reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@witch84 Tylko ze ja badałam progesteron i był Ok wiec lekarz stwierdził ze te plamienia nie są z tego powodu i on nie wie dlaczego plamie.. czasem niektóre kobiety tak maja i już. A jak zaszłam w ciąże i latałam na betę żeby sprawdzać przyrost, zrobiłam tez progesteron (myślałam ze coś mi to podpowie czy brać dupka) i gin (inna lekarka akurat wtedy) powiedziała mi ze badanie progesteronu w ciąży jest bez sensu bo jego poziom ciagle się zmienia. Dobra czyli jutro idę do lekarza po receptę na luteinę i od jutra biorę.
Dzięki dziewczyny ;)

@Magierowa Witaj:) potwierdzam, ze tu jest super ;) choć może okoliczności naszych spotkań tutaj, już nie takie fajne... Życzę Ci aby dzidzia rosła jak na drożdżach ;) i gratuluje! ;)

Moja gin też uważa że badanie progesteronu w ciąży jest bez sensu. Ale naprotechnolog już tak nie twierdzi i kazał mi sprawdzać. I dobrze, bo dzięki temu wyłapałam spadek z 30 na 15 i od razu można było reagować. Dostałam zastrzyki, wróciło do normy. Bez tego badania też mogłoby być różnie... Ja progesteron badany poza ciąża miałam wg mojej gin super, wg naprotechnologa już nie koniecznie. W tej ciąży brałam luteine dosłownie garściami. Za chwilę skończę 30tc. Ale każdy musi sobie swoje zdanie wyrobić i każda z nas postąpi tak jak podpowiada jej serce.
 
reklama
Dziewczyny mam taki problem jak pisałam kilka dni temu po owulacji powinnam zacząć brać luteine ale, że nie jestem pewna kiedy jest to boję się brać więc zaczęłam robić testy owulacyjne i pierwszy zrobiłam dwa dni temu jedna kreska, wczoraj cień cienia drugiej, a dziś już tą drugi mocniejsza z tym, że nie mam żadnego śluzu ani nic. Śluz i ból jajników już miałam i obstawialam, że ta owulacja już była ale dla pewności pomyślałam o tych testach i taki psikus. Czy śluz może jeszcze się pojawić czy testy są błędne? Chyba z tą luteina jeszcze poczekam i zacznę brać da dni przed spodziewana @
 
@Takaja123 a czy kreska kontrolna jest tak sama jak testowa? Ile jesteś po owulacji ? Testy owulacyjne wychodzą czasami tez kiedy jest ciąża i to pokazują wcześniej. Nie jest to regułą. U mnie pokazaly, ale nie bierz tego za pewniak. I to nie wiem czy za każdym razem, bo już się nie bawię w testy owulacyjne.
@Oczekujaca123 to dobre wiesci. Może faktycznie nie ma co tam gmyrac, za często? Teraz pozytywne nastawienie, pamiętaj, że stres powoduje skurcze. Co do relanium jak będziesz wpadac w panikę nie bój się brać bo on nie tylko wycisza skurcze, ale też nerwy, które je poteguja. Ja i tak uważam, że jesteś spokojna bo ja będę musiała się podłączyć chyba do pompy z relanium w ciąży jak będę. Eeee, ale siku tak zaraz od owulacji? W sumie w ostatnim cyklu też miałam cb. Hmmmm muszę się zastanowić. Ja nie szukam już objawów ciąży tylko kolejnej dysfunkcji swojego organizmu.
@roki_1991 ja jak znajdę w ciążę to nie robiebadań proga do momentu pojawienia się łożyska , potem zbadam. A do tego momentu będę go jadła garściami byle by pomogło. Strasznie się cieszę, że jesteś już tak daleko.
 
Ostatnia edycja:
@Takaja123 a czy kreska kontrolna jest tak sama jak testowa? Ile jesteś po owulacji ? Testy owulacyjne wychodzą czasami tez kiedy jest ciąża i to pokazują wcześniej. Nie jest to regułą. U mnie pokazaly, ale nie bierz tego za pewniak. I to nie wiem czy za każdym razem, bo już się nie bawię w testy owulacyjne.
@Oczekujaca123 to dobre wiesci. Może faktycznie nie ma co tam gmyrac, za często? Teraz pozytywne nastawienie, pamiętaj, że stres powoduje skurcze. Co do relanium jak będziesz wpadac w panikę nie bój się brać bo on nie tylko wycisza skurcze, ale też nerwy, które je poteguja. Ja i tak uważam, że jesteś spokojna bo ja będę musiała się podłączyć chyba do pompy z relanium w ciąży jak będę. Eeee, ale siku tak zaraz od owulacji? W sumie w ostatnim cyklu też miałam cb. Hmmmm muszę się zastanowić. Ja nie szukam już objawów ciąży tylko kolejnej dysfunkcji swojego organizmu.
No wlasnie pamietam, ze mega duzoo sikalam.. ciagle chcialo mi sie pic.. i spac.. wiwc to byly 3 glowne czynnosci - poten połączyłam to z ciaza, najpierw myslalam, ze chora jestem [emoji14]

