reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Plamienia byly w okolicy 5 tygodnia i nie bylo zadnego wyjasnienia. Potem kolejne kilkanascie tygodni wszystko ok i znowu krwawienie. Tu mowili, ze mozliwe ze cos z lozyskiem lub jakis polip ale niestety nikt nie byl wstanie powiedziec, co sie konkretnie dzieje, na USG nic nie mogli wyczytac. Wiec lezalam, odpoczywalam i nagle po malej poprawie pojawily sie bole porodowe. Podejrzewamy, ze doszlo do odklejania lozyska i dlatego nastapil tak nagly porod. No ale to sa nasze domysly. Musimy czekac na rozmowe z lekarzem, ktory zbierze wszystkie wyniki.

Tez juz duzo przeszlas. Mam nadzieje, ze tak jak ktoras z dziewczyn wczesniej pisala, ze lozysko sie przesunie i bedzie wszystko ok, a do tej pory dbaj o siebie i uwazaj. Bede trzymac kciuki, zeby wszystko bylo ok.

Czasami sie zastanawiam dlaczego wystawiane jestesmy na tyle prob. Dlaczego musimy tyle cierpiec i niestety nie przychodzi mi do glowy zadne wytlumaczenie :(
 
reklama
Kamila bardzo mi przykro :( Nie wyobrażam sobie, co się czuje widząc swoje dziecko urodzone w 23 tygodniu... Ja miałam zabieg w 12 t.c. Nic nie widziałam i tak na pewno jest łatwiej.

Gloria jak tam Marcysia?
 
Kamila bardzo mi przykro, straszna historia. Mam nadzieję, że badania wyjaśnią co było przyczyną i kolejną ciążę zakończysz szczęśliwie.
 
Kamila witaj i tak jak dziewczyny- bardzo Ci wspolczuje. Powiem Ci szczerze ze przez cala ciaze najbardziej balam sie przedwczesnego porodu, zawsze mialam przypadek Angel w glowie, nie wyobrazam sobie musiec urodzic martwe dziecko lub takie ktore umrze po kilku minutach, cos strasznego! Zostan z nami, wesprzemy Cie jak tylko bedziemy umialy!

Alza u nas skurcze sa od wczoraj ale wciaz przepowiadajace. Marcysia dzis cicho siedzi wiec znowu sie ludze ze moze w nocy a moze jutro sie namysli...ale pewnie dopiero szpitalna interwencja w poniedzialek cos pomoze..oby. bo we wtorek maz wraca do pracy i zostane sama.
 
Kamila witaj ;) . Bardzo mi przykro !!! Nie wyobrażalna tragedia , bardzo ci współczuje .

Dziewczyny ja dzisiaj plamiłam , ( niestety ) chyba koniec mojej ciąży jest bliski . Nie jestem w stanie donosić żadnego dziecka . I jeszcze kończy mi się progesteron mam tylko kilka tabletek . Nie wiem co to Będzie . Wizyta w środę , nie wiem czy doczekam ;(.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ovli ja mam jeszcze pół listka Luteiny po 50. Jak chcesz, to wyślę w poniedziałek. Idź do szpitala, sprawdź, co się dzieje. Jakiś czas temu przyjechała do mnie koleżanka. Zaczęła plamić w pociągu. Zaraz zawiozłam ją do szpitala, zrobili usg, wszystko było w porządku a wydzielinę określili jako dopuszczalną w ciąży. Teraz jest już za połową. Stres na pewno Ci nie pomaga.

Gloria goń Małą, bo naprawdę Was niedługo wyprzedzimy... Wysprzątałam dzisiaj całą górę, po południu pojechaliśmy na zakupy, kupiliśmy między innymi łóżko dla Olusia. Po powrocie padłam od razu i co jakiś czas męczą mnie skurcze. Są rzadkie, średnio co pół godziny, ale coraz silniejsze... Już się śmiejemy, że mgła się zbiera, to na pewno dzisiaj ;) Bo z Olkiem do porodu jechałam o północy w straszną mgłę :) I też w nocy z soboty na niedzielę ;)
Ah! Przypomniałam sobie jeszcze o metodzie na skurcze! Trzeba pić napar z liści malin i jeść całe maliny (chodzi o pestki).
 
Ostatnia edycja:
Ovli ja mam jeszcze pół listka Luteiny po 50. Jak chcesz, to wyślę w poniedziałek. Idź do szpitala, sprawdź, co się dzieje. Jakiś czas temu przyjechała do mnie koleżanka. Zaczęła plamić w pociągu. Zaraz zawiozłam ją do szpitala, zrobili usg, wszystko było w porządku a wydzielinę określili jako dopuszczalną w ciąży. Teraz jest już za połową. Stres na pewno Ci nie pomaga.

Gloria goń Małą, bo naprawdę Was niedługo wyprzedzimy... Wysprzątałam dzisiaj całą górę, po południu pojechaliśmy na zakupy, kupiliśmy między innymi łóżko dla Olusia. Po powrocie padłam od razu i co jakiś czas męczą mnie skurcze. Są rzadkie, średnio co pół godziny, ale coraz silniejsze... Już się śmiejemy, że mgła się zbiera, to na pewno dzisiaj ;) Bo z Olkiem do porodu jechałam o północy w straszną mgłę :) I też w nocy z soboty na niedzielę ;)
Ah! Przypomniałam sobie jeszcze o metodzie na skurcze! Trzeba pić napar z liści malin i jeść całe maliny (chodzi o pestki).

Wiesz co tutaj nie ma sensu jechać do lekarza , bo i tak mnie odeślą do domu . Już przechodziłam to . Narazie nie plamię wziełam dupka i nospe i od 3 popołudniu jest spokój .

Ja w Anglii jestem więc za czym ta paczka dojdzie to może już lekarz mi prZepisze . Kiedyś siostra mi wysyłała leki to 2 tyg szły a jak zamówiłam z apteki to miesiąc szły i nie doszły tylko wróciły do Polski . Ale dziekuję ci bardzo za pomoc ;)) kochana jesteś .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ovli ja przy mocnych plamieniach brałam 3 razy dziennie Dupka (po 1 tabletce). Dużo lez Kochana.....i staraj sie myśleć pozytywnie. A może do lekarza wybierzesz się w poniedziałek zamiast w środę? Trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&

Alza .....Olek urodził się w niedzielę? :)
Mój Niki to niedzielny chłopak :)

Gloria weź ciepły prysznic i masuj sutki ;) Może w koncu uparciuszek zechce wyjść z brzuszka....już e-ciotki czekają na Marcysie z niecierpliwością :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rany, dziewdzyny, to się zapowiada jakaś męczarnia. Raptem 2 dni leżenia i ja już nie wytrzymuję, kręgosłup boli mnie od tego tak, że spać nie mogę. Od pupy aż po środek klatki piersiowej! A do tego pod piersią, w miejscu, gdzie pierś się łączy z klatką pieriową, zrobiło mi się jakieś podrażnienie? Odparzenie? Sama nie wiem co, taki mocno czerwony, bolesny pas. Smaruję sudocremem ale niewiele pomaga.
 
Do góry