reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja dostałam sterydy w 4 dawkach co 12h. Dobrze ze udało Ci się skorzystać z podsuwacza bo z tym leczeniem chodzi o to ze jak się wstanie to szyjka nie jest przyzwyczajona do szwu i może pobudzić macice do skurczy, tak mi to jakoś tłumaczyli. Także proszę grzecznie leżeć i wcinac kinder bueno, możesz nawet popijać picolo :D boli jeszcze? Mi pomogła jedna kroplowka z paracetamolem a później to już tak lekko bolało ze nie widziałam potrzeby żeby coś brać.
Dostałam ta 1 kroplowke z paracetamolem ok 11 od 13 jest troche lepiej wiec nie prosze o nic wiecej. Nadal mam wlew ciagly z magnezu ale nie wiem do kiedy. Jutro bs profesor to zonaczymy. Pytalam sie to rano bede mogla wstac. Wiesz to moze glupie ale p ile siku zribilam to jakos z kupa sobie nie wiem czy poradze. Leze w tej koszulo jednorazowej przebrac sie nie moge. Obok przychodza odwiedzający... to chyba nie tak powinno wygladac :/
 
reklama
Dostałam ta 1 kroplowke z paracetamolem ok 11 od 13 jest troche lepiej wiec nie prosze o nic wiecej. Nadal mam wlew ciagly z magnezu ale nie wiem do kiedy. Jutro bs profesor to zonaczymy. Pytalam sie to rano bede mogla wstac. Wiesz to moze glupie ale p ile siku zribilam to jakos z kupa sobie nie wiem czy poradze. Leze w tej koszulo jednorazowej przebrac sie nie moge. Obok przychodza odwiedzający... to chyba nie tak powinno wygladac :/
No ja też mowie tylko o sikaniu :) na szczęście z nerwów tak się wyproznilam przed szwem ze mi się nie chciało dopóki musiałam załatwiać się na podsuwacz. Jeśli przyjedzie dzisiaj Twój mąż to niech Cię przebierze, napewno lepiej się poczujesz :) ja miałam ten luksus ze byłam w pokoju jednoosobowym. I bądź egoistka i jeśli potrzebujesz się załatwić to poproś odwiedzających żeby na chwile wyszli z pokoju, ja tak robiłam jak leżałam na Polnej w Poznaniu jak byłam z Zosią w coazy i musiałam leżeć. Nie możesz wstrzymać moczu. Kochana ale jeszcze troszkę i będziecie razem w domku :) myślę że to leżenie w szpitalu ma dwie strony bo z jednej strony niby jesteś spokojniejsza a z drugiej strony bakterie, psychika, tęsknota...
Jak powiedziałam mamie ze jesteś już po (wybacz ale zna Twoja historie ze szczegółami :) ) to aż jej łezki z radości poplynely :) cały czas trzymamy za.Ciebie i Twoje Kabanoski kciuki :)
 
Dziewczyny, ulatniam się. Muszę odpocząć. Zajmuję się powoli przygotowaniami do ślubu. Dzięki za wszystko. Tym razem poprosiłam o usunięcie konta Administratorkę. Najwidoczniej ciąża nie dla mnie. Myślałam, żeby ze sobą skończyć. Ale spycham ciążę na ostatni plan, bo nie wierzę, że w nią zajdę. Potrzebuję spokoju, również wyjeżdżam w tym roku na zagraniczne wakacje. :( :( Wszyscy zachodzą, tylko nie ja. Takie życie. :( :(
 
@Dagmarka1991 kochana tulę Cię mocno. Wierzę, że za jakiś czas wpadniesz tu do nas I powiesz, hej to ja @Dagmarka1991 i wiecie Co, jestem w ciąży. Życzę Ci tego z całego serca, wierzę, że ten Twój trud, Twoje zaangażowanie I dążenie do celu zaowocuje kreseczkami. Trzymaj się I nie poddawaj. Myślami będę z Tobą. I nie żegnam Cię, mówię do zobaczenia
 
