reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziewczyny, ale wam zazdroszczę ze już możecie działać ... tez bym już chciała, bo boje się ze nie wyjdzie od razu :hmm: mało mnie tu, bo wróciłam do pracy i mam mnóstwo na głowie :o
Jak narazie jestem na etapie czekania na @, już myślałam ze dziś przyszla ale to raczej plamienia... chyba się pomału rozkręca...
Proszę powiedzcie mi, czy jest lub była tu dziewczyna, która tak jak ja miała zabieg i zaczęła starania po pierwszej miesiączce? Z jednej strony nie wierze żeby od razu się udało, ale z drugiej gdyby tak było, nie chce postąpić nieodpowiedzialnie i pluc sobie w twarz ze nie zaczekalam jeszcze trochę i ze macica do końca może być jeszcze niegotowa:(
 
Dziewczyny, ale wam zazdroszczę ze już możecie działać ... tez bym już chciała, bo boje się ze nie wyjdzie od razu :hmm: mało mnie tu, bo wróciłam do pracy i mam mnóstwo na głowie :o
Jak narazie jestem na etapie czekania na @, już myślałam ze dziś przyszla ale to raczej plamienia... chyba się pomału rozkręca...
Proszę powiedzcie mi, czy jest lub była tu dziewczyna, która tak jak ja miała zabieg i zaczęła starania po pierwszej miesiączce? Z jednej strony nie wierze żeby od razu się udało, ale z drugiej gdyby tak było, nie chce postąpić nieodpowiedzialnie i pluc sobie w twarz ze nie zaczekalam jeszcze trochę i ze macica do końca może być jeszcze niegotowa:(
Ja nie miałam zabiegu. Oczyscilam się samoistnie. Po ustaniu krwawienia po poronieniu, okolo2 tygodnie, zaczęliśmy dalej starania. Niestety nic z tego. @ przyszła i to gorsza i dłuższa niż przed ciążą.
 
@coco07 kochana ja jestem po zabiegu i jak poszłam na kontrolę to wszystko ładnie się zagoilo, endometrium w normie ale lekarz zalecił odczekać dwa cykle jednak dodał, że jak się uda wcześniej to dziękować Bogu,więc przeciwwskazań nie było. To wszystko zależy od tego czy u Ciebie wszystko w środku wróciło do normy. Powiem Ci jeszcze, że pierwsza owulacja po poronieniu i po pierwszym okresie była obfita bardzo i szanse na zajście były duże tym bardziej, że organizm jeszcze był bardziej nastawiony na ciąże. Ja też psychicznie nie dokonca czułam się dobrze i ze zbliżenie też miałam problem. Minęło dużo czasu zanim się przekonałam.
 
@Takaja123 cykl grudniowy poszedl na straty. Biorę już clo bo bylam na kontroli torbieli nie ma. 17 stycznia jadę na kontrolę i na zastrzyk bo powinna wystąpić owulacja tak samo jak u @Dzoana88 wypada w ten sam dzień. Dzisiaj 5dc i jeszcze mam @ ale już praktycznie przy finiszu.
A u Ciebie już po owu ? Więc czeka Cię testowanie?
Ja to wiedziałam że ten cykl pierwszy z clo nic nie przyniesie i ten to już w ogóle nie myślę bo chyba nie zalapie :( takie te życie nie sprawiedliwe.
Za to mogę się podzielić nowiną moja koleżanka po stracie w 20 tygodniu. Nie dawno się jej udało znów zajść obecnie w 11 tyg. Cieszę się bardzo. Też miała dużo przejść i badań bo stracie. Nie dawno straciła jakoś chyba sierpień doczekała 3 cykle i jest.
 
@coco07 kochana ja jestem po zabiegu i jak poszłam na kontrolę to wszystko ładnie się zagoilo, endometrium w normie ale lekarz zalecił odczekać dwa cykle jednak dodał, że jak się uda wcześniej to dziękować Bogu,więc przeciwwskazań nie było. To wszystko zależy od tego czy u Ciebie wszystko w środku wróciło do normy. Powiem Ci jeszcze, że pierwsza owulacja po poronieniu i po pierwszym okresie była obfita bardzo i szanse na zajście były duże tym bardziej, że organizm jeszcze był bardziej nastawiony na ciąże. Ja też psychicznie nie dokonca czułam się dobrze i ze zbliżenie też miałam problem. Minęło dużo czasu zanim się przekonałam.

No właśnie, ja też mam problem, żeby w ogóle zacząć. Nie wiem, mam jakaś blokadę na razie w głowie w związku z seksem [emoji53]
 
Tak to już jest , fizycznie jest ok a psychicznie się nie nadąża. Ja akurat doszłam w miarę szybko do siebie. Przetłumaczylam sobie to jakoś.
 
Mi lekarz po kontroli powiedział ze jest wszystko ładnie i ze możemy zacząć po miesiączce. Za to ten drugi lekarz zasiał niepewność i apropo tego to pytalam go czy to prawda ze organizm niedługo po poronieniu jest „bardziej nastawiony na ciąże” bo słyszałam ze są jeszcze jakieś hormony czy coś, co ułatwia zajść a on powiedział mi ze to nieprawda. Ja już pierwsza owulacje miałam tak Ok 2 tyg po zabiegu (tak mi się przynajmniej wydaje bo bolał mnie jajnik i miałam śluz bardzo rozciągliwy ) i psychicznie tez już jestem gotowa się starać ... ale narazie idę niego jutro z wszystkimi wynikami... zobaczę jeszcze co jutro powie
 
reklama
Do góry