reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu


Gloria zgadzam się z tobą w 100 % , nie wyobrażam sobie tłumaczenia jakimś ludzią z prokuratury dlaczego poroniłam i przedstawić im cała historie ( żenada ) .

Nie zgadzam się żeby panowie w czarnych albach decydowali o moim życiu powołując się na Boga a gdy robią dziecią krzywdę to gdzie wyedy jest Bóg nie myślą o nim ? . Nie zyczę sobie aby tacy ludzie mówili nam jak mamy żyć .

Każdy ma prawi wyboru ale widocznie w Polsce tego nie mamy !!!!.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Alza ja wierze w wolny wybor, jesli dla Ciebie in vitro nie jest moralne to po prostu tej metody bys nigdy nie zastosowala ale jesli dla kogos to jedyna szansa na posiadanie wlasnego dziecka to ja nie mam nic przeciwko. Powiem wiecej, jesli z budzetu panstwa mozna finansowac pensje 25tys/os obe dla komisji smolenskiej ktora nic nie robi poza wymyslaniem bzdurnych teorii z dupy wzietych to ja bym szczerze wolala przeznaczyc ta kase dla nieplodnych par.
Co do tego ze dzieci z invitro sie rodza z wadami to tez sie nie zgadzam bo znam troje takich dzieci osobiscie i nie sa w zaden sposob bardziej chore niz dzieci poczete naturalnie.
Uwazam ze kazdy powinien miec wybor i nie po to mamy postep w medycynie zeby sie dobrowolnie cofac o 50 lat. Nie mozna tez nikogo zmuszac do pokochania cudzego dziecka, z domu dziecka. Nie zawsze jest to mozliwe. Bylam z facetem kilka lat ktory mial syna z pierwszego malzenstwa i mimo ze dzieciak byl mily i fajny to nigdy nie bylam w stanie go pokochac ani traktowac jak swojego. Po prostu nie bylo we mnie tej czulosci i milosci.
Mysle ze kazdy powinien postepowac w zgodzie z wlasnym sumieniem i te pisiorskie tlumoki z sejmu nie maja ani wiedzy ani kompetencji ani prawa decydowac za caly narod.
 
Gloria zgadzam się z Tobą.
Alza to chyba nie do końca jest tak,że możesz sobie zamówic jakie chcesz dziecko,mam przykład dzieci z in vitro w rodzinie ,ale nie dopytywałam.Kuzyni dzięki tej metodzie mają trójke wspaniałych dzieci wszystkie zdrowe-jedna dziewczynka urodziła sie z krwiaczkiem ,ale wchłonął sie-bywa tak i u dzieci poczętych w naturalny sposób.Walczyli wiele lat o potomstwo i tylko ta metoda dała rezultat.
 
Gloria ja też znam dzieci z in vitro i są zdrowe i niczego im nie brakuje. Mówię o brutalnej statystyce, która jest bezlitosna w tym temacie. Do tego pokusa zabawy w Boga przy selekcji zarodków... Byłam w zakładzie genetyki przez pół roku, gdzie lekarze musieli mieć rozum na karku i pilnować się nawzajem, żeby nie przekroczyć tej cienkiej granicy. Wszystko fajnie, jak opierasz swoje wrażenie na wiedzy z Internetu a co innego, jak poznajesz sprawę od podszewki. I to nie od strony rodzica, który przeżywa wszystko bardzo emocjonalnie, tylko od strony lekarza, który widzi realnie, co się dzieje. Mówisz o Chazanie jako oprawcy, ale nie myślisz o tym, że wyprodukowane w procesie in vitro zarodki są wyrzucane do śmieci,bo nie spełniały norm. Czy one nie cierpią? Już pomijając fakt, że biedny Chazan stał się kozłem ofiarnym mediów. Zlinczowali go za posiadanie własnego zdania, wystawili na dziedziniec do opluwania. Większość afer związanych z lekarzami to same domysły i oskarżenia domniemanych ofiar. Żyjemy w takich czasach, kiedy nastolatki prowokująco się zachowują na wizycie lekarskiej, nagrywają wszystko na telefonie i oskarżają Bogu ducha winnego lekarza o molestowanie. Mnie na studiach nauczyli dupochronów, ale kto miał mniej szczęścia, to nie wie, jak się zabezpieczyć. Przynajmniej raz w miesiącu przychodzi do mnie pacjent, który oczekuje, że wypowiem się na temat tego, jak wielką krzywdę zrobił mu inny lekarz, ale żeby umyć zęby przed wizytą, to już nie łaska.

Oczywiście są dzieci molestowane i ludzie skrzywdzeni przez głupich lekarzy, ale oni nie rozpowiadają swoich problemów w telewizji. Temat dla telewizji musi być soczysty, ostry, bezwzględny. Prawdziwe życie takie nie jest.
 
Już tak wycofując się z dyskusji, bo to dyskusja o poglądach a tych jest tyle, co ludzi na świecie :) I nie dojdziemy, czyja racja jest mojsza ;) Nie popieram finansowania in vitro przez państwo i tyle. Metoda obarczona bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia. Jeżeli ktoś chce, niech z niej korzysta ile wlezie, ale nie zgadzam się, żeby to było finansowane z moich podatków. I na pensje dla polityków też się nie zgadzam, bo polityk to nie zawód. Uważam za hańbę branie pieniędzy za politykowanie.

