reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja juz po obchodze. Ponoc mega ciezko bylo zalozyc mi szew bo jakas budowe tam mam dziwna takze 3 lekarzy mi zakladalo [emoji21] ponoc sie udalo. W czwartek mam badanie sprawdzajace czy szew trzyma i jesli tak to ide do domu. Nie ma koniecznosci zebym zostala... eh
 
reklama
@Oczekujaca123 to dobrze wieści przecież, nie smuc się :) szpital wcale nie jest taki dobry. Łatwo złapać jakaś bakterie a tobie to nie jest teraz potrzebne przecież. Więc głowa do góry
 
@Oczekujaca123 ale to jest tylko raz w tygodniu. Musisz w końcu trochę wyluzowac bo jak będziesz się tak cały czas stresować to też nie wpłynie dobrze na twoje dzieciaczki. Ja rozumiem że się boisz, bo każda kobieta po stracie boi się kolejnej ciąży, szczególnie na etapie na jakim straciło się poprzednią. I u ciebie ten moment się zbliża. Ale masz szew, jesteś pod stałą opieką swojej gin która jak sama mówisz walczy o ciebie jak lwica i profesora który mimo ciąży bliźniaczej założył ci szew. Więc teraz już musisz wyluzowac. Stres będzie tylko nasilał skurcze, a to jest ci zbędne. Więc weź się kobietko w garść i zacznij w końcu pozytywnie myśleć ;)
 
@Oczekujaca123 to czekamy na info czy trzyma a Ty myśl pozytywnie! Limit nieszczęścia już wyczerpałaś wystarczająco i teraz musi się udać!!! A my tu gorąco Wam kibicujemy [emoji3590]
 
@Oczekujaca123 ale to jest tylko raz w tygodniu. Musisz w końcu trochę wyluzowac bo jak będziesz się tak cały czas stresować to też nie wpłynie dobrze na twoje dzieciaczki. Ja rozumiem że się boisz, bo każda kobieta po stracie boi się kolejnej ciąży, szczególnie na etapie na jakim straciło się poprzednią. I u ciebie ten moment się zbliża. Ale masz szew, jesteś pod stałą opieką swojej gin która jak sama mówisz walczy o ciebie jak lwica i profesora który mimo ciąży bliźniaczej założył ci szew. Więc teraz już musisz wyluzowac. Stres będzie tylko nasilał skurcze, a to jest ci zbędne. Więc weź się kobietko w garść i zacznij w końcu pozytywnie myśleć ;)
Roki_1991 moze wprowadz sie do mnie i mnie uspokajaj [emoji14]
Ja sobie tak tlumacze ze jak zejde i wejde i nawer xos sie lekko poluzuje to jak sobie potem 5 dni grzecznie poleze to sie tam.pouklada.... no nie...? [emoji14]
 
@Jivka Pojechałam jakiś czas temu z mężem i córeczką do Zakopanego. Poszliśmy do restauracji, a ja następnego dnia dostałam biegunki. Myślałam, że się czymś przytrułam, ale nikogo więcej nie wzięło, a jedliśmy to samo. Po powrocie z tych wakacji okazało się, że jestem w ciąży (@ miałam dostać zaraz po powrocie). Także póki nie masz @, to trzymam kciuki,

@Oczekujaca123 To zatrudnij męża do noszenia na rękach :* Może w końcu będziesz trochę spokojniejsza jak już Ci ten szew założyli. Tylko skąd te bóle brzucha, skoro nie ma infekcji?? Może z nerwów?
 
@witch84 dzięki [emoji16] tylko u nas niestety cała rodzinka chorowała... Póki co czuję się jakby @ miała przyjść lada chwila, ale też mam śluz raz jak taka kaszka manna, a raz suchoty, więc póki co nastawiam się na @ ale zobaczymy w czwartek [emoji4]
 
Roki_1991 moze wprowadz sie do mnie i mnie uspokajaj [emoji14]
Ja sobie tak tlumacze ze jak zejde i wejde i nawer xos sie lekko poluzuje to jak sobie potem 5 dni grzecznie poleze to sie tam.pouklada.... no nie...? [emoji14]

Chętnie ;) ja będę uspakajac ciebie a ty mnie :p sama też mam takie momenty że się stresuje, np dziś przed jutrzejszą wizytą. Ruchów od jakiegoś czasu nie czuje jakoś wybitnie mocno, tylko czasem porządnie kopnie. Ale staram się myśleć pozytywnie, szykuje sobie wyprawke dla małej, w czwartek zaczynamy zajęcia w szkole rodzenia.
A to że wyjdziesz po schodach raz w tygodniu to ci nie zaszkodzi przecież. Jak będziesz grzecznie w domku leżeć i pachnieć, to wszystko będzie dobrze :)
Mnie dziś bolą plecy, zauważyłam że im więcej leżę tym jest gorzej, więc mimo że nie mam dziś nic do roboty, to zaraz się ubieram i jadę do sklepu kupić jakiś chleb i coś na obiad. Tak żeby było troszkę tego ruchu :)
 
reklama
@roki_1991 bóle pleców to normalne [emoji16] Ja gdzieś w 7 miesiącu z córką miałam takie bóle że byłam pewna że to nerki. Już nawet do szpitala miałam skierowanie od internisty. Ale mąż mój wrócił do domu, obejrzał te plecy (jest fizjoterapeutą) i mówi że mam tak pospinane że nie dziwne że boli... I codziennie mi masował ten odcinek i przeszło [emoji4][emoji4]
 
Do góry