reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mamcia u mnie ostatnio chorują na zmianę, ja niby zdrowa, ale jednak jakaś osłabiona... Chyba z tydzień już nie ćwiczyłam. Dzisiaj postanowiłam, że będę robić codziennie 8 minut abs, bo moim największym problemem jest brzuch po ciąży. Przed ciążami miałam w pasie 65 cm. Teraz się nawet nie zamierzam mierzyć, bo bym chyba popadła w depresję... Staram się mniej jeść, ograniczyć słodycze i przynajmniej raz w tygodniu strzelić skalpel. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale mam motywację- chrzcimy Staszka 6 lutego. Mam kilka fajnych sukienek. Mieszczę się w nie, ale nie leżą tak, jak bym chciała... Także do boju i motywuj nas dalej Kochana, bo na pewno będzie ciężko :-)

Dzisiaj, jak bym miała za mało obowiązków i za lekko by mi wszystko szło, zwichnęłam sobie kciuk lewej ręki :-( Masakra, nic zrobić nie mogę :/
 
reklama
Alza to nic nie szkodzi ja też miałam raz tydzień przerwy najważniejsze to się nie poddawać ja teraz robię 2×w tygodniu abs i 2×skalpel 2 weekendy mam wolne od ćwiczeń jem mniej słodyczy i fast food ów
Czasem zgrzesze albo odpuszczę trening nic na siłę, ale potem znów się ruszam i już mi wchodzi to w nawyk będzie dobrze jak się źle czujesz to po prostu zrób sobie wolne ja zaczynałam 13 września na raty teraz mijają 3 miesiące i minus 11 na wadze oraz sporo w obwodach. Trzymam za Ciebie kciuki.
 
mamcia Zazdroszczę. Ja jak się zepnę i pilnuję diety - to waga mi spada z prędkością 1kg na miesiąc (a nie na tydzień). Stąd i moja frustracja i ostatnia niechęć do odchudzania. Bo człowiek sobie odmawia wielu rzeczy a efekt mizerny.

A wogóle to Wam nie pisałam. Ostatnio musiałam jechać z młodym na SOR, bo mi jabłko do nosa włożył... A pod ręką nie miałam nic czym bym mogła je wyciągnąć, a on tylko dopychał je palcami głębiej... Nie wiem co mu strzeliło do głowy - nigdy tak nie robił.
 
Witch ja nie mam diety kiedyś się w diety bawilam ,ale z diety trzeba wyjść i potem wracają stare nawyki .ja zmieniam nawyki unikam tego co tuczy jem mniejsze porcje i ostatni posiłek 3 godziny przed snem plus ćwiczenia na początku szału nie było, ale z czasem efekty się pojawiły.
 
Mówią, że to nie dieta, a sposób odżywiania ;-) Generalnie odstawia się tłuszcze, cukier i pieczywo. Reszta produktów dozwolona jest w określonych ilościach (nabiał, pieczywo itp.) lub bez limitu (owoce i warzywa, ryż, makaron, kasze, chude mięso). A posiłki spożywa się stosując zasadę 1/3 warzyw i owoców + 2/3 produktów dozwolonych. Do tego 300kcal dziennie jest przeznaczone na własne zachcianki ;-)
 
Witch jak dla mnie, to każdy wie, jakie ma grzeszki i gdzie jest pies pogrzebany. Moja koleżanka miała pieczywo. Jak tylko trochę je ograniczyła, to od razu waga jej spadała. Druga - słodycze przed snem. Jak przestała jeść wieczorem czekoladki, to od razu schudła. Dla mnie np. każda dieta to męczarnia. Wytrzymuję do 16:00 a później hulaj dusza, piekła nie ma. W Kaliszu jest dietetyczka, która odchudziła już połowę grubasów z okolicy, łącznie z moją kuzynką i mamą. Może warto iść do kogoś sprawdzonego? Albo mogę Ci wysłać plany żywieniowe mojej mamy?

Misia a dlaczego pytasz? Znam jego ojca.
 
Nafoczka a mierzylas obwody? U mnie najwięcej widać po obwodach waga przez miesiąc u mnie stała w miejscu ostatnio a obwody spadają :)teraz niesmiało waga spada raz mam 61 raz 60 tak się waha.

U nas wczoraj było przemeblowanie ja byłam z małym u babci a mąż działał w domu.
Mamcia no nie mierzylam bo tak "na zarty" zaczynałam a teraz ćwiczę codziennie choć nie zawsze na 100% jak się młody obudzi. Foci tez przed nie zrobiłam tylko teraz i szkoda trochę. Ja tylko po ciuchach widzę a ćwiczę 3 tyg. A ile masz wzrostu?
Dla mnie oba sklpele są najlepsze bo inne to jeszcze trochę za trudne a te ci się skacze to wogole odpuszczam.
Dla mnie najgorsze jest podjadanie i nawet się trzymałam ale w weekend musiałam zjeść kawałek czekolady bo chodziłam jak narkoman i mówię do meza: dostane @ ; i dostałam dzień później pierwsza po porodzie.

Alza czyli ja chyba przekwitam,bo nie mam sucho ,a zawsze wydaaalo mi sie ,ze wlasnie ta druga faza jest sucha :D

Nafoczka chcialabym zeby to byl taki objaw,ale hmm w zeszlym cyklu tez tak mialam,a przed poronieniem nic takiego sie nie dzialo wiec to pewnie hormony:(
Funia jak ma być dobrze to będzie niezależnie od tego :) &&&&

Alza, Hajmal współczuje :(
 
reklama
Do góry