coco07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2018
- Postów
- 2 434
@witch84 Czyli dokładnie tak jak u mnie. Brałam duphaston z powodu tego jednego plamienia i on mógł mi sztucznie podtrzymywać ciąże... a później jak mi się skończył na początku grudnia to już nie brałam i myślałam ze dam radę bez wiec nie poszłam do gin po następna receptę. Noi wkoncu po Ok 10-12 dniach od skończenia dupka, następne małe plamienie wiec stwierdziłam ze jednak chyba będę na niego skazana i poszłam do gin po ta receptę, ale wtedy niestety okazało się ze serduszko już nie bije
Rano miałam was pytać czy lepsza w takim razie luteina czy duphaston ale teraz tak myśle ze skoro progesteron wyszedł mi w normie to chyba lepiej nie brać niczego. Chyba ze mize tez tak być, ze w jednym miesiącu np akurat w tym co badałam, progesteron jest Ok, a w następnym cyklu już jest niewystarczający? Pogmatwane to wszystko, jak nie wiem gdyby mi ktoś rok temu powiedział ze takimi sprawami będę żyć i się przejmować to bym nie uwierzyła. Nigdy żadnego problemu, zawsze miesiączki na czas, nigdy żadnej luteiny czy dupkow, nigdy żadnych nadrzerek czy polipów. A tu takie cyrki, jak człowiek chce mieć dzidziusia... ehh
Rano miałam was pytać czy lepsza w takim razie luteina czy duphaston ale teraz tak myśle ze skoro progesteron wyszedł mi w normie to chyba lepiej nie brać niczego. Chyba ze mize tez tak być, ze w jednym miesiącu np akurat w tym co badałam, progesteron jest Ok, a w następnym cyklu już jest niewystarczający? Pogmatwane to wszystko, jak nie wiem gdyby mi ktoś rok temu powiedział ze takimi sprawami będę żyć i się przejmować to bym nie uwierzyła. Nigdy żadnego problemu, zawsze miesiączki na czas, nigdy żadnej luteiny czy dupkow, nigdy żadnych nadrzerek czy polipów. A tu takie cyrki, jak człowiek chce mieć dzidziusia... ehh