reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć,
Poleciły mi Wasze forum moje kochane marcówki, z którymi wspólnie szłyśmy przez ciążę.
Niestety moja się zakończyła w czwartek w 19tc. Zaraziłam się parwowirusem i mimo że bardzo szybko się zdiagnozowałam bo od razu robiłam przeciwciała jak córka to przyniosła do domu, to szkody okazały sie juz zbyt duże. Mimo świadomej decyzji o zakończeniu ciąży bardzo to przeżywam i nie mogę sobie poradzić z tą stratą. Czy któraś z Was straciła też tak wysoką ciążę?
Chcemy z mężem starać się jak najszybciej, bo latka jednak lecą. 22.11 mam wizytę u gin to zobaczymy co mi powie, a póki co mogę sobie przycupnąć w Waszym wątku?
Witaj ;* przykro.mi, ze musialas przez to przejść... ja stracilam syna w 23tc. Rodzilam SN bylam tez czyszczona po porodzie, a Ty? To tez masz duze znaczenie przy staraniach.ja dostalam.zgode na starania po 3 cyklach. Udalo sie za 1szym razem.. jestem w 5tc. Na usg jeszcze nie bylo nic widac..mam nadzieję ze ta ciaza zakonczy sie w terminie urodzeniem zdrowego, zywego dziecka. Wiesz co u Ciebie bylo przyczyna wiec nie musisz pewnie robic setek badan ktore wiekszosc z dziewczyn tu robila. Wylecz do porzadku zakazenie (nie znam sie na tym czym sie zarazilas) i dbaj o siebie. Ginekolog na wizycie oceni jak dochodzi Twoje cialo do siebie po porodzie.
Ja szlam w kazdym.cyklu do innego gin na innym.sprzecie badanie, ale to byla moja fanaberia bo chcialam miec 100% pewnosci ze jest ok... nigdy nie przypuszczałabym, ze zajde w 1szym cyklu...
 
reklama
Witaj ;* przykro.mi, ze musialas przez to przejść... ja stracilam syna w 23tc. Rodzilam SN bylam tez czyszczona po porodzie, a Ty? To tez masz duze znaczenie przy staraniach.ja dostalam.zgode na starania po 3 cyklach. Udalo sie za 1szym razem.. jestem w 5tc. Na usg jeszcze nie bylo nic widac..mam nadzieję ze ta ciaza zakonczy sie w terminie urodzeniem zdrowego, zywego dziecka. Wiesz co u Ciebie bylo przyczyna wiec nie musisz pewnie robic setek badan ktore wiekszosc z dziewczyn tu robila. Wylecz do porzadku zakazenie (nie znam sie na tym czym sie zarazilas) i dbaj o siebie. Ginekolog na wizycie oceni jak dochodzi Twoje cialo do siebie po porodzie.
Ja szlam w kazdym.cyklu do innego gin na innym.sprzecie badanie, ale to byla moja fanaberia bo chcialam miec 100% pewnosci ze jest ok... nigdy nie przypuszczałabym, ze zajde w 1szym cyklu...
Trzymam kciuki za zdrową ciążę!
Rodziłam sn (dostałam tabletki poronne) ale potem miałam też lyzeczkowanie w pełnej narkozie. Szkoda, że do porodu nie mogli mnie uśpić bo te wspomnienia będą już chyba ze mną na zawsze.
Dwie ciąże zaszłam w pierwszym cyklu starań, z szyjką też nie miałam problemów.
Jeszcze 3 tygodnie temu nie wiedziałam że taki wirus istnieje, a nie jest groźny dla nikogo tylko właśnie dla ciąż. Powinna być profilaktyka igg i igm tak jak w przypadku tokso czy różyczki. Niestety jeszcze tego nie praktykują, bo rzeczywistość wygląda tak że rzadko kiedy ciężarne się tym zarażają.
Pewnie będę musiała zrobić igm żeby sprawdzić czy już wszystko sobie poszło ze mnie.
 
Trzymam kciuki za zdrową ciążę!
Rodziłam sn (dostałam tabletki poronne) ale potem miałam też lyzeczkowanie w pełnej narkozie. Szkoda, że do porodu nie mogli mnie uśpić bo te wspomnienia będą już chyba ze mną na zawsze.
Dwie ciąże zaszłam w pierwszym cyklu starań, z szyjką też nie miałam problemów.
Jeszcze 3 tygodnie temu nie wiedziałam że taki wirus istnieje, a nie jest groźny dla nikogo tylko właśnie dla ciąż. Powinna być profilaktyka igg i igm tak jak w przypadku tokso czy różyczki. Niestety jeszcze tego nie praktykują, bo rzeczywistość wygląda tak że rzadko kiedy ciężarne się tym zarażają.
Pewnie będę musiała zrobić igm żeby sprawdzić czy już wszystko sobie poszło ze mnie.
Przepraszam, ze dopytuje, ale jakie badania sie wykonuje? Jakie sa objawy? Skad wiedzialas ze to masz ?
Dziecko zmarlo w brzuszku?

U mnie nagle zaczela sie akacja porodowa. Probowali to przeciagnac ale 3 dni pozniej urodzilam. Ja akurat nie zaluje, ze rodzilam i to pamiętam. Umozliwili mi normalny porod przy którym byl.maz, później umyli synka, "ubrali" i moglismy sie z nim pozegnac to akurat dla mnie duzo znaczylo. Przed pogrzebem tez moglismy jeszcze zobaczyc synka.
Mysle, ze lekarz tez zaleci odczekanie kilku cykli po tak pozniej stracie i lyzeczkowaniu. U mnie dosc szybko wrocila owulacja i okres, wiec szybciej to bylo. Pogadaj z lekarzem na kontroli(pewnie po pologu masz przyjsc?
Duze znaczenie ma psychika. Ja od poczatku jestem pod opieka psychologa, ktorego poznalam w szpitalu, terapie kontynuuje prywatnie.
Czesto zapominamy o tym, ze emocjonalnie tez trzeba sie pozbierać i szybko chcemy kolejnej ciazy... a to nie jest dobry pomysl bo kazda kolejna ciaza w naszych przypadkach jest stresujca. W przypadku kiedy nie przejdziemy zaloby, nie dojdziemy do siebie kolejna ciaza mozemy szkodzic sobie i dziecku :(
 
@Jivka witaj. Moj lekarz zleca parwowiroze i listerioze na poczatku ciazy. Chodze prywatnie, ale on wie co wazne. Parwowiroza o tyle niebezpieczna, ze mamy zwierzeta i nigdy nie wiadomo ktore choruje
 
@kb.karola90 Takich kłuć, ciągnięć może pojawiać się coraz więcej. Zazwyczaj nie oznaczają one nic złego. Jesteś na IP, będziesz pod kontrolą. Wszystko zaraz sprawdzą. Wiem, że stres jest ogromny - mi w takich momentach pomaga liczenie wydechów - tak aby odciągnąć myśli w innym kierunku. Trzymam kciuki za pozytywne wieści.
 
@kb.karola90 Takich kłuć, ciągnięć może pojawiać się coraz więcej. Zazwyczaj nie oznaczają one nic złego. Jesteś na IP, będziesz pod kontrolą. Wszystko zaraz sprawdzą. Wiem, że stres jest ogromny - mi w takich momentach pomaga liczenie wydechów - tak aby odciągnąć myśli w innym kierunku. Trzymam kciuki za pozytywne wieści.
Oby to nie był objaw skracania szyjki. Chce mi się płakać. Zaraz oszaleje
 
Przepraszam, ze dopytuje, ale jakie badania sie wykonuje? Jakie sa objawy? Skad wiedzialas ze to masz ?
Dziecko zmarlo w brzuszku?

U mnie nagle zaczela sie akacja porodowa. Probowali to przeciagnac ale 3 dni pozniej urodzilam. Ja akurat nie zaluje, ze rodzilam i to pamiętam. Umozliwili mi normalny porod przy którym byl.maz, później umyli synka, "ubrali" i moglismy sie z nim pozegnac to akurat dla mnie duzo znaczylo. Przed pogrzebem tez moglismy jeszcze zobaczyc synka.
Mysle, ze lekarz tez zaleci odczekanie kilku cykli po tak pozniej stracie i lyzeczkowaniu. U mnie dosc szybko wrocila owulacja i okres, wiec szybciej to bylo. Pogadaj z lekarzem na kontroli(pewnie po pologu masz przyjsc?
Duze znaczenie ma psychika. Ja od poczatku jestem pod opieka psychologa, ktorego poznalam w szpitalu, terapie kontynuuje prywatnie.
Czesto zapominamy o tym, ze emocjonalnie tez trzeba sie pozbierać i szybko chcemy kolejnej ciazy... a to nie jest dobry pomysl bo kazda kolejna ciaza w naszych przypadkach jest stresujca. W przypadku kiedy nie przejdziemy zaloby, nie dojdziemy do siebie kolejna ciaza mozemy szkodzic sobie i dziecku :(
To jest wirus który m.in. wywołuje rumień zakaźny u dzieci i tak najłatwiej się zarazić. Jak córka zachorowała dla spokoju ducha zrobiłam przeciwciała i wyszło świeże zakażenie. Jak trafiłam do szpitala był już bardzo duży obrzęk płodu i duża niedokrwistość. Niestety ale takie dzieci nie dożywają często porodu albo umierają zaraz po. Dlatego zdecydowaliśmy się z mężem na zakończenie ciąży. Później trauma byłaby większa, a niestety nie ma sposobów na walkę z tym wirusem...
Do lekarza mam się zgłosić po 4 tygodniach, ciekawa jestem co powie. Wiem, że trzeba będzie odczekać 3-6 cykli...
 
reklama
Do góry