reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@paulina1994 ja tez jestem po jednej stracie. Ale zalezali mi zeby poznac przyczyne. Nie poznalam jej ale zrobilam badania na krzepliwosc, mi alurat zalezalo na tych badaniach, a jak to jest u Ciebie problemem, to po 12 tc po odstawieniu heparyny bardzo watpliwe zeby sie nie powtorzylo. Albo pakiet na trombofilie o ktorym dziewczyny pisaly, tego akurat nie robilam. I znalazlam gina ktory mimo ujemnych wynikow przeciwzakrzepowych zlecil mi heparyne mowil ze bedzie bezpieczniej. Ja nie Twoje rejony wiec nic nie pomoge ale na forum moze dziewczyny pisza a jakimkolwiek zorientowanym w temacie ginie ktory daje heparyne. Ale ty tez musisz byc zorientowana, na co to po co to, moj gin widzial ze mi zalezy, ze nie chce powtorki, widzial ze robie badania na wlasna reke, trafilam do niego po stracie. Bylam u kilku on byl najbardziej zorientowany. Ale innej pacjentce ktora dokladnie nie wie co ta heparyba daje np powiedzialby a to pierwsza strata to sie zdarza no ale moge pani dac do 12 tc heheparyne. Mysle ze badania na trombofilie albo zakrzepowe moga duzo pomoc. Wtedy moze podciagnac to jako dalsza diagnostyke, ze zrobilas badania i ujemne ale nie wiadomo do konca bo to czasem w ciazy sie ujawnia. Gin tez muis miec jakas podkladke. Warto sie przygotowac w temacie i pokazac lekarzowi ze sie chce gina ktory nas doprowadzi do dzidzi:)
 
cześć dziewczynki,
Pisałam wam kiedyś, że AniaSlu nasza admin chciała ruszyc w bazarkiem światecznym dla kreatywnych osób z naszego grona. Więc jeśli któraś z was ma ukryte zdolności i chęć wypromowania sie przy pomocy BB to napiszcie do mnie. A druga sprawa jest taka, że Ania chce utworzyć przy naszej inwencji książke kucharską więc dziewczyny, chętne do wsółpracy tez niech się zgłosza a potem bedziemy myślaly co i jak :)
Buziaki dla wsza wszyskich, jestem z wami całym sercem :*
 
@roki1991 Wydaje mi sie , ze chcac nie chcac te daty zostaja nam w głowie. Ja urodzilan Franka 23czerwca. Dzień Ojca , no i zawsze gdzies taka swiadomosc bedzie. Z kolei mial urodzic sie 15pazdziernika - akurat w dzien dziecka utraconego...
My pochowalismy Franka i w zasadzie codziennie jestem na cmentarzu. Pomoga mi to. Nie spedzam tam kilku h, tylko chwile, ale właśnie tak jak piszesz miejsce do modlitwy, chwilowej rozmowy moze pomoc. I w moim przypadku tak jest.

Ale wierze, ze jestesmy silne i damy rade. ;*

@Syl92 nie wiem czy jestem dzielna, uznalam , ze dajemy sobie jeszcze jedna szanse. Jak znow strace dziecko nie podejme juz proby. Bedziemy starac sie o adopcje. Ale... nie zdecyduje sie na adopcje poki nie sprobuje "zaryzykowac" , bo niestety te nasze ciaze to takie stanie na krawedzi, duze ryzyko i niepewność..no coz.
Powodzenia ! ;*

Wierze, że Wam się uda i będzie wszystko dobrze:* Tak..zamówimy na ten dzień mszę za Nasze maleństwo i pozwolimy sobie na chwilę zadumy. Mimo wszystko trzeba iść do przodu i patrzeć w przyszłość.
Syl wizyta 8 października więc jeszcze trochę ..:( przykro mi że okres przyszedł ale następny miesiąc będzie spokojniejszy to się uda ;)

Sent from my SLA-L22 using Forum BabyBoom mobile app
Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu :( Chyba dopadła mnie jesienna chandra..

Trzymam za Was wszystkie te z brzuszkiem, co i starające się mocno kciuki, ale ja chyba na jakiś czas się ulotnie...
 
Wierze, że Wam się uda i będzie wszystko dobrze:* Tak..zamówimy na ten dzień mszę za Nasze maleństwo i pozwolimy sobie na chwilę zadumy. Mimo wszystko trzeba iść do przodu i patrzeć w przyszłość.

Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu :( Chyba dopadła mnie jesienna chandra..

Trzymam za Was wszystkie te z brzuszkiem, co i starające się mocno kciuki, ale ja chyba na jakiś czas się ulotnie...
Ja już się zdaję na moją ginekolog.
 
Wierze, że Wam się uda i będzie wszystko dobrze:* Tak..zamówimy na ten dzień mszę za Nasze maleństwo i pozwolimy sobie na chwilę zadumy. Mimo wszystko trzeba iść do przodu i patrzeć w przyszłość.

Dziękuje Kochana,ale już się nie nakręcam. Za dużo mnie to wszystko kosztuje psychicznie i widzę już, że mój T też nie wyrabia...łzy w oczach jak usłyszał, że @ przyszła. Jeszcze to szukanie pracy, bo przecież młoda jestem i będę chciała ponownie zajść w ciążę i dla pracodawcy stanowię problem, więc wymówionko.. jakoś się wszystko chrzani. Powoli przestaje wierzyć, że uda mi się zajść w ciążę ponownie...nie wiem czy mam siłę na kolejny miesiąc leków, stymulacji, pilnowania się i kolejnego zapewne braku efektu :( Chyba dopadła mnie jesienna chandra..

Trzymam za Was wszystkie te z brzuszkiem, co i starające się mocno kciuki, ale ja chyba na jakiś czas się ulotnie...
W końcu zaświeci słoneczko zobaczysz ...ja też miałam w życiu takie trudne chwile ale zawsze źle nie może być ...może faktycznie odpocznij od forum ja też to miałam zrobić zanim zaszłam. ..ale wróć do nas . :)
 
@Syl92 dobrze ze teraz się nie udało, bo skoro masz w perspektywie operacje, leki itp, to dopiero byłby strach. Doprowadz organizm do ładu, a potem zacznijcie staranie o dzidzię ;) jestem pewna ze się uda :) jeśli potrzebujesz przerwy to my to zrozumiemy, jednak wróć tu do nas jak nabierzesz sił, bo wszystkie mocno ci kibicujemy i będziemy o tobie myśleć ;) a jesienna chandra - rozumiem doskonale... Pogoda za oknem bardzo sprzyja depresji niestety :( u mnie jest 7 stopni w porywach, więc tylko kocyk i ciepła herbatka ;)
 
reklama
Ja również brałam heparynę przez całą ciążę i jeszcze kilka tygodni po porodzie ( ale po porodzie może dlatego, że rodziłam przez cc). Nie słyszałam, żeby odstawiać ją wcześniej. Myślę, że to odstawienie może wynikać z tego, że dzidzia większa a tym samym naczynia krwionośne i wtedy jakieś mikro skrzepy nie są już tak groźne....??? Tak sobie jedynie tłumaczę taką opcję....

@hona trzymam kciuki za testowanie &&&
 
Do góry