mają kobiety po 35 roku życia, bo organizm już inaczej reaguje. A badania robiłaś? Przepraszam, ale staram się zapamiętam każdą z dziewczyn ma forum ale nie idzie mi za dobrze /...
 
Tak właśnie jadę w czwartek na omówienie wyników hormonalnych do Endo. I od razu zapytam o skierowanie na badanie nasienia dla mojego m.
 
Nie powinnaś tak nawet myśleć.
Mój mąż ma słabe nasienie i zdecydowaliśmy się na iui z dawcą. Nigdy nie pomyślałam nawet przez chwilę że z powodu tego że nie może splodzic dziecka mogłabym go zostawić. On jest dla mnie najważniejszy i bez niego sobie życia nie wyobrażam. A dzieciątko i tak będziemy mieć prędzej czy później. Wierzymy w to oboje, a młodzi nie jesteśmy bo ja w tym roku skończę 36 a mąż 38
Kochana staramy się prawie 3 lata mam 25 lat A mój mąż 36 lat. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy i wsparcie. Mąż mi nawet powtarza że jeśli dzieci nie będzie to nadal będzie mnie kochał i ze mną zostanie. Ale ja wiem że on pragnie dziecka A ja chcę mu go dac ponieważ zasługuje chociaż na jednego potomka. Czuje się czasami beznadziejnie z myślą że on nie zasługuje na mnie bo nawet nie potrafię mu dac dziecka.
 
Tak właśnie jadę w czwartek na omówienie wyników hormonalnych do Endo. I od razu zapytam o skierowanie na badanie nasienia dla mojego m.
Ja to jechałam po bandzie :) od razu wszystko zrobiłam, bo strasznie niecierpliwa jestem - niestety. Czas będzie się dłużył do czwartku... trzymam kciuki !!! Nawet jak wyniki będą nie do końca ciekawe to i tak jest to bardzo cenna informacja. !
 
Tylko przez te nie udane cykle różne myśli przychodzą do głowy. Ja również sobie nie wyobrażam życia bez mojego m. Jestem z nim od 2010 roku więc już kupe czasu. Wtedy miałam skończone 16 lat. Czasami mam takie myśli że nawet wy byście wolały o tym nie wiedzieć.
Nie powinnaś tak nawet myśleć.
Mój mąż ma słabe nasienie i zdecydowaliśmy się na iui z dawcą. Nigdy nie pomyślałam nawet przez chwilę że z powodu tego że nie może splodzic dziecka mogłabym go zostawić. On jest dla mnie najważniejszy i bez niego sobie życia nie wyobrażam. A dzieciątko i tak będziemy mieć prędzej czy później. Wierzymy w to oboje, a młodzi nie jesteśmy bo ja w tym roku skończę 36 a mąż 38
 
Endo powiedział że jeśli wyniki będą zle to zadz ale nie zadzwonił więc jest jakaś nadzieja że wyniki wyszły ok. Niestety ja w DE nie mogę sobie pozwolić na zrobienie wszystkiego od razu ponieważ tu na wszystko chcą skierowania i nie da się zrobić nic prywatnie.
Ja to jechałam po bandzie :) od razu wszystko zrobiłam, bo strasznie niecierpliwa jestem - niestety. Czas będzie się dłużył do czwartku... trzymam kciuki !!! Nawet jak wyniki będą nie do końca ciekawe to i tak jest to bardzo cenna informacja. !
 
@młoda1994 to faktycznie utrudnia sprawę...to tym bardziej trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło !
ps. ja ze swoim obecnym mężem jestem już prawie 12 lat. Zaczęliśmy być razem jak mieliśmy po 17 lat :D także bądź dobrej mysli.
 
reklama
@młoda1994 to faktycznie utrudnia sprawę...to tym bardziej trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło !
ps. ja ze swoim obecnym mężem jestem już prawie 12 lat. Zaczęliśmy być razem jak mieliśmy po 17 lat :D także bądź dobrej mysli.
Jeśli będzie mi to wychodziło to będę dobrej myśli. Ale czasami trudno mi uwierzyć że jeszcze kiedyś może być dobrze.
 
Do góry