reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja miałam taki etap w życiu że płakałam całymi nocami i dniami ciągle. Teraz już tak nie mam ale z każdym nie udanym cyklem mam ochotę rzucić to wszystko uciec i z nikim nie rozmawiać A przede wszystkim tracę nadzieję że kiedyś zostanę mama. Tak jak wspominałam parę dni temu mój mąż jak się poznaliśmy to powiedział że chce mieć czwórkę dzieci A Tym samym ja nie potrafię urodzić mu nawet jednego dziecka A co dopiero mówić o czwórce. Ehh szkoda słów. [emoji26]
My z mężem na początku ustaliliśmy, że chcemy mieć 3 dzieci minimum i też nam schodzi. Też przed długi czas czułam się wadliwa i nie kobietą, bo nie potrafię dać nowego życia. Ale poszłam do psychologa, trochę z mężem o tym rozmawiałam i trochę tez przepłakałam. A ile się staracie? Ile masz lat?
Wiem, że masz ochotę rzucić i nie wracać, pieprznąć to i mieć spokój. Ale to też zmęczenie, hormony, nawet pogoda, wszystko wpływa na to, że w danym dniu mamy przyzwolenie na zwątpienie! Bo walczymy wszystkie tutaj bardzo dzielnie. I wieżę, że każdej się uda. :)
 
reklama
My z mężem na początku ustaliliśmy, że chcemy mieć 3 dzieci minimum i też nam schodzi. Też przed długi czas czułam się wadliwa i nie kobietą, bo nie potrafię dać nowego życia. Ale poszłam do psychologa, trochę z mężem o tym rozmawiałam i trochę tez przepłakałam. A ile się staracie? Ile masz lat?
Wiem, że masz ochotę rzucić i nie wracać, pieprznąć to i mieć spokój. Ale to też zmęczenie, hormony, nawet pogoda, wszystko wpływa na to, że w danym dniu mamy przyzwolenie na zwątpienie! Bo walczymy wszystkie tutaj bardzo dzielnie. I wieżę, że każdej się uda. :)
Kochana staramy się prawie 3 lata mam 25 lat A mój mąż 36 lat. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy i wsparcie. Mąż mi nawet powtarza że jeśli dzieci nie będzie to nadal będzie mnie kochał i ze mną zostanie. Ale ja wiem że on pragnie dziecka A ja chcę mu go dac ponieważ zasługuje chociaż na jednego potomka. Czuje się czasami beznadziejnie z myślą że on nie zasługuje na mnie bo nawet nie potrafię mu dac dziecka.
 
@młoda1994 Naprawdę jesteś młoda :* Ja mam za parę dni 29, a o drugą ciąże staraliśmy się 2,5 roku :/ i też nie jestem pewna czy wszystko dobrze pójdzie. :/
Wiem, że to nie pocieszenie, ale masz młody organizm, czasu jeszcze jest. Ciężej mają kobiety po 35 roku życia, bo organizm już inaczej reaguje. A badania robiłaś? Przepraszam, ale staram się zapamiętam każdą z dziewczyn ma forum ale nie idzie mi za dobrze /...
 
Tak właśnie jadę w czwartek na omówienie wyników hormonalnych do Endo. I od razu zapytam o skierowanie na badanie nasienia dla mojego m.
 
Nie powinnaś tak nawet myśleć.
Mój mąż ma słabe nasienie i zdecydowaliśmy się na iui z dawcą. Nigdy nie pomyślałam nawet przez chwilę że z powodu tego że nie może splodzic dziecka mogłabym go zostawić. On jest dla mnie najważniejszy i bez niego sobie życia nie wyobrażam. A dzieciątko i tak będziemy mieć prędzej czy później. Wierzymy w to oboje, a młodzi nie jesteśmy bo ja w tym roku skończę 36 a mąż 38
Kochana staramy się prawie 3 lata mam 25 lat A mój mąż 36 lat. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy i wsparcie. Mąż mi nawet powtarza że jeśli dzieci nie będzie to nadal będzie mnie kochał i ze mną zostanie. Ale ja wiem że on pragnie dziecka A ja chcę mu go dac ponieważ zasługuje chociaż na jednego potomka. Czuje się czasami beznadziejnie z myślą że on nie zasługuje na mnie bo nawet nie potrafię mu dac dziecka.
 
Tak właśnie jadę w czwartek na omówienie wyników hormonalnych do Endo. I od razu zapytam o skierowanie na badanie nasienia dla mojego m.
Ja to jechałam po bandzie :) od razu wszystko zrobiłam, bo strasznie niecierpliwa jestem - niestety. Czas będzie się dłużył do czwartku... trzymam kciuki !!! Nawet jak wyniki będą nie do końca ciekawe to i tak jest to bardzo cenna informacja. !
 
Tylko przez te nie udane cykle różne myśli przychodzą do głowy. Ja również sobie nie wyobrażam życia bez mojego m. Jestem z nim od 2010 roku więc już kupe czasu. Wtedy miałam skończone 16 lat. Czasami mam takie myśli że nawet wy byście wolały o tym nie wiedzieć.
Nie powinnaś tak nawet myśleć.
Mój mąż ma słabe nasienie i zdecydowaliśmy się na iui z dawcą. Nigdy nie pomyślałam nawet przez chwilę że z powodu tego że nie może splodzic dziecka mogłabym go zostawić. On jest dla mnie najważniejszy i bez niego sobie życia nie wyobrażam. A dzieciątko i tak będziemy mieć prędzej czy później. Wierzymy w to oboje, a młodzi nie jesteśmy bo ja w tym roku skończę 36 a mąż 38
 
Endo powiedział że jeśli wyniki będą zle to zadz ale nie zadzwonił więc jest jakaś nadzieja że wyniki wyszły ok. Niestety ja w DE nie mogę sobie pozwolić na zrobienie wszystkiego od razu ponieważ tu na wszystko chcą skierowania i nie da się zrobić nic prywatnie.
Ja to jechałam po bandzie :) od razu wszystko zrobiłam, bo strasznie niecierpliwa jestem - niestety. Czas będzie się dłużył do czwartku... trzymam kciuki !!! Nawet jak wyniki będą nie do końca ciekawe to i tak jest to bardzo cenna informacja. !
 
@młoda1994 to faktycznie utrudnia sprawę...to tym bardziej trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło !
ps. ja ze swoim obecnym mężem jestem już prawie 12 lat. Zaczęliśmy być razem jak mieliśmy po 17 lat :D także bądź dobrej mysli.
 
reklama
@młoda1994 to faktycznie utrudnia sprawę...to tym bardziej trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło !
ps. ja ze swoim obecnym mężem jestem już prawie 12 lat. Zaczęliśmy być razem jak mieliśmy po 17 lat :D także bądź dobrej mysli.
Jeśli będzie mi to wychodziło to będę dobrej myśli. Ale czasami trudno mi uwierzyć że jeszcze kiedyś może być dobrze.
 
Do góry