@Dagmarka1991 nie jesteś wybrakowana. Jesteś w trakcie leczenia i to jest ważne. Widzę, że jesteś obstawiona lekami. Grunt to pozytywne nastawienie. Twój wiek to też zaleta - daje Ci jeszcze mnóstwo przestrzeni na to, aby dzieci się pojawiły. To myślenie, że świat jest niesprawiedliwy też znam. Niektórym ciąża tak łatwo przychodzi, nawet nie dbają o siebie, ani szczególnie się nie starają. Inni muszą walczyć. Po poronieniu też trudno mi przychodziło patrzenie na dzieci i kobiety z brzuszkiem, a jedna koleżanka z pracy miała termin prawie wtedy kiedy ja bym miała, kolejna zaszła w ciążę w 1 cyklu starań. Co do historii, że dziecko przeżyło po urodzeniu się w 7 tygodniu - nie wierzę. Nie jest to możliwe. Obecnie granica przeżywalności to 23 tc i jest to możliwe przy wsparciu medycznym.