reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Niepatrzwstecz, Star ma racje :) Jeśli zajdziesz w ciąże i nie powiesz o niej pracodawcy do dnia podpisania umowy to nic ci nie grozi bo pracodawca nie może żądać od ciebie takich informacji. Doczytałam ;)
 
reklama
@Niepatrzwstecz a kiedy testujesz i kiedy mialaby byc ewentualna ciaza ?

Zastanawiam się czasem czemu cytujesz mój post, skoro żaden sposób się do niego nie odnosisz, tylko piszesz do kogoś innego :p tym bardziej że jeśli zaraz pod cytatem oznaczasz kogokolwiek, to nie wiem czemu ale on powiadomienia i tak o tym nie dostaje :p także no :D
 
@Niepatrzwstecz masz problemy z zajściem w ciążę?

A ja dziś wpadłam w lekkiego dola. Nie będę całej sytuacji opisywać bo dużo by było tego, ale opiekuje się razem z mamą czasem dziewczynka 2 letnia, jest sliczna. A opiekujemy się nią bo matka nie chce :( Całą opiekę przejął jej dziadzius, ale on jest czynny zawodowo i jego praca wiąże się z wyjazdami, nie ma mu kto pomoc. Ale czemu jest taka niesprawiedliwośc ? Tyle kobiet stara się o dziecko, a nie może, a ta matka ma i nie chce. Ehhhh.
 
@Niepatrzwstecz masz problemy z zajściem w ciążę?

A ja dziś wpadłam w lekkiego dola. Nie będę całej sytuacji opisywać bo dużo by było tego, ale opiekuje się razem z mamą czasem dziewczynka 2 letnia, jest sliczna. A opiekujemy się nią bo matka nie chce :( Całą opiekę przejął jej dziadzius, ale on jest czynny zawodowo i jego praca wiąże się z wyjazdami, nie ma mu kto pomoc. Ale czemu jest taka niesprawiedliwośc ? Tyle kobiet stara się o dziecko, a nie może, a ta matka ma i nie chce. Ehhhh.
Zaszlam raz i stracilam. Cykle mega nieregularne..
 
@Star Bo życie jest niesprawiedliwe ... kobiety które nie dbają o swoje zdrowie, piją, palą zachodzą w ciąże a inna kobieta im bardziej chce i im bardziej się stara to nie może. Takie to życie przewrotne.

Dziewczyny moje drogie, niestety muszę wam tu jeszcze dziś pomarudzic:( byłam dziś u gina, bo położna stwierdziła ze skoro już przyjechałam to mam sobie do niego wejść i zapytać o te tabletki. No to ja wchodzę i ładnie proszę o ta luteinę, a on jak na mnie nie wrzaśnie, ale tak ze aż zdębiałam... ze ja jestem zdrowa kobieta, ze po co chce się faszerować tymi lekami (wgl zauważyłam ze on mnie ma już chyba dość, ze latam do niego co tydzień czy dwa i dla niego jest to latanie z niczym) No to ja mówię ze nie do końca zdrowa jestem. A on ze regularnie miesiączkuje, ze mieliśmy monitoring i mam owulacje, ze badania wyszły Ok i ze na sile szukam problemu, ze przede wszystkim ta luteina mogę sobie wszystko spieprzyc ze może przez nią nie dojść do zapłodnienia itd to ja mu mówię, co wiem... ze w ostatnim cyklu przed ciąża lekarka mi przepisała dupka właśnie jak poszłam do niej ze nie mogę zajść, wiec chyba ta luteina może mi pomoc i ze jestem pewna w 100% ze jestem już po owu, wiec nie powinna zaszkodzić. W końcu wziął (ponownie) tel do ręki i znowu coś mówił pod nosem ze może mam racje, możemy spróbować i przepisał mi ale uwaga... duphaston i powiedzial ze mam tu 1 opak na 2 miesiące bo mam tylko brać pół cyklu i mam przyjść za 2 miesiące (wtedy utwierdziłam się w przekonaniu, ze ma mnie już dosyc) Ja byłam wgl tak zszokowana przebiegiem tej wizyty, ze nie odezwałam się już dlaczego przepisuje mi dupka jak prosiłam o luteinę. Wzięłam ta receptę i wyszłam. Później w aptece zapytalsm panią wprost o refundację i powiedziała ze dupek nie jest refundowany i jest 100% a luteina jest refundowana i jest dużo tańsza. Wiec dlatego idąc do lekarza po luteinę, wychodzę z duphastonem. Nie jestem w stanie opisać słowo w słowo tej wizyty bo byście się wykończyły tym czytaniem, ale jak mężowi opowiedziałam o tek wizycie to chciał do niego jechać ...:o
Także ten... chyba muszę szukać nowego gina:mad:
 
@Niepatrzwstecz długo się staralas? @coco07 tak jedno opakowanie wystarczy na dwa cykle bierzesz po owulacji przez 10dni. Jakiej długości masz cykle? W którym dniu cyklu masz owulację wg. Monitoringu? Może uważa że dupek lepszy od luteiny ? A dla ciebie to jeden pieron, oprócz kasy. I w sumie drogę podania ma przyjemniejsza, poprostu łyka się. Co do stosunku w jakim cię potraktował nie fajnie, ale jak jest dobrym fachowcem to bym olala jego zachowanie, jeśli nie to zamieniłabym.
 
