reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Tak poza wszystkimi tematami;

Link do: PnŚ Extra - trudne rozmowy - jak podnieść się po stracie dziecka?

Fajnie, ze zaczyna sie mowic o stracie dziecka. To akurat moja psycholog, chyba najlepsze co mnie moglo spotkac po stracie Franka. Mysle, ze warto posluchac, szczegolnie, ze zaniedlugo swieto naszych utraconych dzieci. ;* a moze warto tez poslac dalej, do tych co nas nie rozumieja... moze kiedys nie bedzie to temat tabu.
 
@wisna witaj. Ja tez Cie kojarze. Ciesze sie bardzo, ze sie udalo. Pamietam, ze wiekiem bylysmy prawie tak samo, przypomnisz ile masz lat?

@kasiula222 co u Ciebie kochana? U mnie jutro mija 7 lat jak trafilam do szpitala. Ciaza przestala sie rozwijac, zaczelam brudzic. Badalo mnie dwoch lekarzy. Kolejnego dnia nastepne usg i wyrok. Dostalam tabletki, niestety nie oczyscilam sie. Spedzilam w szpitalu jeszcze dwa dni z nadzieja, ze obejdzie sie bez zabiegu. Niestety, 15 pazdziernika, jaki zbieg okolicznosci, mialam zabieg.Drugim razem bylo o wiele gorzej, trafilam z brudzeniem jak poprzednio. Kolejny wyrok. Znow tabletki, zaczelam krwawic dosc szybko. Niestety to sie przerodzilo w krwotok. Po drodze dwa razy zemdlalam, upadajac zlamalam sobie nos, pokiereszowalam twarz. A zabieg i tak musial sie odbyc, bo bym sie wykrwawila. Wiem, ze kazda z nas probuje go uniknac, ale czasem moze lepiej uniknac przeciagania nieuniknionego. Czasem lepiej to miec za soba szybko. Przytulam Cie bardzo mocno do serca, trzymaj sie kochana.
 
@wisna witaj. Ja tez Cie kojarze. Ciesze sie bardzo, ze sie udalo. Pamietam, ze wiekiem bylysmy prawie tak samo, przypomnisz ile masz lat?

@kasiula222 co u Ciebie kochana? U mnie jutro mija 7 lat jak trafilam do szpitala. Ciaza przestala sie rozwijac, zaczelam brudzic. Badalo mnie dwoch lekarzy. Kolejnego dnia nastepne usg i wyrok. Dostalam tabletki, niestety nie oczyscilam sie. Spedzilam w szpitalu jeszcze dwa dni z nadzieja, ze obejdzie sie bez zabiegu. Niestety, 15 pazdziernika, jaki zbieg okolicznosci, mialam zabieg.Drugim razem bylo o wiele gorzej, trafilam z brudzeniem jak poprzednio. Kolejny wyrok. Znow tabletki, zaczelam krwawic dosc szybko. Niestety to sie przerodzilo w krwotok. Po drodze dwa razy zemdlalam, upadajac zlamalam sobie nos, pokiereszowalam twarz. A zabieg i tak musial sie odbyc, bo bym sie wykrwawila. Wiem, ze kazda z nas probuje go uniknac, ale czasem moze lepiej uniknac przeciagania nieuniknionego. Czasem lepiej to miec za soba szybko. Przytulam Cie bardzo mocno do serca, trzymaj sie kochana.
Hona dziękuję że o mnie pamiętasz . Ja w domu jeszcze w poniedziałek idę. Dzis była bratowa jest w 8 tyg cieszy się a ja mam żal w sobie że tak się stało .. musze to przetrawic Mi sie wydaje że i tak będę mieć zabieg więc chciała bym by to poszło sprawnie . Więcej czekania i stresu żeby coś się zaczęło niż tego zabiegu bo trwał kilka minut i nic nie bolało . Byle już było po i wrócić do codzienności.
Ty chyba traumatycznie wspominasz te szpitale po takich przejściach .
 
