reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Koszt na pewno zależy od labu. Mi świta rząd wielkości 40-50 zł za jedno jeśli chodzi o przeciwciała i antykoagulant tocznia. Co daje około 250zł. Białko c i białko s to koszt około 70-80 zł za jedno. Żeby mieć cały obraz sytuacji musisz zrobić wszystkie przeciwciała i antykoagulant tocznia. Na początek możesz odpuścić to białko c i s.
The badania zespołu antyfosfolipidowych ( nie wiem czy dobrze nazwałam) tak mam to nazwać? Może głupie pytanie, ale zupełnie nie znam się na tym. W szpitalu oczywiście mi nic nie powiedzieli. Jeżeli jest to koszt ok. 300 zł, to myślę, żeby zrobić. Muszę poszukać, gdzie mogę takie wykonać.
 
reklama
Dziewczyny te cykle 5 miesięcy po poronieniu są okej?
Pierwsza miesiączka 5 tygodni po zabiegu
Tak jak pisałam kolejny cykl miał 37 dni, 26 dni i obecny 43 dni [emoji53] i okresu jak nie było tak nie ma [emoji17]
A testowałaś? Ja dostałam po 48 dniach a w kolejnym cyklu byłam już w ciąży, może i Ty jesteś :)
 
Dziewczyny te cykle 5 miesięcy po poronieniu są okej?
Pierwsza miesiączka 5 tygodni po zabiegu
Tak jak pisałam kolejny cykl miał 37 dni, 26 dni i obecny 43 dni [emoji53] i okresu jak nie było tak nie ma [emoji17]
Spróbuj zatestowac może akurat udało Ci się i pokaże Ci dwie upragnione kreseczki na teście. Chyba że masz dużo cierpliwości to możesz poczekać jeszcze cały weekend i spróbuj zatestowac w poniedziałek gdy nie będzie nadal miesiączki. Trzymam kciuki by ci się udało. [emoji110][emoji110]
 
@Jivka najważniejsze, żeby nie połykać tej tabletki, tylko żeby właśnie tak powoli wchłaniała się podjęzykowo aż do całkowitego jej rozpuszczenia. Niektóre dziewczyny gryzą tabletkę i połykają, ale to nie chodzi o to, że ma być papka. Progesteron wchłonie się i z przewodu pokarmowego, ale tą drogą przejdzie przez wątrobę, gdzie jest metabolizowany i zwyczajnie do krwiobiegu trafia jego znikoma ilość. A nam chodzi o to, żeby trafił przez ukrwione błony podjęzykowe do osocza w jak największej ilości. Tak mi to lekarz wytłumaczył jak piszczałam, że bleee...
 
@Malaga00 ja jestem 6 miesięcy po poronieniu i moje cykle cały czas wydłużają się może po prostu organizm potrzebuje więcej czasu na ustsbilizowanie hormonów
Zabieg 11.09 pierwsza @ 18.10 kolejna 21. 11 później 22.12 w styczniu nie dostałam wcale i wywoływana luteina przyszła 1.02, w marcu 10.03 i teraz kalendarzyk pokazuje 15.04 a jak będzie zobaczymy
 
Ostatnia edycja:
@Lu_cy on generalnie nie wiele mówi.. wkurzalo mnie to na początku , ale teraz mi wytłumaczył, że jestem ciężkim przypadkiem i nie można mieć na mnie planu.... odłączyć się mnie nie da więc póki nic innego nie będzie się dało to będę leżeć pod fenoterolem i magnezem ile się da... A ile to nie wiem m myślę że Max 36tc. Ale on tego nie mówi.. wydaje mi się, że przeczuwa że nie damy rady. Co jakiś czas czuje skurcz. Musimy kontrolować przepływy, łożysko , moje cukry i ciśnienie od tego wszystko zależy m. W poniedziałek kolejne ważenie dzieci , wtorek lub środa badanie szyjki . Profesor to jedyna osoba, której ufam jak sprawdza mi szyjke tylko ręka. W końcu wie gdzie założył szew. Oby wytrzymać aż on będzie.. bo czuje znów że dzieciaki majstruja coś w szyjce... :( boli... ale.poki co skurczy nie na więc mam leżeć...
Ważne , że prawie dotarliśmy do bezpiecznego w miarę momentu. Przynajmniej dla bliźniąt. A co będzie to czas i natura pokaże . Po powrocie na patologie mam salę 4 osobową. I do tej pory super osoby no oprócz tej co kaszlala na mnie :o teraz zostałam z 1 dziewczyną. Dwa różne światy ale powoli zaczynamy coś tam gadać ze sobą. Tu rzadko są wolne łóżka więc pewnie niebawem ktoś przyjdzie mam nadzieję, że ktoś z kim czas minie szybciej tak jak to było do tej pory [emoji16]

Jeśli chodzi o plastry to u mnie te do użytku domowego były do niczego... ja na depilacja wasika - tylko z tym mam problem chodziłam do kosmetyczki. Co 3tyg. Efekty ok ale ja nie mam jakos mega dużo włosów.


