reklama
Oczekujaca123
Fanka BB :)
@supreme biegnij jak najszybciej do lekarza , zbadaj co sie da a mpze lekarz bez badan nawet zleci jakies leki , które moga Ci pomoc. ;* trzymam kciuki.
@Takaja123 @Dzoanna88 @Kaśka00 kciuki za Was i pozostale staraczki ;*
@Kaśka00 niestety to tak jest... zadna z nas nie podejrzewa... ja przed 1sza ciaza bylam zdrowa , nie liczac lekkiego nadcisnienia i otyłości. Wszystko inne książkowe, swietnie sie czulam... nagle porod w 23tc.. bez jakichkolwiek objawów, zaczelam sie badac. I wyszla insulinoopornosc, dyskopatia, trombofilia, a teraz w ciazy jezzcze cukrzyca.. no i prawdopodobnie niewydolna mam szyjke patrzac na historie w 1szej ciazy... takze jest "super".
Dziewczyny ja mam dzis wizyte u profesora w sprawie szwu... boje sie..
Sama nie wiem co wole.. szyjak teraz jest na tyle dluga , ze troche sie ludze , ze wtedy nawalila przez jakas infekcje (chodzilam na basen, duzo spacerowalam, jezdzilan autem itp. Moze bylo jakies wieksze ryzyko...) ale.. z drugiej strony boje sie ze bez szwu nawali w kilka dni i nie bedzie ratunku... moja gin kazala zaufac profesorowi, powiedziala, ze jak on zbada to zdecyduje i na pewno bedzie dobrze... ufam jej... wiec tez chyba musze zaufac jemu... co nie umniejsza mokego strachu przed dzisiejsza wizyta po 1sze czy juz sie cos nie podzialo zlego... a po 2gie czy bedzie ten szew czy nie... mam nadzieje, ze rozumiecie mojw obawy , komus musze soe "wygadac"... nawet nie wiem czy prosic o kciuki za pozytywna decyzje o szwie czy po prostu za to, zeby podkal najlepsza dla mnie decyzje i bez czy ze szwem , zebym dala rade do upragnionego 34tygodnia... [emoji26][emoji22]
@coco07 ja zaczelam co prawda w 3@ po porodzie przedwczesnym, mega mialam parcie na ciaze wczesniej.... i ciesze sie ze jakos sie powstrzymałam, bo mimo braku wiary , ze sie uda , udalo sie za 1szym razem bez spinania o starania i pewnie zalowalabym, bo wczesniej nie bylabym na to gotowa fizycznie a tymbardziej psychicznie... wiec to wszystko zalezy od tego, czy faktycznie jak sie uda za 1szym razem "uniesiesz" ta obawe, która pozniej i tak bedzie , ale w pozniejszych etapach nie ma chociaz wyrzutu, ze zrobilas to za szybko , ale to tylko moje zdanie. Pewnie ktos kto stara sie dluzej powie , zeby zaczac wczesniej. :* a co lekarz radzi, bo nie pamietam na jakim etapie badan jestes jakie masz zalecenia itp.
@Takaja123 @Dzoanna88 @Kaśka00 kciuki za Was i pozostale staraczki ;*
@Kaśka00 niestety to tak jest... zadna z nas nie podejrzewa... ja przed 1sza ciaza bylam zdrowa , nie liczac lekkiego nadcisnienia i otyłości. Wszystko inne książkowe, swietnie sie czulam... nagle porod w 23tc.. bez jakichkolwiek objawów, zaczelam sie badac. I wyszla insulinoopornosc, dyskopatia, trombofilia, a teraz w ciazy jezzcze cukrzyca.. no i prawdopodobnie niewydolna mam szyjke patrzac na historie w 1szej ciazy... takze jest "super".
Dziewczyny ja mam dzis wizyte u profesora w sprawie szwu... boje sie..
