1
183785
Gość
Genetyk też mi powiedział. I mój nowy lekarz rodzinny też.Mi też. I hematolog i genetyk i ginekolog. Dodatkowo w pologu tez. Wiec odstawienie to dla nnie jakies nieporozumienie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Genetyk też mi powiedział. I mój nowy lekarz rodzinny też.Mi też. I hematolog i genetyk i ginekolog. Dodatkowo w pologu tez. Wiec odstawienie to dla nnie jakies nieporozumienie
@roki1991 Wydaje mi sie , ze chcac nie chcac te daty zostaja nam w głowie. Ja urodzilan Franka 23czerwca. Dzień Ojca , no i zawsze gdzies taka swiadomosc bedzie. Z kolei mial urodzic sie 15pazdziernika - akurat w dzien dziecka utraconego...
My pochowalismy Franka i w zasadzie codziennie jestem na cmentarzu. Pomoga mi to. Nie spedzam tam kilku h, tylko chwile, ale właśnie tak jak piszesz miejsce do modlitwy, chwilowej rozmowy moze pomoc. I w moim przypadku tak jest.
Ale wierze, ze jestesmy silne i damy rade. ;*
@Syl92 nie wiem czy jestem dzielna, uznalam , ze dajemy sobie jeszcze jedna szanse. Jak znow strace dziecko nie podejme juz proby. Bedziemy starac sie o adopcje. Ale... nie zdecyduje sie na adopcje poki nie sprobuje "zaryzykowac" , bo niestety te nasze ciaze to takie stanie na krawedzi, duze ryzyko i niepewność..no coz.
Powodzenia ! ;*
Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu Chyba dopadła mnie jesienna chandra..Syl wizyta 8 października więc jeszcze trochę .. przykro mi że okres przyszedł ale następny miesiąc będzie spokojniejszy to się uda
Sent from my SLA-L22 using Forum BabyBoom mobile app
Ja już się zdaję na moją ginekolog.Wierze, że Wam się uda i będzie wszystko dobrze:* Tak..zamówimy na ten dzień mszę za Nasze maleństwo i pozwolimy sobie na chwilę zadumy. Mimo wszystko trzeba iść do przodu i patrzeć w przyszłość.
Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu Chyba dopadła mnie jesienna chandra..
Trzymam za Was wszystkie te z brzuszkiem, co i starające się mocno kciuki, ale ja chyba na jakiś czas się ulotnie...
W końcu zaświeci słoneczko zobaczysz ...ja też miałam w życiu takie trudne chwile ale zawsze źle nie może być ...może faktycznie odpocznij od forum ja też to miałam zrobić zanim zaszłam. ..ale wróć do nas .Wierze, że Wam się uda i będzie wszystko dobrze:* Tak..zamówimy na ten dzień mszę za Nasze maleństwo i pozwolimy sobie na chwilę zadumy. Mimo wszystko trzeba iść do przodu i patrzeć w przyszłość.
Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu Chyba dopadła mnie jesienna chandra..
Trzymam za Was wszystkie te z brzuszkiem, co i starające się mocno kciuki, ale ja chyba na jakiś czas się ulotnie...