reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Wlasnie wrocilam ze spacerku. Marcysia sie zrobila strasznym leniuchem wiec bardzo mozliwe ze Stasio ja wyprzedzi...dzis nie mialam pewnosci czy mnie wypuszcza bo mowili ze wszystkie wyniki ktg mam plaskie, trzachali mi brzuchem, kazali jesli batoniki zeby ja troche pobudzic. A Marcyska sie tylko przeciagala leniwie i dalej spala.. rozwarcie mam wciaz na palec i szyjke na 1,5 cm wiec przez 2 tyg nic sie nie posunelo do przodu. Gorzej bo nowy pomiar pokazal ze wazy 3650! A miala byc 3050! Mam nadzieje ze to jakas pomylka....skoro jeszcze tydzien mam ja nosic to dobije do 4kg!
 
reklama
Wlasnie wrocilam ze spacerku. Marcysia sie zrobila strasznym leniuchem wiec bardzo mozliwe ze Stasio ja wyprzedzi...dzis nie mialam pewnosci czy mnie wypuszcza bo mowili ze wszystkie wyniki ktg mam plaskie, trzachali mi brzuchem, kazali jesli batoniki zeby ja troche pobudzic. A Marcyska sie tylko przeciagala leniwie i dalej spala.. rozwarcie mam wciaz na palec i szyjke na 1,5 cm wiec przez 2 tyg nic sie nie posunelo do przodu. Gorzej bo nowy pomiar pokazal ze wazy 3650! A miala byc 3050! Mam nadzieje ze to jakas pomylka....skoro jeszcze tydzien mam ja nosic to dobije do 4kg!

Wow to bedzie duża dziewczynka ;) . A duży masz brzuch ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No wlasnie nie i dlatego jestem zdziwiona takim wynikiem, w szpitalu nie widzialam nikogo z tak malym brzuchem jak moj. Przez cala ciaze przytylam tylko 6kg i caly czas mam nadzieje ze ten pomiar to pomylka...
 
Gloria ja miałam bardzo mały brzuch. Na porodówce mówili, że dziecko będzie ważyło 3-3,5 kg. Wyszedł kolos 4 kg. Po porodzie na 3 dzień się ważyłam, to spadłam 11 kg. Nie mówię, że tak będzie u Ciebie, ale żebyś liczyła się z tym, że to prawdopodobne :)
 
Gloria ja miałam spory brzuch , utylam też 6 kg Wiktorek ważył 3.300.
No mam chwilke teraz to postaram się doczytac co tam naskrobalyscie.

Katherine to może faktycznie zmien lekarza, może popytaj wśród znajomych, albo przejrzyj ranking lekarzy w okolicy.

Igusiad ja też słyszałam kiedyś, że po poronieniu jest łatwiej zajść w ciążę. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja cię kojarzę wczesniej miałam nick kobietka :)

Gloria to się maleństwo bawi z wami w ciuciubabke, ja nadal cierpliwie czekam kiedy się zacznie. Co do wagi to czasem są jakieś rozbieżności w tych pomiarach zobaczymy po wszystkim ile będzie ważyć tak na prawdę.

Dobra lecę suszyć włosy bo się ogarnąć muszę. Jeśli ich dziś nie wysusze to jutro będę miała szope.
 
Ostatnia edycja:
Igusiad ja też słyszałam kiedyś, że po poronieniu jest łatwiej zajść w ciążę. Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja cię kojarzę wczesniej miałam nick kobietka :)
Pewnie, że pamiętam:-)
Mi z tym wiekiem to chodziło właśnie o to, że 60letni facet nie ma siły, żeby wychowywać nastolatka. Widziałam to u siebie w domu, mój ojczym miał 65 lat jak moja najmłodsza siostra miała 18, a ja widziałam już wcześniej, że on nie ma tej cierpliwości, zaangażowania, bliskiej relacji.

Będziemy próbować, ale wiem że jak się uda to ta ciąża nie będzie już tak emocjonalna jak poprzednie
 
Cześć dziewczyny, Dzisiaj i wczoraj bladzioch na teście. Chyba się udało....
Poroniłam dwie ciaże, jedna to pusty pęcherzyk, druga to 20t.c. Powiem Wam że ani nie potrafię skakać z euforii - wręcz popłakałabym się najchętniej. Czy Wy też tak miałyście?? Jeszcze strach do mnie nie dotarł, ani to, że może się udało. Jak sobie radziłyście?? Bo widzę, że tu chyba same zaawansowane mamusie :)
 
Cześć dziewczyny, Dzisiaj i wczoraj bladzioch na teście. Chyba się udało....
Poroniłam dwie ciaże, jedna to pusty pęcherzyk, druga to 20t.c. Powiem Wam że ani nie potrafię skakać z euforii - wręcz popłakałabym się najchętniej. Czy Wy też tak miałyście?? Jeszcze strach do mnie nie dotarł, ani to, że może się udało. Jak sobie radziłyście?? Bo widzę, że tu chyba same zaawansowane mamusie :)
Ja mam dopiero 8 t.c i strach jest ogromny. Tego nie da się uniknąć. Czasem wpadam w panikę, wczoraj pobieglam na usg przy którym serce moje waliło jak oszalałe. Najlepiej zająć się czymś, nie myśleć, czas szybciej zleci.
 
reklama
Do góry