reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@muza_ton w takich chwilach sobie mysle, ze moze juz jestem za stara, ze moze nikt juz nie moze mi pomoc? Magik? To musialby byc chyba jakis cudotworca. Sorki, wiecie, ze jak sie nie udaje to nachodza czarne mysli. Niestety wiecie, jak u nas jest, maz tylko od piatku wieczorem do niedzieli wieczor badz poniedzialku rano jest w domu. Tych szans troche mniej. Ale i te moje cykle takie malo fajne ostatnio byly. Wiec jak tylko malpa pojdzie w sina dal to biore sie do roboty. Polecacie jakies testy owulacyjne?
Możesz spróbować z paskami owulacyjnymi?
Wszystko na spokojnie im bardziej się nakrecasz tym może być gorzej zajść. Spróbuj na luzie wszystko :) po @ wrócisz do starań :*
 
reklama
@hona. Za stara nie jesteś, ja jestem starsza i się udało. Menopauzy jeszcze nie masz, masz czas. Korzystaj ile się da, jak mąż jest w domu. Zadbaj o to, aby to było frajdą. Powiem szczerze, choć może dosyć intymnie - fajne, szalone, spontaniczne współżycie u mnie skutkowało ciążą. Zapamiętałam te wszystkie 4 razy kiedy się udało, więc musiało być dobrze ;) Nie wiem, na ile to jest naukowo potwierdzone, ale wydaje się, że tak Link do: Jak "to" robić, żeby "to" zrobić? - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet Mocno, ale to mocno Ci kibicuję i jak wredota się skończy - do dzieła.
 
Dziekuje dziewczyny za cieple slowa, jestescie kochane. Ten pierwszy dzien jest zawsze najgorszy, mam nadzieje, ze jeszcze kilka dni i humor sie poprawi. Chyba poprosze, aby maz wzial kilka dni urlopu, chociaz 2-3, to zawsze cos.
Wogole chcialam Wam powiedziec, ze to wspaniale, ze jestescie, ze wspieracie, doradzacie, odganiacie czarne chmury, wycieracie zasmarkane nosy. Jestescie wspaniale. Wielkie dzieki :-) :)
@wisna dzieki za link, super tekst.
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje dziewczyny za cieple slowa, jestescie kochane. Ten pierwszy dzien jest zawsze najgorszy, mam nadzieje, ze jeszcze kilka dni i humor sie poprawi. Chyba poprosze, aby maz wzial kilka dni urlopu, chociaz 2-3, to zawsze cos.
Wogole chcialam Wam powiedziec, ze to wspaniale, ze jestescie, ze wspieracie, doradzacie, odganiacie czarne chmury, wycieracie zasmarkane nosy. Jestescie wspaniale. Wielkie dzieki :-) :)
@wisna dzieki za link, super tekst.
U mnie też @ I po niej zaczynam pierwszy cykl staran
 
@hona przepraszam, gdzieś mi uciekł twój post....przykro mi bardzo że się nie udało, bo trzymałam za ciebie mocno kciuki. I cały czas bardzo ci kibicuje! Proszę mi tu bez głupich tekstów że staraś i że cudotwórca potrzebny! Nie ma menopauzy znaczy się jest szansa i trzeba korzystać :) wiem że sytuacja nie sprzyja, bo mąż rzadko w domu a do tego w pracy źle się dzieje i chciałoby się na złość wszystkim iść na l4 i mieć ich gdzieś.... Ale kochana, głowa do góry, cyc do przodu i do dzieła ;)
 
@roki_1991 wielki buziol dla Ciebie. Ech, dokladnie, tak na zlosc wszystkim, dobrze to ujelas. A tu jak na zlosc mi... dooopa. Wiem, ze ten stres tez nie sprzyja, ciagle chodze podminowana, w dodatku denerwuje sie, ze nie moge zajsc w ciaze, a nie moge zajsc w ciaze, bo pewnie sie denerwuje, i tak kolo sie zamyka.
 
