Hej,babeczki.
Antila
[*] :-( Buziaki dla Ciebie.
Witam "nowe" dziewczyny,szkoda,ze w takich okolicznościach się poznajemy... Bądźcie silne.
Ena,to rozregulowanie cyklów jest normalne,to nie są żadne komplikacje.To przecież była po pierwsze porządna burza hormonalna,po drugie duży stres.Organizm średnio "dochodzi" do siebie w ciągu 3-6 miesięcy.Trzeba przeczekać.Wszelkie obserwacje cyklów teraz nie będą miarodajne.Musisz dać sobie czas.Ja po zabiegu kilkakrotnie robiłam usg i nawet po 3 @ np. błona jeszcze nie była jednorodna,ani właściwa dla fazy cyklu.A w pierwszym cyklu to w ogóle miałam 3 przerośnięte pęcherzyki.Spokoju i cierpliwości życzę.
Ja ostatni to miałam porządne "dzidziowe" doły.Mój termin też się zbliża.Ale jakoś mi już lepiej...
Trzymam za wszystkich kciuki.Życzę spokoju ducha,zdrowia i wytrwałości
Buziaki wielkie dla tych smutnych i dal tych brzuchatych.Papapapa.
Antila
[*] :-( Buziaki dla Ciebie.
Witam "nowe" dziewczyny,szkoda,ze w takich okolicznościach się poznajemy... Bądźcie silne.
Ena,to rozregulowanie cyklów jest normalne,to nie są żadne komplikacje.To przecież była po pierwsze porządna burza hormonalna,po drugie duży stres.Organizm średnio "dochodzi" do siebie w ciągu 3-6 miesięcy.Trzeba przeczekać.Wszelkie obserwacje cyklów teraz nie będą miarodajne.Musisz dać sobie czas.Ja po zabiegu kilkakrotnie robiłam usg i nawet po 3 @ np. błona jeszcze nie była jednorodna,ani właściwa dla fazy cyklu.A w pierwszym cyklu to w ogóle miałam 3 przerośnięte pęcherzyki.Spokoju i cierpliwości życzę.
Ja ostatni to miałam porządne "dzidziowe" doły.Mój termin też się zbliża.Ale jakoś mi już lepiej...
Trzymam za wszystkich kciuki.Życzę spokoju ducha,zdrowia i wytrwałości

Buziaki wielkie dla tych smutnych i dal tych brzuchatych.Papapapa.