Ciąża Po Poronieniu

[Totois30]

@monia_l ja traktuje dzien testowania jako dzien na ktory przypada termin@ i jak nie przychodzi to testuje zazwyczaj mnie ubiega małpa ale wczesniej nie testuje.ja mialam w pazdzierniku wynik d-17 teraz biore codziennie raz 4 raz 6tys ale od tamtegu czasu nie badalam niedlugo sprawdze @anja93 jakkolwiek bym sie nie nastawila bedzie co ma byc a wtedy udalo sie od razu wiec obstawiam ze do doleczenia jestem co bede mocno ogarniac z lekarzamizdrówka :*

 

[monia_l]

Jejku co chwilę wchodze sprawdzic czy kari21 cos napisala tez tak macie ???martwię się co u niej

 

[Totois30]

Nom.. @kari21 ...

 

[kb.karola90]

Oj @kari21 tak mi przykro przytulam z całych sił ...

Nie udzielam się ostatnio ... tylko podczytuje i trzymam kciuki za każdą z Was

 

[ivvonka]

Też zaglądam. Kurczę, strasznie mi jej szkoda. Może tam jeszcze walczy, co...

 

[Marika92]

Też zastanawiam się co u Kari.. ale pewnie nie ma głowy żeby pisać do nas, to zrozumiałe

27.06.17 Anastazja [*]
Z miłości Nam dana - nigdy niezapomniana <3

 

[muza_ton]

Ja mam nadzieję że walczą i że z dzidzia będzie dobrze u @kari21. Niech by wszystko było dobrze. Też bardzo sie martwię.

@anja93 to duży ten Twój człowieczek :-) ja wykupilam te leki co gin poleciła aby mieć cały czas w domu w razie W. Gdyby co to mogę napisać co to. Jest psikanie do nosa i tabletki na gardło i syrop.

@Totois30 kibicuje Ci z całych sił :-)

@Aggs chyba na wczasach zapomniała o nas :-) mam nadzieję że wszystko u Ciebie dobrze

 

[membaris]

@anja93 super że dzidzia zdrowa i tak pięknie rośnie. Teraz musisz sie podkurować i szybko wyzdrowieć a kiedy masz kolejna wizytę

 

[cukier.wanilinowy]

Tak dziewczyny bylam w szpitalu. Zaczelo sie od czarnych plamien, doszly skurcze potem skrzepy na koncu bol i zywa krew. Dzis maja sprawdzic czy sie oczyszczam sama czy kolejny zabieg. Powiem wam, nie mam sil. Dziecko bylo ok... po raz pierwszy rozwijalo sie ksiazkowo, po raz pierwszy bilo serduszko... tak zaluje ze o tym wiem, ze uslyszalam ten dzwiek, wolalabym myslec ze znow ciaza sie nie rozwijala. Nienawidze sama siebie i mojego ciala, juz nie wierze, nie ma takiej mozliwosci zeby kiedys mi sie udalo. Juz nawet nie mam sil z tym walczyc.

 

[monia_l]

@kari21 bardzo mi przykro nie mozesz siebie obwiniać to nie jest Twoja wina Ty zrobilas wszystko co w twojej mocy a musisz miec teraz wiare ze jeszcze na pewno sie uda ze jeszcze bedziesz szczesliwa mimo ze teraz na pewno Ci ciężko wyplacz sie wyrzuc z siebie wszystko nie trzyma nic w sobie masz do tego prawo przeżyć to po swojemu. My tu o Tobie cieplutko myslimy i jesteśmy z Tobą.