@kasiula222 niestety tak. I choc staram sie nie wracac do tego czasu myslami, to jednak jak slysze, ze kolejna z Was to spotkalo, albo jak trafia tu nowa dziewczyna i opowiada o swoich przezyciach, to to wraca. I niestety pamietam najmniejsze szczegoly. Ach, jak ja Cie dobrze rozumiem. Miedzy mna a moja bratowa bylo 3 tygodnie roznicy, byla w o 3 tygodnie wyzszej ciazy, kiedy ja poronilam. Choc ona nic nie zawinila, to odsunelam sie od Niej, nie moglam patrzec na rosnacy brzuch, na to jak sie ciesza. To wszystko takie niesprawiedliwe. Zostalam matka chrzestna mojego bratanka. Ona teraz jest znowu w ciazy, rodzi w grudniu, a ja ciagle bezowocnie sie staram. W dodatku uslyszalam, ze ona tego dziecka nie chciala. I gdzie tu sprawiedliwosc???
Jestem z Toba calym sercem. Pamietaj, ze myslimy o Tobie, ze Cie wspieramy, ze nie jestes z tym wszystkim sama. Przytulam kochana
 
@kasiula222 niestety tak. I choc staram sie nie wracac do tego czasu myslami, to jednak jak slysze, ze kolejna z Was to spotkalo, albo jak trafia tu nowa dziewczyna i opowiada o swoich przezyciach, to to wraca. I niestety pamietam najmniejsze szczegoly. Ach, jak ja Cie dobrze rozumiem. Miedzy mna a moja bratowa bylo 3 tygodnie roznicy, byla w o 3 tygodnie wyzszej ciazy, kiedy ja poronilam. Choc ona nic nie zawinila, to odsunelam sie od Niej, nie moglam patrzec na rosnacy brzuch, na to jak sie ciesza. To wszystko takie niesprawiedliwe. Zostalam matka chrzestna mojego bratanka. Ona teraz jest znowu w ciazy, rodzi w grudniu, a ja ciagle bezowocnie sie staram. W dodatku uslyszalam, ze ona tego dziecka nie chciala. I gdzie tu sprawiedliwosc???
Jestem z Toba calym sercem. Pamietaj, ze myslimy o Tobie, ze Cie wspieramy, ze nie jestes z tym wszystkim sama. Przytulam kochana
Dziękuję za wsparcie to bardzo dużo dla mnie znaczy a kto nas zrozumie jak my siebie same które to przeszłysmy ... Ja się raczej nie odizoluje od niej życzę im jak najlepiej bo rok się starali zaczęli badania robić i się udało . To dopiero początek więc różnie bywa ,( oby dobrze ) , może przetrawie jakoś i się przyzwyczaję ..
Trzymam kochana za ciebie kciuki by się udało i byś mogła się cieszyć dzidziusiem . Życzę Ci tego z całego serca.
 
@kasiula222 dzieki kochana. Mam nadzieje, ze Ty tez nie zawiesisz broni. Niestety u mnie wiek bardzo dziala na niekorzysc, ale mam nadzieje, ze moje jajniki jeszcze cos z siebie wykrzesaja. Od jutra zaczynam przygode z luteina, u mnie cykle sa bardzo krotkie, mam nadzieje, ze cos sie zmieni.
Trzymaj sie kochana, pisz nam co i jak, bedziemy wspierac, doradzac, wysluchiwac i wycierac zasmarkany nos jak bedzie trzeba. Przytulam
 
@Oczekujaca123 cały film ryczałam jak bobr i nie mogę się uspokoić... Bardzo ale to bardzo wzruszająca rozmowa i trafiona tak bardzo w punkt, że widać że ta kobieta sama przez to przeszła.
@kasiula222 caly dzien mysle co Ci napisac... bo caly dzien jestem z Toba myslami, ale brak mi slow, przezywam to, bo przypominam sobie moja strate, niby zupelnie inne okolicznosci , ale cierpienie u kazdej z nas tak samo wielkie.. nie rozumiem, dlaczego tak sie dzieje... dlaczego musimy cierpiec. Przytulam Cie mocno i pamiętaj, ze nie jestes z tym sama
;*
Trzymaj sie

@roki1991 ;* [emoji25]
 
reklama
@hona wiem, ze tak tym wiekiem sie stresujemy. Mam 38 lat i diagnoze bezdzietnosci za soba. A jednak znow jestem w ciazy wbrew ogolnym opiniom. Powiedz czy badalas ostatnio amh. Nie pamietam czy o tym mowilysmy. Ta ciaza mozg mi wygryzla. Mysle, ze po prostu trzeba probowac i nie dac sie zwatpieniu. Na watku o poronieniach duzo brzuchatek 40letnich, 3 conajmniej. Tylko potrzebowaly dobrego lekarza i obstawy lekami. Moze zrob sobie droznosc jajowodow. Bo to tez moze przeszkadzac. Jedna dziewczyna starala sie latami. W koncu gin zrobil droznosc okazalo sie, ze zapchane. A dzis z brzuszkiem biega. Czasem takie proste badanie a tyle w nosi. Po droznosci latwiej o ciaze. Nie wiem czemu
 
Do góry