One to Twoje dziecko, nie jesteś niczyją niewolnicą :-) Jak powiesz, że nie chcesz teraz szczepić, to lekarz może co najwyżej Cię namawiać, ale przecież nikt Ci nie wyrwie dziecka z rąk i nie zapakuje zastrzyków ;-)
Zadzwoń, powiedz, że jedziecie daleko i chciałaś się umówić na przegląd techniczny. Że wszystko jest ok, Kaja jest zdrowa, ale wolisz dmuchać na zimne. No i np. poproś o wizytę jako pierwsza osoba danego dnia. Ja bym nie wspominała nic o bilansie, bo to chyba zależy, jaką kto ma umowę z nfzetem. Pamiętaj też, że jak Kaja ma być chora, to będzie niezależnie od tej wizyty. U dzieci wszystko zmienia się z godziny na godzinę. Kiedyś Olek był bardzo chory, słaniał się, nawet głowy nie miał siły podnieść. Pojechaliśmy na cito do przychodni. Przyjmowała nas jakaś stara baba, nie pediatra. Oczywiście świeże powietrze, podróż samochodem spowodowały, że Olek na wizycie wyglądał zupełnie normalnie. Babka patrzyła na mnie jak na nienormalną, kiedy opowiadałam, co mu dolega a on z powodzeniem próbował rozbroić szafkę.