@hona Ja mam 42 lata. Tak jak pisze Destino warto zrobić AMH i przede wszystkim wierzyć, że się uda. Ja mam wrażenie, że po ostatnim poronieniu miałam zbyt dużą spinkę i presję, by zajść w ciążę. Pamiętam ten ogromny stres i huśtawki emocjonalne, tym bardziej, że w międzyczasie miałam dwie ciąże biochemiczne. To był z jednej strony czas pełen nadziei, ale i rozczarowań. Do tego dochodzą reakcje ludzi, którzy mówili, że "za stara jestem" tak, że sama zaczęłam wątpić, że to się uda. Zrobienie AMH dało mi nadzieję, ale stres nadal mnie blokował. Stąd brzuszek pojawił się dopiero jak odpuściłam starania. Ja myślę o tym tak - dopóki nie przyszłyśmy menopauzy, nasz organizm jest gotowy by dać nowe życie. Po 40ste jest trudniej i większość kobiet ma za sobą straty, bo materiał genetyczny już się zestarzał i jest większe ryzyko, że coś pójdzie nie tak. I hormony nie zawsze są takie jak trzeba. Ale ciąża jest możliwa, potrzeba tylko cierpliwości. Jak byłam już kompletnie załamana po kolejnej biochemicznej, pewnie ksiądz powiedział mi "jak to, pani jest za stara - moja mama urodziła mnie jak miała 42 lata, jej koleżanka rodziła w wieku 50 lat". I w sumie prawda. Moja prababcia urodziła mojego chrzestnego w wieku 46 lat. I wszystko to naturalne poczęcia. Hona nie ustawaj, ja wierzę, że Ci się uda. Trzeba walczyć o swoje marzenia.
@roki_1991 11 tydzień to już daleko. Jeszcze ciut, ciut a będzie 2 trymestr. Trzymam kciuki za Twoją wizytę. Zła passa musi się kiedyś skończyć.
@kasiula222 warto jest porobić badania by wiedzieć co się stało i jak temu zapobiec w przyszłości. Dbaj o siebie przez ten trudny czas. Myślami jestem z Tobą i mocno przytulam. Jeżeli chcesz, możesz wykonać badania genetyczne po poronieniu, ale są dosyć drogie.
Link do: Badanie przyczyn poronienia - wynik omówisz z genetykiem Dają jednak odpowiedź co do tego, czy dziecko było zdrowe, czy też nie miało żadnych szans. I czy to było raczej losowe zdarzenie.