reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

marysia Koniecznie skonsultuj z innym lekarzem! Myślę, że jeszcze będziesz się cieszyła swoim maleństwem - bo z pierwszym etapem nie macie problemów (w ciążę zachodzisz), a masz problem z donoszeniem - dobry lekarz na to znajdzie sposób.[/QUOTE]


Dziękuję, na pewno skorzystam z twojej rady:)
 
reklama
alza i inne mamy, od jakiej ilości kaszki zacząć? czy tak jak piszą na opakowaniu dać całą porcję ze 150 ml mm? czy na początek kilka łyżeczek tylko?a chciałabym łyżeczką Kajulę karmić, bo dobrze jej idzie :happy2:

gloria, ja też mam zwykłe łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami. Ja patrzyłam na rozmiar, żeby mi się w drzwiach mieściło, bo jak przyjeżdża do nas syn J, to na noc do siebie łóżeczko przeciągam (jak go nie ma, to śpię z Kają w ich pokoiku) :happy2: Dodam, że patrzyliśmy też, żeby miało grube nogi, żeby właśnie dziury na kółka wywiercić :happy2:

Adriana, witaj - bardzo mi przykro [*] ja miałam łyżeczkowanie, ale ja psychicznie dużo czasu potrzebowałam na kolejną próbę :baffled: Trzymam kciuki za powodzenie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :biggrin2:
 
Ostatnia edycja:
OneMoreTime wlej do miseczki wody tak na oko (mniej wiecej wiesz ile Kaja zjada)....jak przestygnie to wsyp kaszke (wsyp troszkę i wymieszaj....jak za rzadka to dosypiesz, jak za gesta to dolejesz wody ;) ). No i zobaczysz ile z tej porcji zje :)
Ja tak robilam Nikosiowi...
.i w sumie nadal robię. Wiem mniej wiecej ile zjada i taka porcję robie. Czasami zje wszystko a czasami kilka łyżeczek a reszta idzie do kibelka ;)
Nigdy nie robiłam tak jak podają na opakowaniu :)
Ja kupuję ryzowo-kukurydziana bo po samej ryżowej robił twarde kupki ;)
 
Witam nowe Aniołkowe Mamy, ehh smutne to że kolejne dziewczyny do nas dołączają, trzymajcie się dzielnie i pamiętajcie nikt za nas nie zrealizuje naszych marzeń!! Nie poddawajcie się i walczcie!
Ja Zuzię straciłam w 19tc, po zabiegu odczekałam do pierwszej @ i kolejnej już nie dostałam :) mam najcudowniejszy Skarb jaki od życia dostałam który jutro kończy 15 miesięcy! <3 swoją drogą 15 miesięcy temu też była sobota - najcudowniejsza w moim życiu :) a od kilku dni rodzi się we mnie nowe życie. Pełna nadziei wierzę że i tym razem moje marzenie się spełni!

martusiaa u mnie póki co spokojnie :) dziś termin @ :) ale że piątek 13stego to wszystko zdarzyć się może i @ pojechała na zbliżające się wakacje :D umówiłam wizytę na środę muszę pozałatwiać to co muszę i będę siedzieć na dupce w domu :)

onemore ja robiłam kaszki tak jak Misia pisze :) woda czy mm do kubeczka/miseczki/szklanki i sypałam kaszkę czy kleik i patrzyłam jak gęstnieje :) na oko wszystko :)
 
anglestw Twój wpis podbudował mnie, ze mozna wczesniej sie starac mimo zabiegu.I gratuluje kolejnego maleństwa w drodze, bede sciskac kciuki aby wszystko dobrze sie skonczyło. Widze ze tez chcesz miec dzieciaczki z mala roznica wieku :). Ja juz w pon bede miec wyniki tarczycy a w czwartek kolejna wizyta u endokrynologa wiec jesli cos nie tak z tym swinstwem to od razu zaczynamy normowac a gin tez w srode wiec szybko sie powinnam ogarnac z badaniami. Czy u Ciebie anglestw wiadomo jaka była przyczyna straty malenstwa?

