reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Funia moja Marcysia sie urodzila 26.09 wiec juz wiadomo kto przejal moj brzuszek :) bardzo sie ciesze i gratuluje i zycze ci bezproblemowej ciazy jak u mnie :)
Aktualnie moja mala ma katar wiec mamy w domu armagedon, moj maz przytargal chorobe do domu :/ a w sobote bronie pracy licencjackiej tyle ze wogole nie mam czasu sie przygotowac bo ona placze non stop i musze ja nosic a jak sie zblizam z gruszka zeby oczyscic nosek to od razu wrzask. ale nawizacz powietrza duzo pomaga, w nocy pospala 5h.
 
Dziewczyny - nie róbcie testów przed spodziewaną @. Wiem, że ciężko - ale potem jest jeszcze gorzej jak test wyjdzie pozytywny, a jednak @ przyjdzie. Wytrzymajcie te 2-3 dni :)

U mnie (jak pewnie niektóre na fb zauważyły) teraz większość dnia się kręci wokół młodej. A ja ogarniam o co w tym wszystkim chodzi. W tym - tzn. w szachach. Jak, gdzie, który turniej. Do jakich klasyfikacji się liczą. Jak się liczy punkty, kto z kim gra itp. Jak na razie czarna magia :p

Calineczka Jak już musisz, to zrób rano z pierwszego porannego moczu.
 
Funia moja Marcysia sie urodzila 26.09 wiec juz wiadomo kto przejal moj brzuszek :) bardzo sie ciesze i gratuluje i zycze ci bezproblemowej ciazy jak u mnie :)
Aktualnie moja mala ma katar wiec mamy w domu armagedon, moj maz przytargal chorobe do domu :/ a w sobote bronie pracy licencjackiej tyle ze wogole nie mam czasu sie przygotowac bo ona placze non stop i musze ja nosic a jak sie zblizam z gruszka zeby oczyscic nosek to od razu wrzask. ale nawizacz powietrza duzo pomaga, w nocy pospala 5h.

Gloria super [emoji4]oby tak bylo[emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny - nie róbcie testów przed spodziewaną @. Wiem, że ciężko - ale potem jest jeszcze gorzej jak test wyjdzie pozytywny, a jednak @ przyjdzie. Wytrzymajcie te 2-3 dni :)

U mnie (jak pewnie niektóre na fb zauważyły) teraz większość dnia się kręci wokół młodej. A ja ogarniam o co w tym wszystkim chodzi. W tym - tzn. w szachach. Jak, gdzie, który turniej. Do jakich klasyfikacji się liczą. Jak się liczy punkty, kto z kim gra itp. Jak na razie czarna magia :p

Calineczka Jak już musisz, to zrób rano z pierwszego porannego moczu.

Chyba nie wytrzymam :( Kupię dziś chyba test :)
 
Ale zrób rano - mi testy z jasną kreską wychodziły tydzień po spodziewanej @. Z tymże ja wówczas ciąży nie planowałam, więc wcześniej nie testowałam. Starać się miałam od kolejnego cyklu ;-) Do tego doszedł wyjazd w góry, zmiana klimatu, to spokojnie czekałam, aż przyjdzie @ - a brzuch mnie pobolewał jak na okres. I mąż do mnie powiedział: "Zrób test, bo jakaś inna jesteś" - i drugi raz się nie pomylił ;-)
 
Ja robilam testy w obu ciazach jedna stracilam w drugiej obecnie jestem w 25dc i w obu byly kreski jasne to fakt ale byly wiec nie wiem na co czekac i sie denerwowac co ma byc to bedzie.
A ktory to Twoj dc?
 
reklama
Calineczka, ja się przyznam, że przez cały okres starań do każdej z moich 4 ciąż maniakalnie robiłam testy już na tydzień przed @, choć wiedziałam, że nie ma to najmniejszego sensu. Ale pomagało mi psychicznie. Upuszczałam sobie trochę ciśnienie. Bo jak wychodził negatywny to wiedziałam, że to o niczym nie świadczy, a łatwiej było mi znieść czekanie do kolejnego poranka i kolejnego testu, niż czekanie tydzień ;)

Dziewczyny, jak wyszło, że mam mało wód płodowych (AFI 5, to naprawdę granica granic, słyszałam, że niektóre dziewczyny kładą z czymś takim do szpitala), zostałam na obserwację i miałam siedzieć i pić, pić, pić. Po jakimś czasie znowu usg. Maluch siusiał, więc nie tu problem, ale ilość wód się nie zwiększyła (a podobno pełna wymiana wód zachodzi w ciągu 3 godzin). Lekarka sugeruje, że to może być niewydolność łożyska, ale daje mi czas do czwartku, mam w tym czasie pić i zobaczymy, co będzie. Martwię się, bo faktycznie dociera teraz do mnie, że może coś z tym łożyskiem nie tak. Do tej pory od samego początku brzuszek mojego synka był w górnej granicy normy (zresztą identycznie, jak jego brata). Teraz dodatkowo mam cukrzycę ciążową i nie zawsze udaje mi się utrzymać cukier w ryzach, więc na logikę brzuszek powinien nadal być okrągły, a tymczasem wczoraj na usg pierwszy raz wyszedł mniejszy o kilka dni, niż wynikałoby to z OM. Szczerze mnie to zaniepokoiło i nie wiem, co myśleć. U starszego brata brzuszek był okrągły przez całą ciążę, do tej pory rozwijalni się dość podobnie, jak sobie porównywałam wyniki usg z poszczególnych tygodni. A teraz główka jest duża, o 3 tygodnie większa, a brzuszek o kilka dni mniejszy, choć do tej pory był duży. Ech, oby do czwartku.
 
Do góry