katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Przy 2,5-letnim, dość wymagającymy 16-kilowcu nie bardzo da się nie forsować Betę już parę razy chciałam sprawdzać ale się powstrzymywałam, bo w sumie co to zmieni. A można sobie niepotrzebnych nerwów narobić, słyszałam o przypadkach gdzie przyrost był w pewnym momencie na poziomie 30% w ciągu 48h a i tak było dobrze z ciążą - to dopiero musiał być stres. Zresztą teraz i tak jestem wyjechana i nie byłoby łatwo zrobić betę. Ja mam takie śmieszne rozwarstwienie umysłu/serca/duszy/odczuwania. Na powierzchni mam takie kłębowisko myśli, chaos, dopatruję się, schizuję, różne głupoty się tam przewijają, łącznie z jakimiś ciążami pozamacicznymi itp., ale pod tą powierzchnią jest cały ocean spokoju i przekonania, że wszystko jest w porządku i tym razem obędzie się bez żadnych przygód. Nie palę, jem dużo warzyw, nie choruję, lwas foliowy wcinam od dawna, ciąża od 4 tygodnia obwarowana duphastonem, musi się udać. Oby to głębsze uczucie się nie myliło. A na chaos codziennych myśli na pewno bardzo mi pomoże usg za tydzień, jak zobaczę, że wszystko jest tam, gdzie ma być i serduszko sobie stuka.