Ewelinaewa witaj, zostań z nami. Bardzo mi przykro z powodu straty, światełko(*) dla Twojego Aniołka. My wszystkie wiemy, co czujesz. Wygadaj się, może chociaż trochę pomożemy. Co do macicy podwójnej, to niestety nie pomogę. A co mówi gin?
One ja po prostu zostawiam Olka w łóżeczku i wychodzę. Najpierw spał w tym zwykłym łóżeczku ze szczebelkami, to nie było problemu, bo nie wyszedł. Teraz śpi w dorosłym łóżeczku, z którego może wyjść w każdej chwili, ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby sam wyszedł. Zawsze czeka na mnie. A jak go nauczyłam? Po prostu przeczekałam raz, drugi ryk i problem sam zniknął. Angelstw głaskała Jasia, dopóki się nie uspokoił, bo zdarzało mu się rzygnąć, Misia przestała karmić Nikosia w nocy i okazało się, że wcale tego nie potrzebował. Wystarczy dwa, trzy dni konsekwencji i samo się uda. Ja zrobiłam od razu skok na głęboką wodę. Przez pół roku Olek robił z nami co chciał. Spaliśmy po 1,5 godziny na dobę. Przeczytałam mądrą książkę i zastosowałam się do niej. Olek ryczał przez dwie noce, trzecią już tylko troszeczkę i od tej pory nie mamy problemu. Jedyne co, to trzeba twardo postanowić i trzymać się tego. Jak Kaja wstaje w łóżeczku, to niech stoi. Ona dobrze wie, czym wzbudzić w Tobie poczucie winy, niepokój. Zrobi wszystko, żeby Cię zmusić do noszenia czy jak tam ją usypiasz. Olek z taką rozpaczą wył, że serce mi się kroiło, ale wytrzymałam i jestem zadowolona. Wszyscy jesteśmy, bo wszyscy się wysypiamy, mamy więcej energii w ciągu dnia i lepsze humory. A ile Kaja ma miesięcy? Teraz czytam Olkowi bajeczkę na dobranoc, bo ma problem z wyciszeniem się. Kąpiele są ostatnio dramatem i później nie może się jakoś uspokoić do końca. Najlepiej znasz swoje dziecko i najlepiej wiesz, jak je przygotować do spania. A to, co Kaja będzie cudować, to najstarsi górale nie wiedzą. W mojej metodzie grunt to konsekwencja.
Co do drzemki, to Olka przedstawiłam zanim skończył rok, bo poszedł do żłobka i tam był inny plan dnia, niż nasz. Trwało to może tydzień. Dramatu na pewno nie było. Jedyne co, to musiałam wymyślać milion super zabaw, żeby nie zasnął w czasie pierwszej drzemki i dotrwał do południa.
Olasec a ile Misio ma miesięcy? Ja późno zaczęłam zostawiać Olka z teściową. Ona go strasznie miętoliła i Olek się bronił, ale ona była silniejsza... Z moją mamą zaczął zostawać na 2-3 godziny jak skończył pół roku i zaczął jeść coś innego, niż cyc. Ja w tym czasie szłam do pracy. Z teściową tak naprawdę nie pamiętam, kiedy pierwszy raz został sam... Chyba jak miał z 10 miesięcy, wtedy już chodził. Ale to były na początku sporadyczne przypadki. Tak naprawdę, to gdzieś rok i dwa miesiące miał, jak zaczął gdzieś zostawać na dłużej. Doskonale Cię rozumiem, że nie chcesz zostawiać dziecka. To raczej dobry objaw
Kat nawet, jak gin będzie uważać, że świrujesz, to jedynym sposobem na zastopowanie Twojego szaleństwa będzie usg i rozmowa :-) Przecież na Ciebie nie nakrzyczy :-)
Ja dzisiaj prawie spakowałam się i pojechałam do szpitala. Skurcze co 2-3 minuty przez godzinę nieźle mnie nastraszyły... Ale po godzinie były już coraz rzadsze i w końcu są co 0,5-1 godzinę.
One ja po prostu zostawiam Olka w łóżeczku i wychodzę. Najpierw spał w tym zwykłym łóżeczku ze szczebelkami, to nie było problemu, bo nie wyszedł. Teraz śpi w dorosłym łóżeczku, z którego może wyjść w każdej chwili, ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby sam wyszedł. Zawsze czeka na mnie. A jak go nauczyłam? Po prostu przeczekałam raz, drugi ryk i problem sam zniknął. Angelstw głaskała Jasia, dopóki się nie uspokoił, bo zdarzało mu się rzygnąć, Misia przestała karmić Nikosia w nocy i okazało się, że wcale tego nie potrzebował. Wystarczy dwa, trzy dni konsekwencji i samo się uda. Ja zrobiłam od razu skok na głęboką wodę. Przez pół roku Olek robił z nami co chciał. Spaliśmy po 1,5 godziny na dobę. Przeczytałam mądrą książkę i zastosowałam się do niej. Olek ryczał przez dwie noce, trzecią już tylko troszeczkę i od tej pory nie mamy problemu. Jedyne co, to trzeba twardo postanowić i trzymać się tego. Jak Kaja wstaje w łóżeczku, to niech stoi. Ona dobrze wie, czym wzbudzić w Tobie poczucie winy, niepokój. Zrobi wszystko, żeby Cię zmusić do noszenia czy jak tam ją usypiasz. Olek z taką rozpaczą wył, że serce mi się kroiło, ale wytrzymałam i jestem zadowolona. Wszyscy jesteśmy, bo wszyscy się wysypiamy, mamy więcej energii w ciągu dnia i lepsze humory. A ile Kaja ma miesięcy? Teraz czytam Olkowi bajeczkę na dobranoc, bo ma problem z wyciszeniem się. Kąpiele są ostatnio dramatem i później nie może się jakoś uspokoić do końca. Najlepiej znasz swoje dziecko i najlepiej wiesz, jak je przygotować do spania. A to, co Kaja będzie cudować, to najstarsi górale nie wiedzą. W mojej metodzie grunt to konsekwencja.
Co do drzemki, to Olka przedstawiłam zanim skończył rok, bo poszedł do żłobka i tam był inny plan dnia, niż nasz. Trwało to może tydzień. Dramatu na pewno nie było. Jedyne co, to musiałam wymyślać milion super zabaw, żeby nie zasnął w czasie pierwszej drzemki i dotrwał do południa.
Olasec a ile Misio ma miesięcy? Ja późno zaczęłam zostawiać Olka z teściową. Ona go strasznie miętoliła i Olek się bronił, ale ona była silniejsza... Z moją mamą zaczął zostawać na 2-3 godziny jak skończył pół roku i zaczął jeść coś innego, niż cyc. Ja w tym czasie szłam do pracy. Z teściową tak naprawdę nie pamiętam, kiedy pierwszy raz został sam... Chyba jak miał z 10 miesięcy, wtedy już chodził. Ale to były na początku sporadyczne przypadki. Tak naprawdę, to gdzieś rok i dwa miesiące miał, jak zaczął gdzieś zostawać na dłużej. Doskonale Cię rozumiem, że nie chcesz zostawiać dziecka. To raczej dobry objaw
Kat nawet, jak gin będzie uważać, że świrujesz, to jedynym sposobem na zastopowanie Twojego szaleństwa będzie usg i rozmowa :-) Przecież na Ciebie nie nakrzyczy :-)
Ja dzisiaj prawie spakowałam się i pojechałam do szpitala. Skurcze co 2-3 minuty przez godzinę nieźle mnie nastraszyły... Ale po godzinie były już coraz rzadsze i w końcu są co 0,5-1 godzinę.