co do kaszek to sie podpytam równiez bo moj mały zarłok nie chce jesc kaszki z mlekiem, chcialam mu zageszczac na noc mm ale raz przez kilka dni pil mm z bobovita ale mial tez dziwny kaszel taki typowy na noc wlasnie jak lezal w lozeczku i prze sen tez go meczylo, myslalam ze jest chory do lekarza z nim latalam na osluchanie a pozniej dostal wysypki wiec to bylo alergiczne. On tez sam nagle kaszke z mlekiem odsuna i chcial pic a wraz z tym kaszel ustał. I teraz juz zadnego kleiku nie chce, od razu odrzuca butle a efekt taki ze czasem w nocy go dwa razy karmie (na noc dostaje 240 ml a w nocy 240-320 ml). Proboeslsm tez roznych kaszek, nawet tych ekologicznych i nic. Jedyny plus taki, ze na sniadanie wcina kaszke jaglana lub manna (taka najzwyklejsza z biedronki) z owocem a teraz jeszcze daje mu zurawine a od kilku dni jego nowym przysmakiem sa platki owsiane z owocem. Moze macie jakis pomysl jak go przekonac do mm z kleikiem?
 
Adriana niestety nie pomogę ponieważ mój Niki w ogóle nie lubi mm ;)
Nadal karmię cycem :p
Miałam już zrezygnować ale skoro mam iść do pracy to chociaż będę mogła pracować godzinę krócej :)
 
Kochane a odnosnie przewijakow to wy uzywalyscie tych twardych nakladanych na lozeczko czy raczej tylko rozkladalyscie maty ceratowe np na lozku ? najpierw mialam kupic sztywny ale zdalam sobie sprawe ze nie bede miala miejsca kolo lozeczka zeby postawic wszelkie masci kremy pieluchy itd i musialabym ja polozyc i odejsc do biurka co jest przeciez niemozliwe jak stanie sie bardziej ruchliwa. To moze kupie tylko rozkladana "podrozna" mate zeby ja rozkladac na kanapie obok biurka? Wtedy moglabym jedna reka przytrzymac mala a druga siegac po kosmetyki. Boze ile wyborow trzeba dokonac a ja sie nic a nic nie znam!!!
 
Gloria ja nie miałam przewijaka. Przewijalam i przewijam Małego na łóżku. Początkowo podkladalam podkład właśnie taki ceratkowy (kupiony w aptece)....a później już bez ;) Teraz zmiana pieluchy zajmuje mi kilka sekund .... trzeba się spieszyć bo Niki szybko zwiewa :D
Nigdy podczas zmiany pieluszki nie nasiusial/nie zrobił kupy :)
 
Ja miałam przewijak na lozeczko ten twardy. Na poczatku przez kilka miesiecy bardzo się nam przydał ale z czasem zaczełam przebierać na łóżku :-) ale ogólnie polecam!

Co do straty Zuzi to u nas supeł na pępowinie :-/ nikt nie miał wpływu na to co sie stało. Jedynie Bóg który zadecydował tak a nie inaczej :-(

Dziś 15 dzień po owu :-) zrobiłam kontrolnie test :-) różnica dwóch dni chyba ładnie ciemnieje kreska co? :-)
1463205188219.jpg


Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • 1463205188219.jpg
    1463205188219.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 390
reklama
MisiaMonisia takie rzeczy mogą się dziać po usunięciu każdego zęba. Ja miałam dłutowane wszystkie cztery ósemki. Po każdym chudłam 3 kg, puchłam, miałam sińce na twarzy. Przez te zabiegi mam bardzo słabe czucie wargi dolnej i policzków. To się niestety zdarza, ale każdy najmniejszy zabieg obarczony jest ryzykiem.
Co do Nikosia, to oczywiście przykro mi, że tak niefortunnie upadł :( Ale na pewno upadnie jeszcze nie raz. Olek wywraca się bardzo często, ma tyle sińców na nogach, że już ich nawet nie liczymy. Szufladami też lubi się bawić, ale nigdy nie wpadł tak niefortunnie do środka. Niko pewnie chciał coś specjalnego wykombinować i mu nie wyszło. Za dzieckiem i jego pomysłami nie nadążysz.

Gloria zależy, co chcesz mieć w tym łóżeczku. My chcieliśmy, żeby jedna strona się odmontowywała, żeby później można było zrobić sofkę do siedzenia. W ikei takie były, ale nie za bardzo nam się podobały. Ostatecznie kupiliśmy zwykłe, drewniane łóżeczko z szufladą na dole. Szuflada to był zły pomysł. Szybko zbiera się w niej tona kurzu a i tak z niej nie korzystamy. Drewniane szczebelki są miękkie. Jak Olek czasem nie wyceluje, to go nie boli. Trzy się wyciągają, rano Mały może sobie wyjść dołem, nie kombinuje z wyskakiwaniem górą.
 
Do góry