reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@Syl92... Moja poprzednia też była upragnioną a jednak córeczka odeszła w 19tyg... Też miałam 25l... Teraz mam 26 i jestem w 30 tygodniu zdrowej ciąży :) synek miewa się całkiem dobrze i rośnie :) także pamiętaj, ciężko jest w danym momencie
.. Trzeba dać się wycierpieć, wypłakać, wykrzyczeć złe emocje i iść małymi krokami do przodu.. Będzie dobrze :*
 
@Syl92 jesteś w identycznej sytuacji jak ja rok temu... Też w wieku 25 lat zaczęłam się starać z mężem o pierwsze dziecko. Udało się w 3 cyklu.. Ale nasze szczęście trwało bardzo krótko... Jutro jest pierwsza rocznica mojej straty, więc na pewno będzie ciężki ten dzień, ale jesteśmy silne kobitki i mimo gorszych chwil dajemy radę ;) i ty tez dasz, zobacz ile dziewczyn po stracie jest znowu w ciąży :)
 
Marika92 Gratulacje z całego serduszks, że wszystko u Was dobrze :*
Wiecie co, mimo tego bólu czytając Wasze wypowiedzi, czuję że będzie dobrze..że tak miało być,ale trzeba być silnym i konsekwentnym. Postanowiłam wziąć się bardziej za swoje zdrowie, zacząć jak tylko pozwolą aktywność fizyczna, bo podczas samych starań przytyłam 10kg :( bardzo źle się z tym teraz czuję.. mam nadzieję, że już wsparcie leków hormonalnych nie będzie mi potrzebne i że organizm sam sobie poradzi później.. do tego czasu chce zadbać o siebie, bo wcześniej tylko praca nerwy i ogarnianie domu..jedzenie w biegu albo i nie.. dajecie mi takiego pozytywnego kopa. Dziękuję:*
 
@Syl92 witam Cie i ja i chcialam tylko podniesc Cie na duchu,ze tutaj na forum co chwile jakas dziewczyna zachodzi w szczesliwa ciaze, a jednoczesnie nie ma tutaj nikogo z czysta karta tylko kazda po stracie...wiem,jak Ci ciezko bo tez nieraz sobie mysle jakby to bylo gdyby to malenstwo jednak bylo, a termin mialam na 3 maja czyli w zasadzie moglabym juz rodzic.. A mialam 24 lata i tez to byla moja pierwsza upragniona ciaza i w 9tyg serduszko przestalo bic, no koszmar dla mnie niesamowity..a popatrz teraz tez mam 25 lat i jestem juz w 22tyg ciazy i jest wszystko dobrze,i synek sie tam juz ladnie wierci daje niezle odczuc. Dlatego wiem ze teraz jest ciezko,ale zobaczysz przyjda jeszcze piekne dni dla Ciebie..zanim sie obejrzysz a znow ujrzysz 2 kreski na tescie. :*
 
Witam Cię @Syl92, ja tes stracilam dzidziusia 3 tyg temu, w 16 tyg ciazy. To byl moj wyczekiwany synek, ale nie bylo mu dane przyjsc na ten swiat. powiem Ci ze z dnia na dzień jest lepiej, chociaż serce nadal boli. Ale wierzę że za jakiś czas znów zostaniemy szczęśliwymi posiadaczami ciążowych brzuszkow:)
 
Witam Was kochane... Niestety i ja straciłam maleństwo w ubiegłą sobotę.. to był 10tc, ale od tygodnia serduszko już nie bilo.. do tego był duży krwiak, który według lekarza spowodował śmierć maluszka. Ponad miesiąc leżałam odłogiem w domu i tylko do łazienki i na łóżko, aby krwiak zszedł albo się wchłonął... I co?? Maleństwo nie wytrzymało :( To wszystko tak boli..staram się myśleć, że tak miało być, że jeszcze będzie mi dane zostać mamą, ale wieczorami dopada lęk, ból , żal i złość:/ Dopiero 17 maja mam wizytę u swojego ginekologa żeby sprawdził co się dzieje po łyżeczkowaniu..i mam nadzieję, że nigdy już nie będę musiała tego przechodzić:/ opieka w szpitalu w tamtym czasie była tragiczna.. trauma do końca życia:(
Witaj bardzo mi przykro ze i Ciebie to spotkało , światełko dla Twojego Aniołka (*)
 
@Syl92 czesc Ci tak jak dziewczyny pisaly..na spokojnie, malymi kroczkami walczymy o nasze szczęście :) tez nie mam dzieci..mam 30 lat no zaraz 31, po kilku cyklach udalo sie zajsc w ciaze i pierwszy raz ujrzalam serduszko:) teraz tylko zeby taki piekny rozwoj trwal przez kolejne 32 tygodnie:) kochana mam nadzieje ze teraz szybciej wam sie uda , moze organizm juz zczail co i jak;) i niedlugo będziesz nam pokazywac tesciora z dwoma tlustymi krechami:*
@Marika92 alez extra wygladasz, kiedy Maz wraca, jak tam Ci? @muza_ton wlasnie mowie co to za muza ton pokochala mojego posta;) sorki ze sie zasmialam na ten komentarz kobitki ale w sumie byl glupio zabawny:D ciaza to takie cudne spasienie ze ja bym pewnie sie zasmiala kobitce w brzuch:)
A w ogole krwiakow zadnych u mnie nie widac na szczescie i serduszko bilo 170 uderzen na minutę: ) no jak to wygladalo ojacie...
 
reklama
@Totois30 wróci może w połowie maja dopiero.. Ma tam tyle roboty że juz sam nie wie co ma robić pierwsze, był teraz tu na tydzień i wyleciał w środę w południe.. smutno bez niego no ale co zrobić... Firma sama się nie poprowadzi. Oczywiście gdyby coś się działo (odpukać) przyleci najbliższym samolotem, już mnie o tym zapewnił, ja skupiam się na kupowaniu dodatków do mieszkania, na zamawianiu wyprawki dla Maksia i jakoś dni lecą, jest jakoś lepiej jak jest słoneczko, zawsze można wyjść i leci dzień za dniem, byle do jego przylotu <3
 
Do góry