Alza, z tego co chirurg powiedział, to wyszły już całe. Zabiegi robiłam u dwóch różnych. i teraz idę znowu do tego co w grudniu robiłam i się go zapytam jeszcze raz. Szczerze, to tez mi przeszło przez myśl, żeby je usunąć, ale się cholernie boje, tyle się naczytałam o komplikacjach i że to taki ból, że nie pójdę za chiny no chyba, że już naprawdę będzie trzeba. Co do zmiany chirurga to ciężko, już właśnie i tak zmieniłam, a w moim regionie jest ich 2-3? Mam nadzieje, że faktycznie jest tak, że ten pierwszy za mało wyciął i dlatego problem wrócił.
reklama
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2015
- Postów
- 10
Witam. Poroniłam 2 razy pierwszego aniołka w 24 tc w tamtym roku a drugiego w 14 tc w tym roku. Mam pytanie starać się dalej o dziecko czy najpierw porobić badania genetyczne? Bardzo chcemy z partnerem tego dziecka
martussia2203
Jestem MAMĄ!!♥
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2011
- Postów
- 596
Baslan pierwszy Endo nie potrafił przez rok mi uregulować tarczycy... Jakiś czas temu zmieniłam lekarza i ona mnie w 3 miesiace wprowadziła na prosta... Jak widzisz jestem w ciąży i zaszlam w nią bez problemu. Poza tym w 2011 roku przeszłam całkowite usunięcie tarczycy, więc mam pooperacyjną niedoczynność tarczycy.
Angel, Renata jak się czujecie???
Hona właśnie najgorzej jak jeden z rodziców nie widzi problemu. Wtedy jest tak jakbyś rozbijala głową mur. Nic dziwnego jeśli oni z Alankiem tak mało się widzą to maz chce dac mu wszystko. Niestety, ale powinien też być od wychowywania.
Renata dzięki za dobre rady w sprawie przygotowania dziecka do pojawienia się rodzeństwa. Powiem szczerze, ze jestem tym przerażona...
Magdalena ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. W tej ciąży też nie zamierzam
Adriana współczuję straty Ja poczekalam po zabiegu poczekalam do pierwszej @ i po niej zaczęliśmy starania. Stwierdziliśmy, że jeśli macica nie jest gotowa do przyjęcia Maleństwa to go nie przyjdzie. Dzięki Bogu efekt tamtej ciąży Właśnie ma drzemkę Ureguluj koniecznie tsh!
Misia współczuję przeżyć z powodu wypadku Nikosia. Jak tesciowa będzie cos gadać powiedz żeby przyszła i to pilnowala. Wiadomo ze masz wyrzuty sumienia, ale małych czortow nie da się w 100% upilnowac...
Angel, Renata jak się czujecie???
Hona właśnie najgorzej jak jeden z rodziców nie widzi problemu. Wtedy jest tak jakbyś rozbijala głową mur. Nic dziwnego jeśli oni z Alankiem tak mało się widzą to maz chce dac mu wszystko. Niestety, ale powinien też być od wychowywania.
Renata dzięki za dobre rady w sprawie przygotowania dziecka do pojawienia się rodzeństwa. Powiem szczerze, ze jestem tym przerażona...
Magdalena ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. W tej ciąży też nie zamierzam
Adriana współczuję straty Ja poczekalam po zabiegu poczekalam do pierwszej @ i po niej zaczęliśmy starania. Stwierdziliśmy, że jeśli macica nie jest gotowa do przyjęcia Maleństwa to go nie przyjdzie. Dzięki Bogu efekt tamtej ciąży Właśnie ma drzemkę Ureguluj koniecznie tsh!
Misia współczuję przeżyć z powodu wypadku Nikosia. Jak tesciowa będzie cos gadać powiedz żeby przyszła i to pilnowala. Wiadomo ze masz wyrzuty sumienia, ale małych czortow nie da się w 100% upilnowac...
gloria6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2015
- Postów
- 603
Marysiu witaj. Jakie byly powody utraty dwoch maluszkow w tak zaawansowanym stadium? Co powiedzieli lekarze?
Adriana Ciebie rowniez witam i wspolczuje straty. Ja nigdy nie mialam lyzeczkowania bo pierwsza ciaze poronilam samoistnie a druga byla pozamaciczna wiec operacyjnie. Ale nawet po operacji mi kazali odczekac tylko do pierwszej miesiaczki i nie tracic czasu. Ze wzgledu na to ze jestem po 30 i mam jeden jajowod plus slabe wyniki meza, PCOS i insulinoodpornosc nasze szanse byly bardzo male jednak teraz jestem w 22 tc i poki co odpukac wszystko jest ok. Operacje mialam koncem lipca a w trzecia ciaze zaszlam w grudniu. Wiec moim zdaniem jak tylko bedziesz gotowa psychicznie to nie zwlekaj bo przeciez nie wiadomo kiedy organizm przyjmie maluszka. Nie ma po co tracic czasu.
Mam pytanie do mam- czym sie kierowac przy wyborze lozeczka? Czy opuszczany bok jest przydatny?
Adriana Ciebie rowniez witam i wspolczuje straty. Ja nigdy nie mialam lyzeczkowania bo pierwsza ciaze poronilam samoistnie a druga byla pozamaciczna wiec operacyjnie. Ale nawet po operacji mi kazali odczekac tylko do pierwszej miesiaczki i nie tracic czasu. Ze wzgledu na to ze jestem po 30 i mam jeden jajowod plus slabe wyniki meza, PCOS i insulinoodpornosc nasze szanse byly bardzo male jednak teraz jestem w 22 tc i poki co odpukac wszystko jest ok. Operacje mialam koncem lipca a w trzecia ciaze zaszlam w grudniu. Wiec moim zdaniem jak tylko bedziesz gotowa psychicznie to nie zwlekaj bo przeciez nie wiadomo kiedy organizm przyjmie maluszka. Nie ma po co tracic czasu.