@klaklo Wiem o czym piszesz.. u mnie dokładnie to samo :oops: jestem obecnie po drugiej @ po stracie i już od dzisiaj działamy z mężem ... chęć posiadania dzidziusia jest ogromna, ale strach niestety równie duży :( wczoraj czytałam jakieś artykuły o mutacjach itd jeszcze bardziej się przeraziłam, bo nie robiłam akurat tych badań. Narazie póki co, biorąc pod uwagę to ze jestem optymistka, staram się myśleć pozytywnie, ze to tylko rzeczywiście przypadek. Jeden. Ze następnym razem się już uda na pewno ... :) życzę sobie tego i Tobie również ;)

@Oczekujaca123 kochana trzymaj się... najważniejsze ze jest już po i teraz powinno być z górki :) Twoje kabanoski są już o wiele bezpieczniejsze ;)

@Dagmarka1991 Ty tez się trzymaj! I tak jak pisze Hona rowniez mam nadzieje ze jeszcze w tym roku wpadniesz tu do nas z radosna wiadomością ;) a póki co, wytrwałości Ci życzę ☺️
 
@Trish94 witaj w naszym gronie. Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty i doskonale Cię rozumiem. Też bardzo długo obwinialam siebie ale teraz wiem, że nie warto to nic nie zmieni. Jak tu dziewcxyny wcześniej pisały na pewno zrobiłaś wszystko co mogłaś. Z czasem ból będzie mniejszy. Bądź dobrej myśli i powoli wszystko się ułoży. Tule Cię ❤️

@Oczekujaca123 uff dobrze, że zabieg się udał. Teraz już będziesz czuła się bezpieczniej. Jestem z Tobą całym sercem ❤️

@Jivka kochana czyżby coś się u Ciebie udało? :) trzymam kciuki za dwie kreseczki na teście :)

@Dagmarka1991 trzymam się ciepło, myśl pozytywnie i wróć do nas niedługo Z dobrymi wiadomościami ❤️ trzymam cały czas kciuki za Ciebie ❤️
 
@Dagmarka1991 jeśli tego potrzebujesz to opuść nas, ale wróć za jakiś czas z pozytywnymi wieściami [emoji3590] A teraz rzuć się w wir przygotowań, nie myśl o ciąży i po prostu ciesz bliskością ze swoim przyszłym mężem [emoji3590]

@Takaja123 sama nie wiem co się dzieje [emoji4] Czekamy do czwartku [emoji4]
 
Dzisiaj jest już mocniejszy @ ewidentnie zaczyna wracać. Nigdy się tak nie cieszę z @ jak teraz.

Dzisiaj odwiedziłam endokrynologa i stwierdził hashimoto.Napewno jak narazie muszę mieć sprawdzane hormony i ew. przy następnej ciąży muszą być bardziej sprawdzane.wiem że trochę niższe tsh muszę mieć.

@Oczekujaca123 fajnie że już masz szew założony,będzie bezpieczniej.
Ja też miałam skracającą się szyjkę od 30 tc i nie wiem czy dużo to nie pomogło że szybciej urodziłam,przetrwałam na lekach tylko 2 tyg.
W następnej ciąży będę chciała żeby bardziej sprawdzali tą szyjkę i jak za mocno to też od razu proszę o szew albo pesser.

Jutro mój mąż wraca do pracy i już muszę się przyzwyczaić że nie będzie go cały czas ze mną .
Ja jeszcze do końca marca na zwolnieniu i też wracam. Powoli wracamy jako tako do normalnego życia. Jakoś trzeba iść naprzód.
 
reklama
Hej, u mnie to jednak była jelitówka na 100%,dzisiaj już czuję się super, ale @ dalej nie ma. Mam nadzieję że w razie co nie zaszkodziła ona [emoji3525][emoji3525] Nic nie brałam, tylko probiotyk podkradłam córce [emoji14]

@Oczekujaca123 jak dzisiaj się czujesz? Widziałaś się już z prof?
 
Do góry