reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Dziewczyny, czy jest możliwe coś takiego, że organizm może się uodpornić na długotrwałe przyjmowanie kwasu foliowego i nie wchłaniać go? Dzisiaj uświadomiłam sobie, że minął już rok i trochę od kiedy zaczęłam brać kwas foliowy przed staraniami. Moja gin coś w międzyczasie przebąknęła, że jeżeli nie mam w planie szybko kolejnej ciąży, to mogę sobie zrobić jakąś przerwę od kwasu foliowego żeby organizm się nie "przekwasił"... Wcześniej brałam cały czas zwykły kwas, potem jakieś dwa tygodnie po pozytywnym teście przeszłam na Femibion, a teraz jestem obecnie w trakcie starań i przeskoczyłam na Pregra Plus- te dwa suplementy mają foliany w składzie.
 
Dziewczyny, czy jest możliwe coś takiego, że organizm może się uodpornić na długotrwałe przyjmowanie kwasu foliowego i nie wchłaniać go? Dzisiaj uświadomiłam sobie, że minął już rok i trochę od kiedy zaczęłam brać kwas foliowy przed staraniami. Moja gin coś w międzyczasie przebąknęła, że jeżeli nie mam w planie szybko kolejnej ciąży, to mogę sobie zrobić jakąś przerwę od kwasu foliowego żeby organizm się nie "przekwasił"... Wcześniej brałam cały czas zwykły kwas, potem jakieś dwa tygodnie po pozytywnym teście przeszłam na Femibion, a teraz jestem obecnie w trakcie starań i przeskoczyłam na Pregra Plus- te dwa suplementy mają foliany w składzie.
Sorry ale lekarka to powinna badania zlecic a nie marudzic o przekwaszeniu. Dotychczas przez kilkanascie/kilkadziesiat lat uwazano, ze kobiety aktywne seksualnie w wieku reprodukcyjnyn powinny przyjmowac kwas foliowy stale. Z tego przekonania bralo sie dosypywanie do zywnosci kwasu foliowego. Obecnie trendy się nieco zmienily, ale jednak od ginekologa bym oczekiwala czegos bardziej konkretnego niz "moze sobie pani odpoczac od kwasu".
 
Podczytywalam "nasze" Grudniowki az do zeszłego tygodnia. Jak dotarlo do mnie, ze zblizaja sie do 20 tc to sie wypisalam i juz nie czytam. Ciezej mi ten caly zal zniesc ze swiadomoscia, ze one juz sa prawie w polowie ciazy... Czytam tylko te watki gdzie kobietki sa w mlodszych ciazach;)

W ogole chyba nasz miesiac byl bardzo pechowy, zauwazylas? Co najmniej 7 z nas spotkal taki sam los. Ale niektóre juz znowu zafasolkowane- to jest pocieszajace :)

Wiecie co dziewczyny... zaczynam sie denerwować. Gin mowil mi w srode, zeby w tym cyklu nie zachodzic przez to endometrium. Wczoraj czulam, ze mam owulacje (pecherzyk mial kolo 20 mm i caly dzien mocnych boli). I tak sobie policzylam, ze ostatni stosunek byl 3 dni przed owu. Wiec przy silnych plemnikach moglo sie udac. Co to bedzie, jak sie nie zagniezdzi albo beda komplikacje :( no zwariuje chyba.
Dziewczyny ja też czasem podczytuje ..wątek grudniowek bo my też tam miałyśmy być i cieszyć się brzuszkami...ale niestety los chciał inaczej i staram się nie czytać ..bo mi jeszcze bardziej żal. Patuska mas rację jakiś pewchowy miesiąc bo wiele z tak nie licznej grupy poronilo :(
 
Mam to samo codziennie podczytuje Grudniowe Mamy.Przez to czytanie jeszcze bardziej się nakręcam i dołuje.Mąz mnie wysyła do psychologa a ja twierdze ze tylko kolejna ciąża jest w stanie mi pomóc...Oprócz tego podczytuje wątek o planowaniu płci bo marzy mi się córcia,mam 2 ziemskich synów.Chyba ze mną też nie jest zbyt dobrze.Ale to silniejsze ode mnie.
Ja też marzę o córce ;) Chciała bym by się to marzenie spełniło nam ;)
 
Ja się czułam po niej bardzo dobrze, brałam 1 tabletkę dziennie - taka jest zalecana dawka. Biorąc to nie trzeba dodatkowo zażywać kwasu foliowego.
Ja przy staraniach piłam też 2 saszetki INOFEM-u. Zaczęłam pić w styczniu, a od 8 lutego była liczona moja ciąża, niestety ją straciłam w 11 t. Po zabiegu odrazu jadłam 1 tabl. PREGNA PLUS i piłam 2 saszetki INOFEMU i po 6 tygodniach dowiedziałam się, że jestem w ciąży :)
Co to jest Inofem ?
 