Sama nie wiem co wole.. szyjak teraz jest na tyle dluga , ze troche sie ludze , ze wtedy nawalila przez jakas infekcje (chodzilam na basen, duzo spacerowalam, jezdzilan autem itp. Moze bylo jakies wieksze ryzyko...) ale.. z drugiej strony boje sie ze bez szwu nawali w kilka dni i nie bedzie ratunku... moja gin kazala zaufac profesorowi, powiedziala, ze jak on zbada to zdecyduje i na pewno bedzie dobrze... ufam jej... wiec tez chyba musze zaufac jemu... co nie umniejsza mokego strachu przed dzisiejsza wizyta po 1sze czy juz sie cos nie podzialo zlego... a po 2gie czy bedzie ten szew czy nie... mam nadzieje, ze rozumiecie mojw obawy , komus musze soe "wygadac"... nawet nie wiem czy prosic o kciuki za pozytywna decyzje o szwie czy po prostu za to, zeby podkal najlepsza dla mnie decyzje i bez czy ze szwem , zebym dala rade do upragnionego 34tygodnia... [emoji26][emoji22]
@coco07 ja zaczelam co prawda w 3@ po porodzie przedwczesnym, mega mialam parcie na ciaze wczesniej.... i ciesze sie ze jakos sie powstrzymałam, bo mimo braku wiary , ze sie uda , udalo sie za 1szym razem bez spinania o starania i pewnie zalowalabym, bo wczesniej nie bylabym na to gotowa fizycznie a tymbardziej psychicznie... wiec to wszystko zalezy od tego, czy faktycznie jak sie uda za 1szym razem "uniesiesz" ta obawe, która pozniej i tak bedzie , ale w pozniejszych etapach nie ma chociaz wyrzutu, ze zrobilas to za szybko , ale to tylko moje zdanie. Pewnie ktos kto stara sie dluzej powie , zeby zaczac wczesniej. :* a co lekarz radzi, bo nie pamietam na jakim etapie badan jestes jakie masz zalecenia itp.
Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Ja miałam zabieg, w pierwszy i drugi cykl poświęciłam na badania i wizyte u gin w celu ustalenia tego że przepisze mi heparyne w przypadku ciazy, spokojniejsza zaczelam starania w trzecim cyklu Ale nie wyszlo i teraz mam czwarty cykl o staramy się dalej.Dziewczyny, ale wam zazdroszczę ze już możecie działać ... tez bym już chciała, bo boje się ze nie wyjdzie od razu mało mnie tu, bo wróciłam do pracy i mam mnóstwo na głowie
Jak narazie jestem na etapie czekania na @, już myślałam ze dziś przyszla ale to raczej plamienia... chyba się pomału rozkręca...
Proszę powiedzcie mi, czy jest lub była tu dziewczyna, która tak jak ja miała zabieg i zaczęła starania po pierwszej miesiączce? Z jednej strony nie wierze żeby od razu się udało, ale z drugiej gdyby tak było, nie chce postąpić nieodpowiedzialnie i pluc sobie w twarz ze nie zaczekalam jeszcze trochę i ze macica do końca może być jeszcze niegotowa
Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Nie wiem czy to do mnie pytanie. Ja w tym cyklu "pracuje" z M dosc regularnie Ale na luzie, zobaczymy co będzie, ciężko mi powiedzieć o owulacji bo dziś 12dc Ale wczoraj i przedwczoraj czulam mocno jajnik lewy. Ogólnie nie mysle o owulacji bo jakoś nie do konca wiem kiedy ja mam. Poprostu ma być to przytulanski cykl i zobaczymy, powinnam testować 30.01 zobaczymy czy wytrzymam az do tego dnia@Takaja123 cykl grudniowy poszedl na straty. Biorę już clo bo bylam na kontroli torbieli nie ma. 17 stycznia jadę na kontrolę i na zastrzyk bo powinna wystąpić owulacja tak samo jak u @Dzoana88 wypada w ten sam dzień. Dzisiaj 5dc i jeszcze mam @ ale już praktycznie przy finiszu.
A u Ciebie już po owu ? Więc czeka Cię testowanie?
Ja to wiedziałam że ten cykl pierwszy z clo nic nie przyniesie i ten to już w ogóle nie myślę bo chyba nie zalapie takie te życie nie sprawiedliwe.