@Psiara1996 doskonale Cię rozumiem ale spokojnie ja też nie miałam objawów A pierwsza ciąża gdyby nie szyjka byłaby idealna A ta trwa już 28tyg mimo że żadnych boli piersi mdłości itp nie było.no może z dzien czy dwa ;)
 
Dziewczyny te cykle 5 miesięcy po poronieniu są okej?
Pierwsza miesiączka 5 tygodni po zabiegu
Tak jak pisałam kolejny cykl miał 37 dni, 26 dni i obecny 43 dni [emoji53] i okresu jak nie było tak nie ma [emoji17]

Według mnie nie jest to moralne żeby cykl się tak wydłużyl. Mi po poronieniu wróciły do normy i były w zasadzie takie jak przed.

The badania zespołu antyfosfolipidowych ( nie wiem czy dobrze nazwałam) tak mam to nazwać? Może głupie pytanie, ale zupełnie nie znam się na tym. W szpitalu oczywiście mi nic nie powiedzieli. Jeżeli jest to koszt ok. 300 zł, to myślę, żeby zrobić. Muszę poszukać, gdzie mogę takie wykonać.

Poszukaj u siebie w labie jakie mają ceny. Na ten zespół antyfosfolipidowy jest antykoagulant tocznia, przeciwciała przeciw beta2glikoproteinie i przeciwciała antykariolipinowe. W sumie jest to 5 badań. Koszty na pewno będą różne w różnych lab. I pytaj jeśli potrzebujesz, po to tu jesteśmy żeby sobie pomagać ;)

@Jivka najważniejsze, żeby nie połykać tej tabletki, tylko żeby właśnie tak powoli wchłaniała się podjęzykowo aż do całkowitego jej rozpuszczenia. Niektóre dziewczyny gryzą tabletkę i połykają, ale to nie chodzi o to, że ma być papka. Progesteron wchłonie się i z przewodu pokarmowego, ale tą drogą przejdzie przez wątrobę, gdzie jest metabolizowany i zwyczajnie do krwiobiegu trafia jego znikoma ilość. A nam chodzi o to, żeby trafił przez ukrwione błony podjęzykowe do osocza w jak największej ilości. Tak mi to lekarz wytłumaczył jak piszczałam, że bleee...

Ja miałam na myśli że normalnie czeka się aż się rozpuści wszystko ale potem musiałam zmienić smak w ustach i zawsze szedł sok czy herbata bo inaczej odruch zwrotny :p
 
@Lu_cy on generalnie nie wiele mówi.. wkurzalo mnie to na początku , ale teraz mi wytłumaczył, że jestem ciężkim przypadkiem i nie można mieć na mnie planu.... odłączyć się mnie nie da więc póki nic innego nie będzie się dało to będę leżeć pod fenoterolem i magnezem ile się da... A ile to nie wiem m myślę że Max 36tc. Ale on tego nie mówi.. wydaje mi się, że przeczuwa że nie damy rady. Co jakiś czas czuje skurcz. Musimy kontrolować przepływy, łożysko , moje cukry i ciśnienie od tego wszystko zależy m. W poniedziałek kolejne ważenie dzieci , wtorek lub środa badanie szyjki . Profesor to jedyna osoba, której ufam jak sprawdza mi szyjke tylko ręka. W końcu wie gdzie założył szew. Oby wytrzymać aż on będzie.. bo czuje znów że dzieciaki majstruja coś w szyjce... :( boli... ale.poki co skurczy nie na więc mam leżeć...
Ważne , że prawie dotarliśmy do bezpiecznego w miarę momentu. Przynajmniej dla bliźniąt. A co będzie to czas i natura pokaże . Po powrocie na patologie mam salę 4 osobową. I do tej pory super osoby no oprócz tej co kaszlala na mnie :o teraz zostałam z 1 dziewczyną. Dwa różne światy ale powoli zaczynamy coś tam gadać ze sobą. Tu rzadko są wolne łóżka więc pewnie niebawem ktoś przyjdzie mam nadzieję, że ktoś z kim czas minie szybciej tak jak to było do tej pory [emoji16]

Jeśli chodzi o plastry to u mnie te do użytku domowego były do niczego... ja na depilacja wasika - tylko z tym mam problem chodziłam do kosmetyczki. Co 3tyg. Efekty ok ale ja nie mam jakos mega dużo włosów.