@Star Bo życie jest niesprawiedliwe ... kobiety które nie dbają o swoje zdrowie, piją, palą zachodzą w ciąże a inna kobieta im bardziej chce i im bardziej się stara to nie może. Takie to życie przewrotne.

Dziewczyny moje drogie, niestety muszę wam tu jeszcze dziś pomarudzic:( byłam dziś u gina, bo położna stwierdziła ze skoro już przyjechałam to mam sobie do niego wejść i zapytać o te tabletki. No to ja wchodzę i ładnie proszę o ta luteinę, a on jak na mnie nie wrzaśnie, ale tak ze aż zdębiałam... ze ja jestem zdrowa kobieta, ze po co chce się faszerować tymi lekami (wgl zauważyłam ze on mnie ma już chyba dość, ze latam do niego co tydzień czy dwa i dla niego jest to latanie z niczym) No to ja mówię ze nie do końca zdrowa jestem. A on ze regularnie miesiączkuje, ze mieliśmy monitoring i mam owulacje, ze badania wyszły Ok i ze na sile szukam problemu, ze przede wszystkim ta luteina mogę sobie wszystko spieprzyc ze może przez nią nie dojść do zapłodnienia itd to ja mu mówię, co wiem... ze w ostatnim cyklu przed ciąża lekarka mi przepisała dupka właśnie jak poszłam do niej ze nie mogę zajść, wiec chyba ta luteina może mi pomoc i ze jestem pewna w 100% ze jestem już po owu, wiec nie powinna zaszkodzić. W końcu wziął (ponownie) tel do ręki i znowu coś mówił pod nosem ze może mam racje, możemy spróbować i przepisał mi ale uwaga... duphaston i powiedzial ze mam tu 1 opak na 2 miesiące bo mam tylko brać pół cyklu i mam przyjść za 2 miesiące (wtedy utwierdziłam się w przekonaniu, ze ma mnie już dosyc) Ja byłam wgl tak zszokowana przebiegiem tej wizyty, ze nie odezwałam się już dlaczego przepisuje mi dupka jak prosiłam o luteinę. Wzięłam ta receptę i wyszłam. Później w aptece zapytalsm panią wprost o refundację i powiedziała ze dupek nie jest refundowany i jest 100% a luteina jest refundowana i jest dużo tańsza. Wiec dlatego idąc do lekarza po luteinę, wychodzę z duphastonem. Nie jestem w stanie opisać słowo w słowo tej wizyty bo byście się wykończyły tym czytaniem, ale jak mężowi opowiedziałam o tek wizycie to chciał do niego jechać ...:o
Także ten... chyba muszę szukać nowego gina:mad:

Ja bym szukała innego lekarza. Po pierwsze co to ma znaczyć że się na ciebie drze. Po drugie, skoro wiedzę bierze z internetu (bo już przy heparynie pisałaś zdaje się że zmienił zdanie po przeczytaniu czegoś w telefonie) to co to za lekarz... Ja bym poszła do innego lekarza i zapytała czy jest potrzebna luteina, czy ewentualnie może zaszkodzić itp. A do tego już bym w życiu nie weszła
 
reklama
@Star Cykle mam 27-28 dniowe i byłam ostatnio na monitoringu w 13 dc i powiedział mi ze lada dzień pęknie jajeczko (Noi podejrzewam ze pękło w teb sam dzień bo bardzo jajnik mnie zaczął kłuć wieczorem) a potem potwierdził ze pękło. W tym cyklu owu najprawdopodobniej miałam w 11 dc bo wtedy najbardziej mnie bolał jajnik (choć w tym cyklu ćmił mnie już kilka dni wcześniej) także owu mam wczas, nigdy nie czułam żebym miała po 14 dc.. zawsze przed. A co do tego czy jest dobrym fachowcem nie mam takiej pewności, bo ja do niego poszłam pierwszy raz przypadkowo po recepta jak miałam to drugie plamienie w ciąży i on mi powiedział ze serduszko nie bije, potem okazało się ze pracuje w szpitalu w którym miałam zabieg, on mnie tam nadal itd Noi tak już u niego zostałam ... także nie znam go kilka lat żeby się wypowiedzieć czy się zna na rzeczy czy nie bardzo ... No nie wiem muszę ochłonąć chyba i się z tym przespać bo takie podejście „co tym razem” i „znowu ona” mi nie pasuje ... a co dopiero jak będę panikować w ciąży? Ehh...

@roki_1991 tak tak pisałam wtedy ze tez czytał coś w telefonie. Jest młody, robi podobno jakaś specjalizacje i może jeszcze nie na wszystkim się zna... nie wiem:oops: ale będę musiała to przemyśleć. Tylko najgorsze jest to ze u mnie nie ma zbyt dobrych lekarzy ... każdy ma plusy i minusy oraz inne podejście do pacjentki i leczenia
 
Do góry