Za to mogę się podzielić nowiną moja koleżanka po stracie w 20 tygodniu. Nie dawno się jej udało znów zajść obecnie w 11 tyg. Cieszę się bardzo. Też miała dużo przejść i badań bo stracie. Nie dawno straciła jakoś chyba sierpień doczekała 3 cykle i jest.
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Dziewczyny, ale wam zazdroszczę ze już możecie działać ... tez bym już chciała, bo boje się ze nie wyjdzie od razu mało mnie tu, bo wróciłam do pracy i mam mnóstwo na głowie
Jak narazie jestem na etapie czekania na @, już myślałam ze dziś przyszla ale to raczej plamienia... chyba się pomału rozkręca...
Proszę powiedzcie mi, czy jest lub była tu dziewczyna, która tak jak ja miała zabieg i zaczęła starania po pierwszej miesiączce? Z jednej strony nie wierze żeby od razu się udało, ale z drugiej gdyby tak było, nie chce postąpić nieodpowiedzialnie i pluc sobie w twarz ze nie zaczekalam jeszcze trochę i ze macica do końca może być jeszcze niegotowa
Jeśli byłaś na kontroli i w środku wszystko ładnie się zagoiło, jeśli czujesz się gotowa psychicznie, to ja nie widzę przeciwwskazań do tego zeby zacząć starania wszystko zależy od ciebie i partnera czy jesteście gotowi na kolejną ciążę. Mi po zabiegu gin mówiła żeby czekać 2 cykle ale po pierwszej @ pozwoliła. Przy czym ja nie czułam się gotowa więc czekałam. Ale są dziewczyny które nie dostają nawet 1@ po poronieniu i wszystko jest dobrze, także spokojnie czekanie pół roku to zdecydowanie mit
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Aaa, @Oczekujaca123 kciuki za wizytę u profesora!! Musisz mu zaufać bez względu na to czy powie że zakłada szew czy że da się bez szwu. Sprawdzi wszystko i oceni co bezpieczniejsze dla was daj znać po wizycie
Kaśka00
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2019
- Postów
- 34
@supreme biegnij jak najszybciej do lekarza , zbadaj co sie da a mpze lekarz bez badan nawet zleci jakies leki , które moga Ci pomoc. ;* trzymam kciuki.
@Takaja123 @Dzoanna88 @Kaśka00 kciuki za Was i pozostale staraczki ;*
@Kaśka00 niestety to tak jest... zadna z nas nie podejrzewa... ja przed 1sza ciaza bylam zdrowa , nie liczac lekkiego nadcisnienia i otyłości. Wszystko inne książkowe, swietnie sie czulam... nagle porod w 23tc.. bez jakichkolwiek objawów, zaczelam sie badac. I wyszla insulinoopornosc, dyskopatia, trombofilia, a teraz w ciazy jezzcze cukrzyca.. no i prawdopodobnie niewydolna mam szyjke patrzac na historie w 1szej ciazy... takze jest "super".
Dziewczyny ja mam dzis wizyte u profesora w sprawie szwu... boje sie..
Sama nie wiem co wole.. szyjak teraz jest na tyle dluga , ze troche sie ludze , ze wtedy nawalila przez jakas infekcje (chodzilam na basen, duzo spacerowalam, jezdzilan autem itp. Moze bylo jakies wieksze ryzyko...) ale.. z drugiej strony boje sie ze bez szwu nawali w kilka dni i nie bedzie ratunku... moja gin kazala zaufac profesorowi, powiedziala, ze jak on zbada to zdecyduje i na pewno bedzie dobrze... ufam jej... wiec tez chyba musze zaufac jemu... co nie umniejsza mokego strachu przed dzisiejsza wizyta po 1sze czy juz sie cos nie podzialo zlego... a po 2gie czy bedzie ten szew czy nie... mam nadzieje, ze rozumiecie mojw obawy , komus musze soe "wygadac"... nawet nie wiem czy prosic o kciuki za pozytywna decyzje o szwie czy po prostu za to, zeby podkal najlepsza dla mnie decyzje i bez czy ze szwem , zebym dala rade do upragnionego 34tygodnia... [emoji26][emoji22]
@coco07 ja zaczelam co prawda w 3@ po porodzie przedwczesnym, mega mialam parcie na ciaze wczesniej.... i ciesze sie ze jakos sie powstrzymałam, bo mimo braku wiary , ze sie uda , udalo sie za 1szym razem bez spinania o starania i pewnie zalowalabym, bo wczesniej nie bylabym na to gotowa fizycznie a tymbardziej psychicznie... wiec to wszystko zalezy od tego, czy faktycznie jak sie uda za 1szym razem "uniesiesz" ta obawe, która pozniej i tak bedzie , ale w pozniejszych etapach nie ma chociaz wyrzutu, ze zrobilas to za szybko , ale to tylko moje zdanie. Pewnie ktos kto stara sie dluzej powie , zeby zaczac wczesniej. :* a co lekarz radzi, bo nie pamietam na jakim etapie badan jestes jakie masz zalecenia itp.