A! No i ten wybór dziecka to nie tak, że ktoś to praktykuje. Dzisiejsza wiedza na to pozwala, ale na szczęście lekarze nie oferują takich usług. Dziękujmy za etykę lekarską! :)
 
Witam,
Jestem tu nowa i ciezko mi jakos zaczac.
Dokladnie 3 tygodnie temu stracilam swojego synka. Urodzilam go w 23 tygodniu, niestety nie byl na tyle silny, aby przezyc. Byl taki malenki. Nadal pamietam wszystko, tak jakby stalo sie to przed chwila. Czasami sa momenty, ze wszystko jest juz w miare ok ale przychodzi taki moment, impuls, gdzie wszystko wraca w mgnieniu oka. Mam ogromne wsparcie w Mezu i coreczce (ma juz prawie 4 latka) oraz wszytkich, ktorzy sa blisko mnie, mimo to jest i tak bardzo ciezko.
Niestety nie byl to prierwszy raz, jak stracilam swoje Malenstwo. Pierwszy raz poronilam 5 lat temu, byl to 7 tydzien ciazy. Potem 7 miesiecy po poronieniu zaszlam w ciaze i wszystko bylo ok, zero problemow przez cala ciaze a i sam porod byl idealny. A teraz wszystko od samego poczatku bylo inne, nie takie jak powinno byc. Plamienia, krwawienia, pobyt w szpitalu, a na koniec nagle skurcze i porod, ktorego nie mozna bylo juz zatrzymac. Nastepnie powrot do domu i powiedzenie coreczce, ze nie ma juz barciszka w brzuszku, przygotowania do pogrzebu i sam pogrzeb. Sama nie wiem jak przez to wszystko przeszlam. Wiem, ze potrzebuje czasu tak jak i za pierwszym razem, ale teraz jest inaczej, widzialm go, tulilam w ramionach. Jest trudniej.
Czasami nie wiem jak to wszystko ogarnac. Czuje bol, zal, ogromna pustke, ale czytajac wasze wpisy wierze w to, ze jeszcze wszystko sie jakos ulozy.

Pozdrawiam i gratuluje wszystkim przyszlym Mamom.
 
Kamila Witaj. Światełko dla Aniołków (*). Bardzo mi przykro :( Zostań z Nami....

My też z mężem byliśmy zdecydowani na in vitro. Skoro przez 6 lat nam nie wychodziło....a bardzo pragnelismy dziecka. Zaadoptować nie mogliśmy bo nasze warunki mieszkaniowe nie spełniały pewnych norm. Dziecko musiałoby mieć swój pokój....a my mamy tylko jeden.
Moja teściowa potepiala nasza decyzję. Zawsze była przeciwna in vitro i twierdziła ze skoro ktoś nie może mieć dzieci to niech ich po prostu nie ma. Nie rozumiała naszych potrzeb, naszych marzeń.
Jak udało mi się zajsć w ciaze to myślała ze to dziecko właśnie "z probowki". Dla mnie to są dzieci jak każde inne.
Dzieci poczęte naturalnie też rodzą się z wadami. Mam przyklad w rodzinie. Kuzynka nie dosc ze ma chorego synka ma 3,5 roku....nie chodzi, nie mówi, w ogóle nie ma z nim żadnego kontaktu)...to jeszcze rok po ślubie pochowala męża. Tylko współczuć :( Dziewczyna w moim wieku - 30 lat.


Gloria czy tej Twojej córci nie za dobrze w tym brzuszku? :)
 
Ostatnia edycja:
Pracowałam z dziećmi adoptowanymi, znam rodziców adopcyjnych. To naprawdę nie jest dla każdego. Ba, myslę nawet, że tylko dla nielicznych. Wychowanie dziecka adoptowanego zazwyczaj jest dużo trudniejsze, niż własnego z wielu powodów.

Kamilo, witaj. To jest absolutnie niewyobrażalne, co przeszłaś, co przeszła cała Twoja rodzina, okropnie mi przykro. Czy wiadomo, co było przyczyną?
 
Katherinne niestety jeszcze nie, czekamy na wyniki. Czuje okropna niepewnosc i strach. Mam nadzieje, ze dostaniemy je jak najszybciej, ale niestety z tego co wiem, to jeszcze kilka tygodni czekania przed nami.
 
reklama
A wcześniej te plamienia miały jakieś wyjaśnienie? Rozumiem, że poród był zupełnie niespodziewany? To wszystko jest tak strasznie niesprawiedliwe, że aż chce mi się wyć.

Ja mam 2 poronienia i jedno zdrowe dziecko. Ciąża z przebojami typu jakieś krwawienie, potem skracająca się szyjka, ale koniec końców wszystko dobrze. Teraz jestem w 15tc kolejnwj ciąży, długo się o nią staraliśmy (choć w poprzednie zachodziłam błyskawicznie), więc byłam pewna, że tym razem będzie książkowo i idealnie, bo ile się może jednej osobie przydarzyć? Zresztą starszakiem.się trzeba opiekować, nie ma to tamto. No i mam swoje "idealnie" - krwawienie, łożysko przodujące, leżenie plackiem i strach.
 
Do góry