@Lu_cy mnie generalnie nie bolaly zastrzyki, potem zaczely nie wiem czemu i zmienialam taktyke, najlepiej mi szlo tak ok 7 cm od pepka albo pod pepkiem ale tam mam tłuszczyk a w tluszczyk nic nie boli i nie robia sie siniaki, zawsze wbijalam pod katem 90° i git ale 12-20 tc zasiniaczylam sobie caly brzuch...potem robilam pod katem 45° i wszystkie siniaczki zeszly a mnie nic nie bolalo:) teraz gorzej bo tu 35 tc a gin kazal pod pepkiem, tam mnie w ogole samo wbijanie boli i wyciagam bo wiem ze bedzie bolalo i pieklo przy wstrzykiwaniu zostaje mi slad ale po paru dniach znika a ja szukam innego miejsca...w tluszczyk najlepiej:) i zlapac faldke oczywiscie

Dziewczyny, nie robiłyście zastrzyków w uda? Szczególnie jak brzuch duży? Ja, w poprzedniej ciąży, na początku oczywiście w brzuch się kłułam, ale gdy brzuch był już duży i napięty, zastrzyki robiłam po wewnętrznej stronie ud... żaden lekarz Wam nie mówił tego...?

@hona myślę, że to przede wszystkim stres niestety a nie wiek... życzę mniej stresu a wtedy na pewno dzidzia się pojawi :-) trzymam kciuki &&&&
 
@muza_ton w takich chwilach sobie mysle, ze moze juz jestem za stara, ze moze nikt juz nie moze mi pomoc? Magik? To musialby byc chyba jakis cudotworca. Sorki, wiecie, ze jak sie nie udaje to nachodza czarne mysli. Niestety wiecie, jak u nas jest, maz tylko od piatku wieczorem do niedzieli wieczor badz poniedzialku rano jest w domu. Tych szans troche mniej. Ale i te moje cykle takie malo fajne ostatnio byly. Wiec jak tylko malpa pojdzie w sina dal to biore sie do roboty. Polecacie jakies testy owulacyjne?
Kochana nie poddawaj się ,wiem jakie to rozczarowanie ,chyba wszystkie znamy to uczucie ...mnie się udawało zajść zazwyczaj w cyklach które uważałam za stracone ,czasem wystarczy ten jeden raz ;)tylko jeszcze utrzymać ciążę i donosić ...ja używałam najtańszych testów z allegro ,czy są dobre ? Różne są opinie ,mnie się sprawdzały ,w udanym cyklu w 13dc pokazał piękne krechy i wtedy działaliśmy tylko raz :)
Mnie też nachodziły takie myśli ,że może już nie pora ,ale gdzieś z tyłu głowy ciągle pragnęłam ujrzeć te dwie kreseczki tym razem na ciążowym teście ,teraz znowu strach i obawa przed powtórka ,nic na to nie poradzimy ,pozostaje nam czekać ,ciągle na coś najpierw na pozytywny test potem na szczęśliwy rozwój ciąży i kruszynki .
Trzymam kciuki za kolejny cykl aby był tym szczęśliwym :)
 
reklama
@roki_1991 moje gratulacje :) cieszę się że wszystko jest dobrze :* pewnie już jesteś troszkę spokojniejsza:* ściskam mocno


@Kasiulek 77 ja jestem miesiąc po stracie. Jeszcze jeden cykl i może zdecyduje się na staranie. W sumie to dzięki Wam nabralam takiej nadziei, że jest szansa na szczęśliwe zakończenie. Gdyby nie to forum to nie wirm jakbym sobie z tym wszystkim poradziła.
Stres i niepokój zawsze będą przy każdej ciąży. Ale myśl pozytywnie i nie martw się na zapas. To nic nie zmieni. :) cieszę się razem z Tobą :)

@kasiula222 nas też kiedyś spotka takie szczęście i na pewno to usłyszymy :* musimy być dobrej myśli :*

@Takaja123 trzymam kciuki ,ja też jestem wdzięczna za to forum ,kto inny może nas zrozumiec ,mi lekarze dawali zielone światło już po pierwszym @ ,a po drugim poronieniu moja jak byłam u niej na kontroli jakoś dwa tygodnie po łyżeczkowaniu mówiła że są dwa piękne pęcherzyki i żeby nie czekać tylko działać od razu ,jednak wolałam ten jeden odczekać ,udało się w 4 cs,poprzednio zeszło 7 mies ,także działaj i wspieramy się wzajemnie :)
 
Do góry