@Oczekujaca123 ponoć najlepsze by uniknąć infekcji jest mydełko naturalne. Ja używam takie z nanosrebrem i nie narzekam na infekcje. Tyle mogę podpowiedziec w tej kwestii.
Jeśli chodzi o skracanie szyjki to i przy zwykłym badaniu lekarz wychwycilby to, że coś się z tą szyjka dzieje, więc spokojnie. Na wszelki wypadek niech ten lekarz bardziej zwraca uwagę na szyję przy badaniu czy nic się nie dzieje. A ogólnie jak u Ciebie z samopoczuciem? Masz już jakieś dolegliwości ciążowe?
kiedy idziesz na wizytę?
Nie wiem czy mogl wyczuc czy nie wyczul... nie wiem.juz nigdy do niego nie wrocilam... wizyte mialam 14czerwca, rzekomo bylo ok. A 20go pecherz byl w pochwie i nie bylo czego ratowac. Pytalam kilku lekarzy w szpitalu i oni mowili, ze tak naprawde to tylko usg moze pokazac co dzieje sie z szyjka, ale badan usg nie ma w standardzie prowadzenia ciazy... robia to lekarze jesli chca... uznaja, ze potrzeba.. no i tyle..
Teraz mam.lekarke, ktora odbierala porod Franka... wie jak bylo...
W 16tc mam miec zalozony szew... Ale... nie wiem.jak to bedzie przy blizniakach, ma razie o tym nie gadamy, bo ona mowi, ze z doswiadczenia wie, ze do 10tc nie stwierdza na 100% ze blizniacy, bo czesto zdarza sie "blizniak" znikajacy czy jakos tak. Zreszta widziala jaka bylam przerazona... ona mi pokazuje dwa pecherzyki.. usmiecha sie mowi "o chyba sa nawet jiz dwa cialka zolte"... a ja krzywa mina.. i jedyne co wydusilam to "super.. podwojne zagrozenie..." no wiec juz tematu nie kontynuowala... kolejna wizyta 17.11 na lepszym sprzecie w innym gabinecie
Od wtorku nigdzie nie wyszlam. Leze caly czas... juz nie plamie, nawet ten sluz brazowy sie skonczyl, ale ciagle cos boli, kluje. Nie jest to normalny bol w ciazy utrudnia normalne funkcjonowanie... nie jest zbyt dobrze... ciagle mi niedobrze, nie mam.apetytu.. a przy cukrzycy ciazowej musze jesc regularnie i zdrowo.
A jedyne co bym zjadla to bialy chleb z maslem.. takze u mnie srednio dobrze.
Dzis teoretycznie wg om 6t5d