reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny. Mnie dzisiaj strach oblecial [emoji52] bylam u lekarza i opowiedzialam o moich krwawieniach i pozytywnym tescie... twierdzi, ze moze to byc bardzo wczesna ciaza ale kazala mi umowic sie do kliniki gdzie zajmuja sie problemami we wczesnej ciazy. Zadzwonilam tam, wypytali co i jak lacznie z datami i powiedzieli, ze te krwawienia to mogla byc implantacja i ze na usg nie bedzie jeszcze nic widac. Kazali zbadac bete. Zrobilam badanie w piatek i na wynik musze czekac do poniedzialku i oczywiscie go powtorze. W piatek zrobilam tez kolejny test z moczu i pokazalo mi, ze to 1-2 tydzien ciazy. Jejjj...ten weekend to cala wiecznosc!!
Napiszcie mi kochane czy jesli bylaby to biochemiczna to to krwawienie w tamten weekend byloby mocne?? Krwawilam w sumie 3 dni (piatek,sobota i wtorek) i mniej obficie niz przy @.
Biore 2x dziennie luteine i nie mam juz plamien.


Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mum wydaje mi sie ze gdyby to byla bio-chem to bys o tym wiedziala poniewaz jak jak poronilam w 5tc taka ciaze to krwawienie bylo ogromne pelne skrzepow i galarety a bol brzucha byl jak przy porodzie, normalne skurcze tak silne ze lzy mi ciekly i trzymalam sie sciany w lazience. Z kazdym skurczem krew wrecz chlustala ze mnie wiec czegos takiego naprawde nie da sie pomylic z niczym innym...
Przy implantacji obecnej ciazy rowniez plamilam ale tylko jeden dzien.
 
Mum wydaje mi sie ze gdyby to byla bio-chem to bys o tym wiedziala poniewaz jak jak poronilam w 5tc taka ciaze to krwawienie bylo ogromne pelne skrzepow i galarety a bol brzucha byl jak przy porodzie, normalne skurcze tak silne ze lzy mi ciekly i trzymalam sie sciany w lazience. Z kazdym skurczem krew wrecz chlustala ze mnie wiec czegos takiego naprawde nie da sie pomylic z niczym innym...
Przy implantacji obecnej ciazy rowniez plamilam ale tylko jeden dzien.
Gloria6 dziekuje za odpowiedz.
Ja poronilam 2 m-ce temu ciaze w 6tc. Tez bolalo ale w sumie 1 dzien i krwawilam dosc dlugo.
Jak juz pisalam teraz krwawilam 2 dni (ale nie caly czas) a trzeci dzien to w sumie byly plamienia ale czerwone. Wydawalo mi sie, ze to za dlugo i za duzo jak na implantacje. Na okres znow za malo i za krotko [emoji6] i dlatego zrobilam test. No nic... musze czekac do poniedzialku.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mumtobe, a może ciąża jest a miałaś jakiś krwiaczek, który się wchłonął albo niedobór progesteronu, któremu zaradziła luteina? Teraz jedynie możesz uzbroić.się w cierpliwość.

Zrobiłam sobie wczoraj wyrywkowo kontrolę glulozy po kolacji i wyszła za wysoko :( Chyba znowu się zaczyna ta cholerna cukrzyca :'(
 
Witam wszystkie dziewczęta na nowo.Myślę, że nie pamiętacie mnie,pisałam kilka lat temu na tym forum.W 2014 w maju udało mi się urodzić córeczkę po dwóch poronieniach.Niespodziewanie w sierpniu okazało się ,że jestem w ciąży,co prawda nie potwierdzonej jeszcze przez lekarza,ale test pozytywny i objawy nie wskazują raczej innej opcji.Na wizycie jeszcze nie byłam ze względu na to ,że do przyszłego tygodnia przebywam w Belgii,przyjechałam do męża na wakacje.A tu taka niespodzianka!Trochę sie martwię ,w czwartek lekko zaplamiłam na brązowo,nie wiem czy wszystko jest ok.W tej chwili nie plamię.Mam nadzieję ,że to związane z terminem miesiaczki,bo mniej więcej tak by wypadała.Mdłości mi nadal towarzyszą.Nie przygotowywałam się również do ciązy w żaden sposób tzn nie brałam kwasu foliowego.Tyle o mnie.
Widzę ,że są wśród was te które pamiętam i niektórym udało się zajsć w ciążę ,gratuluję.
 