Będzie dobrze , zobaczysz, nie stresuj się aż tak
cukier.wanilinowy
Usmiechnieta_mama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 286
Ja uwazam tak jak roki, jesli jest zagojone i czlowiek czuje sie gotowy mozna sie starac. To jest stara szkola z nakazem czekania 3 czy 6 miesiecy. Mi zawsze w uk mowili ze po 1 miesiaczce mozna, ponadto wlasnie te pierwsze miesiace po poronieniu sa najbardziej plodne wbrew pozorom.
I chyba zadna sie nie spodziewa ze problem plodnosci czy poronien moje ja dotknac. Ja pamietam jak u mnie zaczely sie sypac poronienia jedno za drugim. Za kazdym razem bylam w coraz wiekszym szoku ze znow to samo, dlaczego skoro mialam juz dzieci i wiedzialam ze moge urodzic i tak mi sie wydawalo ze ah, raz to kazdemu sie zdazy. Dwa razy to do 3 razy sztuka zapewne. Potem 3 raz i ze teraz juz na pewno sie uda a tu 4 i 5. Choc u mnie lekarze nadal twierdza ze to moze byc poprostu pech bo kazde poronienie inne a wszystkie wyniki sa generalnie w normie.
I chyba zadna sie nie spodziewa ze problem plodnosci czy poronien moje ja dotknac. Ja pamietam jak u mnie zaczely sie sypac poronienia jedno za drugim. Za kazdym razem bylam w coraz wiekszym szoku ze znow to samo, dlaczego skoro mialam juz dzieci i wiedzialam ze moge urodzic i tak mi sie wydawalo ze ah, raz to kazdemu sie zdazy. Dwa razy to do 3 razy sztuka zapewne. Potem 3 raz i ze teraz juz na pewno sie uda a tu 4 i 5. Choc u mnie lekarze nadal twierdza ze to moze byc poprostu pech bo kazde poronienie inne a wszystkie wyniki sa generalnie w normie.
reklama
@cukier.wanilinowy A u Ciebie który to już tydzień ciąży? Mam nadzieję, że tym razem spokojnie doczekasz do 38tc :*
@Oczekujaca123 Jaka decyzja profesora by nie była, to na pewno będzie słuszna. Ja trzymam kciuki, by Ci szyjka psikusów nie robiła.
@coco07 Nie pamiętam w jakim wieku jesteś, ale ja wolę żałować, że coś zrobiłam niż żałować, że czegoś nie zrobiłam. Także jeśli psychika Ci pozwala, to ja bym działała ;-) Zwłaszcza że nie ma pewności, że później będzie lepiej (a my młodsze nie będziemy).
@hona Zaglądasz jeszcze do nas?
@Oczekujaca123 Jaka decyzja profesora by nie była, to na pewno będzie słuszna. Ja trzymam kciuki, by Ci szyjka psikusów nie robiła.
@coco07 Nie pamiętam w jakim wieku jesteś, ale ja wolę żałować, że coś zrobiłam niż żałować, że czegoś nie zrobiłam. Także jeśli psychika Ci pozwala, to ja bym działała ;-) Zwłaszcza że nie ma pewności, że później będzie lepiej (a my młodsze nie będziemy).
@hona Zaglądasz jeszcze do nas?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: