Kochana po pierwszej stracie nie robiłam żadnych badań. Moj ginekolog mówił standardowo „ ze poronienie w pierwszej ciąży bardzo często się zdarza” i nie zalecał nic robić. Wiec nie robiłam. Zaszłam w druga ciąże dość szybko bo teraz na początku października wyszedł test pozytywny. Teraz mówił, ze mogę zrobić sobie badania jeżeli chce. Ale kartkę mam w domu i nie pamietam. Zalecał mi branie luteiny w tej ciąży, ale jak dostałam mocnego krwawienia w ostatnio i poleciały duże skrzepy i byłam na wizycie to już nie było pęcherzyka tylko zostały skrzepy krwi która musi się oczyścić. I czekałam od tamtego piątku do wczoraj aż zaczęło wszystko „wylatywać”. Jak bede szła na kontrole to zobaczę czy wszystko się oczyściło.