Dorota Witaj :)
Brązowe plamienia świadczą o jakiejś starej krwi (tak mi mowila moja gin). Ja tak plamilam do 12 tc, bralam Duphaston 3x1.
Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze :)
P.s. Zostań z nami ;)


Kat a po jakim czasie od posiłku mierzylas cukier? I jaki miałaś poziom?
Ja ostatnio kontrolnie sobie zbadalam i wyszedł mi prawie 200 :o A później patrzę a tam moje paski do glukometru już dawno stracily ważność. Zmierzylam cukier u mamy i miałam w normie :) ufff
 
Dziękuję za miłe powitanie.Wiem,że duphaston mógłby pomóc a pewnie nawet byłby wskazany,ale tu nie ma takiej możliwości a za tydzięn mam wizytę już umówioną.Liczę,że jest ok.W poprzedniej ciąży brałam go i nie tylko,było podejrzenie zespołu antyfosfolipdowego,ale nigdy nie potwierdzony czarno na białym.No i teraz już kilka lat przybyło...Po porodzie były problemy ze zbyt dużym krwawieniem,miałam cesarkę i macica nie chciała sie obkurczac,istniało prawdopodobienstwo ze bd mnie jeszcze raz kroic...
 
Witaj dorota, gratuluję drugiej ciąży i trzymam mocno kciuki za powodzenie. Różne plamienia się czasem zdarzają, to o niczym nie przesądza. Umów się najlepiej do gina zaraz po powrocie to się wszystkiego dowiesz. A kwas foliowy teraz szybciutko nadrabiaj:)

MisiaMonisia, godzinę po posiłku się mierzy. Wczoraj po kolacji miałam 155 a norma do 120 :( Ale np.dzisiaj po śniadaniu z chlebkiem żytnim - 90. Wygląda na to, że na razie muszę się pożegnać z mąką pszenną i zobaczyć, co dalej.

Już nie wiem, co ze sobą robić. Właśnie mnie teść na stronę wziął i pyta, co jest grane, bo od dłuższego czasu chodzę smutna. W ogóle nie chodzę smutna. Ja tak wyglądam, bo po prostu non stop się źle czuję. 24 godziny na dobę mi niedobrze. Nir wymiotuję, ale co jakiś czas mam odruch wymiotny. 12 tydzień, a w ogóle nie jest lepiej. Momentami mi słabo. Wszystko mi śmierdzi, moje mieszkanie, powietrze na dworze, no wszystko... I jak tu tryskać energią i humorem? Znienawidziłam sklepy, one też śmierdzą przeokrutnie. Znienawidziłam restauracje i kawiarnie. Sąsiadów mam ochotę ukatrupić bo palą na balkonach a mnie w tym momencie dym papierosowy wpadający do mieszkania doprowadza do rozpaczy. Może za bardzo się nad sobą rozczulam, pewnie powinnam wziąć się w garść. Ale mam wrażenie, że ja funkcjonuję na pół gwizdka i wszystko jest dla mnie za trudne.
 
Kat no to faktycznie lepiej zrezygnować z mąki pszennej.
Co do samopoczucia to ja też się tak czułam w ciąży. Myślę ze ten smutek na twarzy spowodowany jest tym ze się marwisz/boisz.....wiadomo ze chcesz żeby z dzidzia do końca było wszystko dobrze.
Wierzę ze tak będzie :) &&&&&&&
 
reklama
Kat u mnie z zapachami bylo identycznie! Ale powinno ci to ustapic. Dla poprawy humoru Ci opowiem ze moja kolezanka miala to samo bedac w ciazy i kiedys jechala z mezem samochodem, to byla zima wiec okna zamkniete i on puscil baka tak paskudnego ze dziewczyna nie wytrzymala i obrzygala mu cale auto...i sie chlop nauczyl kulturalnie przy zonie zachowywac plus musial sam to sprzatnac :D malo nie padlam ze smiechu jak to opowiadali..
 
Do góry