Ja sie nie boje relanium, ale tez uznalam z moja gin , ze jak czuje sie ok to po co mam je brac... wezmę jak bede nerwowa albo bardziej wlasnie na skurcze bo taki byl cel, ze je dostalam. Juz wystarczajaco faszeruje siebie....a przy okazji dzieciaki lekami :(
Wiesz mi sie wydaje, ze ja sie nie stresuje, ale... wiadomo ze podswiadomosc robi swoje... sama zauwazam ze czuje sie gorzej jak wizyte mam pozniej... ale trz nie moge chodzic co tydzien bo to nienormalne... tez tak mysle ze grzebanie tam nie pomaga choc wiadomo ja bym chciala , eby mnie badano codziennie i podawano wymiary... ale to juz nie jest normalne... wiec.... musze sie uspokoic i zaufac, ze te 2 tyg bd ok... [emoji21]
 
Dziewczyny mam taki problem jak pisałam kilka dni temu po owulacji powinnam zacząć brać luteine ale, że nie jestem pewna kiedy jest to boję się brać więc zaczęłam robić testy owulacyjne i pierwszy zrobiłam dwa dni temu jedna kreska, wczoraj cień cienia drugiej, a dziś już tą drugi mocniejsza z tym, że nie mam żadnego śluzu ani nic. Śluz i ból jajników już miałam i obstawialam, że ta owulacja już była ale dla pewności pomyślałam o tych testach i taki psikus. Czy śluz może jeszcze się pojawić czy testy są błędne? Chyba z tą luteina jeszcze poczekam i zacznę brać da dni przed spodziewana @
Takaja123 nie pomoge , bo mi to testy nigdy nie wychodzily... a probowalas mierzyc temperature???
 
@Oczekujaca123 oczywiście, że będzie ok innej opcji nie ma. Byle przejść ten 23tc i będziesz pozytywniej myśleć zobaczysz.
I przepraszam, że dopytuje, ale zaraz od owulacji? Ja miałam w niedzielę najprawdopodobniej, a że mi mój kalendarzyk pokazuje, że dziś to jeszcze dolejemy formę ;) Akurat chęć jest.
I tak mam cykl na clo bez monitoringu więc nie jestem pewna kiedy owu ma być, zwłaszcza, że poprzedni cykl byl przesunięty przez biochemia o 3,4 dni.
 
Ostatnia edycja:
A ja mam do Was dziewczyny pytanie trochę z innej beczki. Chodzi mi o pracę i ewentualną ciążę. Czy po poronieniach, gdy zachodzilyscie w kolejną ciążę od razu szłyscie na zwolnienie lekarskie/ewentualnie jeśli dopiero się staracie po poronieniu to czy planujecie pracować normalnie czy od razu L4? Wiadomo że wszystkie jesteśmy po stracie trochę przewrażliwione, boimy się że coś nam może zaszkodzić, że przez różne czynniki możemy poronic. Głównie chodzi mi o te z Was, które mają stresująca, odpowiedzialną lub fizyczna pracę. Pytam bo ja niedawno wróciłam do pracy po poronieniu, akurat wszystkie czynniki które wypisałam w zdaniu wyżej u mnie występują i z jednej strony jak się uda zajść to chciałabym od razu iść na zwolnienie żeby się nie narażać ale z drugiej nie chcę za szybko zapeszac i chciałabym funkcjonować normalnie. Jak jest u Was??
 
reklama
A ja mam do Was dziewczyny pytanie trochę z innej beczki. Chodzi mi o pracę i ewentualną ciążę. Czy po poronieniach, gdy zachodzilyscie w kolejną ciążę od razu szłyscie na zwolnienie lekarskie/ewentualnie jeśli dopiero się staracie po poronieniu to czy planujecie pracować normalnie czy od razu L4? Wiadomo że wszystkie jesteśmy po stracie trochę przewrażliwione, boimy się że coś nam może zaszkodzić, że przez różne czynniki możemy poronic. Głównie chodzi mi o te z Was, które mają stresująca, odpowiedzialną lub fizyczna pracę. Pytam bo ja niedawno wróciłam do pracy po poronieniu, akurat wszystkie czynniki które wypisałam w zdaniu wyżej u mnie występują i z jednej strony jak się uda zajść to chciałabym od razu iść na zwolnienie żeby się nie narażać ale z drugiej nie chcę za szybko zapeszac i chciałabym funkcjonować normalnie. Jak jest u Was??
Moge napisac jak to bylo u mnie, poszlam w 1szej ciazy na l4 od razu bo cisnienie wysokie, praca w osrodku dla osob z uposledzeniem.umyslowym - odpowiedzialna, ciezka psychicznie no i po 12h.. bywalo niebezpiecznie. Urodzilam przedwcześnie, syn zmarl wiec mialam prawo do urlopu macierzyńskiego ok 2 miesiace. Potem poszlam na l4 od psychiatry , zeby dojsc do siebie. Mialam wybrac urlop i wrocic do pracy od stycznia. W polowie pazdziernika dowiedziałam sie , ze jestem w ciazy... w pracy powiedzualam 20listopada - do wtedy ciaglam l4 od psychiatry.. fakt ze nie musialam wrocic do pracy to 1 ale... nawet gdybym byla na urlopie , wróciła do pracy i zaszla w ciaze to i tak ze wzgledu na charakter pracy poszlabym na l4. Ja wiem, se nie ma bezpiecznego momentu. Wiem, ze pewnie glupio byloby mi wracac gdyby znow sie nie udalo - zreszta juz po.pierwszej stracie syna nie chcialam wracac , ale ja wiemn ze jak sie nie uda to zmienie prace i juz tam nie wroce... w kazdym razie ja uwazam , ze jesli praca jest ciezka to warto isc na l4... moze na poczatek sprobowac os internisty... 80% co prawda... ale zawsze to jakas opcja.
 
Do góry