@Psiara1996 doskonale Cię rozumiem ale spokojnie ja też nie miałam objawów A pierwsza ciąża gdyby nie szyjka byłaby idealna A ta trwa już 28tyg mimo że żadnych boli piersi mdłości itp nie było.no może z dzien czy dwa ;)


Bardzo ciężka ta twoja ciąża, ale musisz wierzyć w swoje maluchy! Już tyle tam wytrzymałas, jeszcze dacie radę, głęboko w to wierzę!!! :) musisz być dobrej myśli i mówić do tych maluchów żeby się trzymały. Dobrze ze masz opiekę tego profesora, walczy o was dzielnie i wierzę że ta walka skończy się sukcesem. Nie mówi nic, bo na pewno nie może ci nic obiecać. Ale póki nie jest gorzej to jest dobrze i tego się trzymaj :)
 
@Lu_cy on generalnie nie wiele mówi.. wkurzalo mnie to na początku , ale teraz mi wytłumaczył, że jestem ciężkim przypadkiem i nie można mieć na mnie planu.... odłączyć się mnie nie da więc póki nic innego nie będzie się dało to będę leżeć pod fenoterolem i magnezem ile się da... A ile to nie wiem m myślę że Max 36tc. Ale on tego nie mówi.. wydaje mi się, że przeczuwa że nie damy rady. Co jakiś czas czuje skurcz. Musimy kontrolować przepływy, łożysko , moje cukry i ciśnienie od tego wszystko zależy m. W poniedziałek kolejne ważenie dzieci , wtorek lub środa badanie szyjki . Profesor to jedyna osoba, której ufam jak sprawdza mi szyjke tylko ręka. W końcu wie gdzie założył szew. Oby wytrzymać aż on będzie.. bo czuje znów że dzieciaki majstruja coś w szyjce... :( boli... ale.poki co skurczy nie na więc mam leżeć...
Ważne , że prawie dotarliśmy do bezpiecznego w miarę momentu. Przynajmniej dla bliźniąt. A co będzie to czas i natura pokaże . Po powrocie na patologie mam salę 4 osobową. I do tej pory super osoby no oprócz tej co kaszlala na mnie :o teraz zostałam z 1 dziewczyną. Dwa różne światy ale powoli zaczynamy coś tam gadać ze sobą. Tu rzadko są wolne łóżka więc pewnie niebawem ktoś przyjdzie mam nadzieję, że ktoś z kim czas minie szybciej tak jak to było do tej pory [emoji16]

Jeśli chodzi o plastry to u mnie te do użytku domowego były do niczego... ja na depilacja wasika - tylko z tym mam problem chodziłam do kosmetyczki. Co 3tyg. Efekty ok ale ja nie mam jakos mega dużo włosów.


@Psiara1996 doskonale Cię rozumiem ale spokojnie ja też nie miałam objawów A pierwsza ciąża gdyby nie szyjka byłaby idealna A ta trwa już 28tyg mimo że żadnych boli piersi mdłości itp nie było.no może z dzien czy dwa ;)
Najważniejsze że już jest prawie bezpiecznie. A w 30tc to już chyba będzie całkiem dobrze :-) jednak towarzystwo dużo daje, czas szybciej mija [emoji4] to po niedzieli zaczynasz kompletowac wyprawkę?
 
reklama
A testowałaś? Ja dostałam po 48 dniach a w kolejnym cyklu byłam już w ciąży, może i Ty jesteś :)
Nieee, my się zabezpieczamy właśnie [emoji53]
Spróbuj zatestowac może akurat udało Ci się i pokaże Ci dwie upragnione kreseczki na teście. Chyba że masz dużo cierpliwości to możesz poczekać jeszcze cały weekend i spróbuj zatestowac w poniedziałek gdy nie będzie nadal miesiączki. Trzymam kciuki by ci się udało. [emoji110][emoji110]
Ja się na razie kochana nie staram [emoji53] Za szybko jak dla mnie [emoji53] Poza tym czuję, że organizm nie wrócił do siebie jeszcze, czuję, że hormony są cały czas rozregulowane [emoji53]
@Malaga00 ja jestem 6 miesięcy po poronieniu i moje cykle cały czas wydłużają się może po prostu organizm potrzebuje więcej czasu na ustsbilizowanie hormonów
Zabieg 11.09 pierwsza @ 18.10 kolejna 21. 11 później 22.12 w styczniu nie dostałam wcale i wywoływana luteina przyszła 1.02, w marcu 10.03 i teraz kalendarzyk pokazuje 15.04 a jak będzie zobaczymy
Ja 5 i moje cykle tak skaczą [emoji53] Pewnie potrzebuje czasu, ale i tak umawiam się do lekarza [emoji53] trzeba sprawdzić czy coś się nie dzieje [emoji53] Przez ostatnie dni czułam jakbym już miała dostać okres i nic [emoji53]
 
Do góry