Mam pytanie do mam- czym sie kierowac przy wyborze lozeczka? Czy opuszczany bok jest przydatny?
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2015
- Postów
- 10
Marysiu witaj. Jakie byly powody utraty dwoch maluszkow w tak zaawansowanym stadium? Co powiedzieli lekarze?
W pierwszej ciąży nic nie wyszło w badaniach genetycznych dziecka niby przypadek, a w drugiej jeszcze czekamy na wyniki
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Martusia wiem ze nie da się upilnowac w 100%....odwróciłam się dosłownie na chwilę.....Nikos zawsze otwieral szuflade i wyrzucal z niej swoje ubrania a wrzucal tam zabawki....a dzis....nie wiem czy odjechaly mu nogi do tylu i dlatego wpadl do niej brzuszkiem Jeszcze ma też uszkodzona warge.
Wygląda jak by wrócił z wojny
Gloria ja mam zwykle drewniane łóżeczko z wyjmowanymi dwoma szczebelkami. Na wyjazdy mam łóżeczko turystyczne (baaardzo przydatne)
Marysiu bardzo mi przykro Światełko dla Aniołków (*).
Po poronieniu nie miałaś robionych żadnych badań? Twój ginekolog nie próbował znaleźć przyczyny?
Wygląda jak by wrócił z wojny
Gloria ja mam zwykle drewniane łóżeczko z wyjmowanymi dwoma szczebelkami. Na wyjazdy mam łóżeczko turystyczne (baaardzo przydatne)
Marysiu bardzo mi przykro Światełko dla Aniołków (*).
Po poronieniu nie miałaś robionych żadnych badań? Twój ginekolog nie próbował znaleźć przyczyny?
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2015
- Postów
- 10
Marysiu bardzo mi przykro Światełko dla Aniołków (*).
Po poronieniu nie miałaś robionych żadnych badań? Twój ginekolog nie próbował znaleźć przyczyny?[/QUOTE]
Dziękuję. Ja nie. Nie bo powiedział że to był przypadek i teraz jak poroniłam drugi raz to dopiero kazał mi i partnerowi zrobić badania genetyczne. Bardzo boimy się że nie będziemy mogli mieć naszego małego aniołka
Po poronieniu nie miałaś robionych żadnych badań? Twój ginekolog nie próbował znaleźć przyczyny?[/QUOTE]
Dziękuję. Ja nie. Nie bo powiedział że to był przypadek i teraz jak poroniłam drugi raz to dopiero kazał mi i partnerowi zrobić badania genetyczne. Bardzo boimy się że nie będziemy mogli mieć naszego małego aniołka
Marysia bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. Myślę, że nie ma się co zastanawiać, tylko zacząć robić badania. I przede wszystkim poszukaj dobrego gina. Ja chodziłam do zwykłego na NFZ i straciłam za dużo czasu słuchając, że wszystko jest ok i że mam wyluzować.
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2015
- Postów
- 10
Marysia bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. Myślę, że nie ma się co zastanawiać, tylko zacząć robić badania. I przede wszystkim poszukaj dobrego gina. Ja chodziłam do zwykłego na NFZ i straciłam za dużo czasu słuchając, że wszystko jest ok i że mam wyluzować.
Dziękuję. My na pewno pójdziemy prywatnie chcemy się wybrać do Wrocławia. Tylko że ja bym nie chciała czekać tak długo ponieważ nie wytrzymuje psychicznie
reklama
Misia To dobrze, że Twoim teściowie nie widzieli mojego synka - na pewno bym miała opiekę społeczną na głowie, a młodego by zabrali Wciąż poobijany, a ostatnio nawet spadł z parapetu... Wszedł na krzesło, potem biurko i z niego na okno - zaczął walić rękami w szybę - mąż się zorientował, wszedł do pokoju i w tym momencie odepchnął się rękami od szyby i poleciał do tyłu - po drodze spotykając się jeszcze brodą z biurkiem. A dodam, że mam parapet na wysokości ok 1,2m. A podobno spuścił go z oczu na pół minuty.
Magdalena Ja raz chodziłam do szkoły rodzenia - w sumie nic ciekawego się nie dowiedziałam, ale zawsze była okazja spotkać się z innymi dziewczynami i zgromadzić zapas różnych próbek (a były tego naprawdę duże ilości).
marysia Koniecznie skonsultuj z innym lekarzem! Myślę, że jeszcze będziesz się cieszyła swoim maleństwem - bo z pierwszym etapem nie macie problemów (w ciążę zachodzisz), a masz problem z donoszeniem - dobry lekarz na to znajdzie sposób.
Magdalena Ja raz chodziłam do szkoły rodzenia - w sumie nic ciekawego się nie dowiedziałam, ale zawsze była okazja spotkać się z innymi dziewczynami i zgromadzić zapas różnych próbek (a były tego naprawdę duże ilości).
marysia Koniecznie skonsultuj z innym lekarzem! Myślę, że jeszcze będziesz się cieszyła swoim maleństwem - bo z pierwszym etapem nie macie problemów (w ciążę zachodzisz), a masz problem z donoszeniem - dobry lekarz na to znajdzie sposób.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: