Dziewczyny co myslicie o dzisiejszej ustawie przeciwko aborcji i in vitro ?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej.Witam nowe aniołkowe mamy i nowe przyszłe mamusie
Ktoras pytala o mnie jakis czas temu, jestem jestem i co kilka dni was czytam, nie udzielalam sie, bo jakos w ciszy chcialam przetrwac ten pierwszy trymestr, aby nie zapeszac, ale nie da sie tak... Wszystko idzie pod górke. 12.09 bylam u gina, widoczny był piekny zarodek i bicie serduszka, ufff okazalo sie, ze nie pozamaciczna ani puste jajo plodowe. Radosc ogromna ale wiadomo trzeba przetrwac pierwszy trymestr. Ciaza na usg mlodsza o 4 dni ale wszystko w normie. W czwartek dostalam infekcji, w piatek bylam u innego gina (prowadzil pierwsza ciaze) i dostalam leki. I tutaj wrocimy jeszcze co do tematu leków.
W sobote pod wieczor mam miec gosci, od 17 brak sił na szykowanie, o 18 mdlosci ale w sumie to nie nowosc bo mam je od 2 tyg, godz 19 przychodza znajomi a ja nad muszla, przy stole siedzialam z 10 min bo znowu spotkanie z muszla, juz pozniej trafilam do sypilani, w koncu zyganie do miski bo brak sily na chodzenie do lazienki, zoladek zaczyna bolec tak ze sie zwijam, pojawiaja sie dreszcze, w klatce zatyka, bylo kilka silnych skurczy (jak porodowe). W miedzty czasie dwa razy sie zalatwilam, myslalam, ze od tego zygania jelita sie oczyscily bo mam mega zaparcia. Czuje sie fatalnie, prosze meza aby dzownil po pogotowie. Zygam dalej jak kot, zwinieta w klebek na lozku. Ratownicy z pogotowia sugeruja ze brzuch mnie boli od zakwasow od zygania, zbieraja do szpitala, ze wzgeldu na historie poronien. NIkt nie wie co mi jest. W moczu aceton, wyniki krwi kiepskie, wysoki poziom lekocytów, stan podgoraczkowy. Dosyc szybko zrobili usg ciazy i serduszko bije ale tetno slabsze, natomiast dlugo czekalam na badanie chirurga i internisty (badanie = dotykanie brzucha i na tym koniec). Chirurg i internista nie widza nic dziwnego, uwazaja ze to moze poronienie, na pewno cos z ginekologia i lekarzowi ginekologowi nie zostalo nic innego jak polozyc mnie na ginekologie bo nikt mnie nie chcial a ginekolog mowi, ze tak sie nie zyga w ciazy. A i zeby nie bylo raz sie tak posralam, ze jakby kran odkercili ale nikt nie wyciagnal wnisokow. Na sale trafilam po 2 w nocy. Dostalam tylko kroplowke. Rano sie okazało ze jak maz wrocil do domu to ok godz 5 synek zaczal zygac no wiec juz wiadomo, ze wirus jakis albo zatrucie. W sumie w szpitalu bylam do wtorku. Dostalam kilka kroplowek, luteine i nospe, nic wiecej nie mogli dac bo lezalam na ginekologii i mieli zwiazane rece. Zadnych badan zalodkowych a ja mialam takie bole ze nie moglam sie wyprostowac ani nawet na lozku ruszyc. Dzis pierwszy normlany dzien, nadal slaba ale czuje ze zyje jako czlowiek a nie zombie. Oczywiscie jest strach o dziecko, przy wypisie mialam jeszcze jedno usg i bylo ok, ale nie badali tetna serduszka. No ale nie moze byc dlugo kolorowo przeciez, dzis znowu infekcja intymna. Poczytalam o lekach jakie dostalam i tutaj mam watpliwosci. Tydzien temu zastosowalam dopochowo Gynazol a na zewntarz do smarowania dostalam PIMAFUCORT. Masc mi zostala jeszcze wiec od razu jej uzylam ale cos mnie tknelo aby poczytac o niej i sa zdania podzielone, ponoc nie mozna jej w ciazy. W ciazy jako jedyny dozowolony jest PIMAFUCIN. PIMAFUCORD to polaczenie antybiotyku z kortykosterydem i badz tu czlowieku madry. Czy ktoras ma doswiadczenie w tym temacie? Bo ja to az sie boje teraz tego smarowac a cipka swedzi jak diabli.
Druga sprawa podczas nadrabiania zaleglosci w czytaniu forum maz przyniol mi wynik badan, ktore robilam wczoraj i malo zawalu nie dostalam bo wyszlo ze mam dodatnia cytomegalie...okazalo sie, ze ja przechodzilam wczesniej jednak a teraz jestem wynik ujemny ale stres [rzez kilka chwil byl straszny. Musze wyciagnac wyniki badan jak bylam w ciazy z synkiem bo wydaje mi sie ze jej nie mialam wczesniej, wiec moze to bylo przyczyna mojego poronienia w maju....
Co do dzieci w poznym wieku, to mnie mama urodzila jak miala 40 a tata 43, mam strasza siostre i bylam wpadka ale mama zawsze mowila, ze najlepsze co ja w zyciu spotkalo, bo dziecko w poznym wieku na prawde odmladzaja!!!
Bedac z synkiem w ciazy i juz ok 2 tyg przed terminem stosowalam szybkie spacery ( maz dorownylam mi tepa na rowerze), biegalam po schodach (ok 40 pieter dziennie, czasem tak 2xdziennie), byl czesty seks i nic...urodzilam 9 dni po terminie po 2 indukcjach
Jak cos mam gina w Wawie do polecenia, chyba Katherinne szukała?
I wlasnie Katherinne tez kobieto malo zawalu nie dostalam jak przeczytalam o krwii...
Gloria i co u Ciebie? Bo telenowela musi miec w koncu happy end
Dziewczyny co myslicie o dzisiejszej ustawie przeciwko aborcji i in vitro
Ja Ci powiem tak. Staram sie za wiele nie myslec o tym co ten pojebany i psychopatyczny rzad wyprawia bo cisnienie mi skacze do sufitu. Dotychczasowe prawo odnosnie aborcji w 3 przypadkach bylo sluszne wiec nie rozumiem po co je zmieniac. Calkowity zakaz aborcji to gorzej niz sredniowiecze i zupelnie nie rozumiem czemu ma o tym decydowac banda degeneratow z sejmu a nie lekarze. Nie wyobrazam sobie tez sytuacji w ktorej kazda z nas tu z forum bylaby stawiana przed sadem i musiala sie tlumaczyc z poronienia, czy aby przypadkiem sie do niego nie przyczynilysmy! O takim absurdzie jeszcze nie slyszalam! Kazda z nas wie jaka to byla dla nas tragedia i jeszcze jakis idiota by dociekal czy to czasem nie nasza wina! Albo mnie w mojej ciazy pozamacicznej nie udzielonoby pomocy tylko zostawiono na pewna smierc??? Co to ***** ma byc, gorzej niz w Afryce. Nie ma nawet cienia szans zeby ciaza pozamaciczna sie rozwinela prawidlowo ale nie mozna jej usunac bo to aborcja? To lepiej jak oboje umrzemy? Albo te wszystkie chore dzieci ktore Chazan sprowadza na swiat po to pozyly max dobe i zmarly w meczarniach? Dla mnie to jest zbrodniarz na miare dr Mendele. A co ma czuc taka matka ktora on celowo oszukuje cala ciaze i ukrywa wady plodu az jest za pozno na aborcje, ktora w 5 czy 6 miesiacu sie dowiaduje ze nosi dziecko ktore urodzi sie z mozgiem na wierzchu lub wiszaca galka oczna i pozyje tylko godzine? Przeciez to jest trauma na cale zycie! Znam pare ktora swiadomie donosila ciaze z bardzo chorym synkiem do konca, dzieciaczek zyl 15 min ale to byl ich wybor i jakos nikt na sile aborcji im nie zrobil wiec czemu teraz ludzie maja byc pozbawieni wyboru?w jakim panstwie my zyjemy?
A co do invitro to jakos na ciagle zwiekszanie dotacji dla kosciola sa pieniadze a na programy medyczne nie ma plus dokladaja do tego chora ideologie. A co jak ktos nie jest katolikiem i ma serdecznie w dupie te wszystkie moraly ? Chyba tylko zostaje wyprowadzka z tego kraju, nic wiecej bo z obecnym rzadem sie nie daje zyc. Wpierdzielaja sie w kazda dziedzine zycia i narzucaja sila swoje zdanie a ja sie na takie cos nigdy nie zgodze.