Sorry ale lekarka to powinna badania zlecic a nie marudzic o przekwaszeniu. Dotychczas przez kilkanascie/kilkadziesiat lat uwazano, ze kobiety aktywne seksualnie w wieku reprodukcyjnyn powinny przyjmowac kwas foliowy stale. Z tego przekonania bralo sie dosypywanie do zywnosci kwasu foliowego. Obecnie trendy się nieco zmienily, ale jednak od ginekologa bym oczekiwala czegos bardziej konkretnego niz "moze sobie pani odpoczac od kwasu".
Porcelana nie chcesz brać zmetylowanej formy bardziej przyswajalnej ? Ja też już biorę długo witaminy grupy b w tym kwas foliowy
 
Sorry ale lekarka to powinna badania zlecic a nie marudzic o przekwaszeniu. Dotychczas przez kilkanascie/kilkadziesiat lat uwazano, ze kobiety aktywne seksualnie w wieku reprodukcyjnyn powinny przyjmowac kwas foliowy stale. Z tego przekonania bralo sie dosypywanie do zywnosci kwasu foliowego. Obecnie trendy się nieco zmienily, ale jednak od ginekologa bym oczekiwala czegos bardziej konkretnego niz "moze sobie pani odpoczac od kwasu".
No właśnie ja mam dziwny problem z tą moją gin. Niby fajna babka koło 40tki, miła i profesjonalna. Każdy ją poleca, ma super sprzęt. Jak miałam niewiadomą sytuację ze swoją ciążą i byłam u niej na wizycie praktycznie co tydzień, to dwa razy ode mnie pieniędzy nie wzięła (a za wizytę bierze 150 zł), czego nawet od niej nie oczekiwałam, bo mnie na to stać. Na każdej wizycie badanie szyjki na fotelu i USG. Rezyduje w największym w Wielkopolsce szpitalu ginekologiczno-położniczym, w którym miałam zabieg. Akurat jej wtedy nie było, ale wszystkie informacje przekazała lekarzom, którzy wtedy dyżur mieli i naprawdę super mną się tam zajęli łącznie z psychologiem. Myślałam, że tam będę taśmowo potraktowana, ale każdy lekarz, z którym miałam tam do czynienia, a było ich aż pięciu wiedzieli, że jestem akurat pacjentką tej pani doktor i jak się sprawy miały z moją ciążą. Czytając to możecie mieć wrażenie, że wymyślam, bo trafiłam na super fachowca, ale mi jakoś brakuje tego czegoś... Jakoś nie ma między nami tej chemii. I te jej dziwne teksty czasami... Ja jestem bardzo kontaktową osobą i rzadko kiedy ciężko mi z kimś złapać ten "flow", a właśnie z nią nie potrafię. Nie wiem sama. Z drugiej strony boję się zmienić lekarza, bo wiem, że w razie w ona na pewno mi pomoże i trafię do szpitala z bardzo dobrym sprzętem.
Niedługo się wprowadzamy do nowego domu i nasza nowa sąsiadka jest też ginekologiem. Mega babka po 60tce, pełna empatii, o wszystkim można z nią pogadać. Mogłabym z nią dosłownie na drinka wyjść. Moja przyszła teściowa ją bardzo zachwala, bo uratowała jej ciążę z bratem mojego narzeczonego. Tylko, kurde, to było 25 lat temu... I tutaj już tej fachowej pomocy z jej strony bym się obawiała.
No właśnie!!! Może któraś z Was jest z okolic Poznania i mogłaby polecić lekarza, który jednocześnie jest super fachowcem i do tego jest przepełniony empatią? A może za dużo wymagam i takich nie ma, hehe.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Porcelana nie chcesz brać zmetylowanej formy bardziej przyswajalnej ? Ja też już biorę długo witaminy grupy b w tym kwas foliowy
No właśnie te bardziej przyswajalne są i w Femibionie, i w Pregnie.
Szczerze, to wcześniej nie miałam o nich pojęcia i przed ciążą łykałam tylko Folik.
Teraz obecnie Pregna Plus, Acard i Magnez.
 
Do góry